Fuzja niekorzystna, ale możliwa

Zakup 20% akcji PZU zmusza Eureko do decyzji, co zrobić z OFE Ego. Najbardziej prawdopodobna wydaje się sprzedaż posiadanych przez holding udziałów w PTE. Możliwa jest jednak także sprzedaż całego funduszu, jeśli wymusi to przyjęta przez konsorcjum Eureko-BIG-BG strategia wobec PZU.

Ustawa o funduszach emerytalnych zabrania jednej firmie posiadania udziałów w dwóch PTE - czy to bezpośrednio, czy pośrednio przez spółki stowarzyszone (w których spółka dominująca ma co najmniej 20% udziałów). Eureko ma 6 miesięcy na dostosowanie się do wymogów ustawowych. Pozornie najłatwiejszym i najbardziej korzystnym wyjściem byłaby fuzja PTE PZU z PTE BIG-BG, które zarządza OFE Ego. Łącznie oba fundusze mają w tej chwili ponad 2 mln klientów. Jednak fuzja stworzyłaby sporo problemów.Oba fundusze mają różne systemy opłat pobieranych od składek oraz od zarządzanych aktywów. Np. opłata od składki w Ego jest stała i wynosi 7,9%, tymczasem w PTE PZU przez pierwsze dwa lata wynosi 9%, od 3. roku spada do 7%, a po 15 latach członkostwa jest obniżana do 3%. Fuzja oznaczałaby konieczność wprowadzenia opłat najbardziej korzystnych dla członków, czyli systemu mieszanego (na początku opłaty jak w Ego, po trzech latach - jak w PZU), co może zaważyć na przyszłych dochodach nowego towarzystwa. Te zmiany jednak są stosunkowo łatwe do przeprowadzenia. Głównymi przeszkodami w ewentualnej fuzji są struktura klientów obu towarzystw oraz stanowisko Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi.Ego ma młodych uczestników, których przyciągnęło m.in. zapowiedziami prowadzenia agresywnej polityki inwestycyjnej. PZU ma starszych klientów, którzy preferują ostrożniejsze inwestycje. Jak przyznają przedstawiciele obu funduszy, ewentualne połączenie wiązałoby się z ucieczką klientów z jednego z OFE (prawdopodobnie z Ego).Na dodatek przedstawiciele UNFE deklarowali, że nie będą się zgadzać na fuzje w obrębie 10 największych funduszy ze względu na zbyt dużą koncentrację rynku. W tej chwili 5 największych OFE ma ponad 70% rynku. Fuzja mogłaby ten odsetek powiększyć, tymczasem UNFE stara się zrobić wszystko, aby ta liczba zmniejszyła się. Możliwe jest więc, iż UNFE po prostu nie wyrazi zgody na połączenie.W tej sytuacji uzasadnione wydaje się zachowanie Ego jako odrębnego funduszu. Wymagałoby to od Eureko sprzedaży posiadanych udziałów (w tej chwili ma 45%). To rozwiązanie wydaje się najbardziej atrakcyjne dla przedstawicieli konsorcjum. Na dodatek, biorąc pod uwagę strukturę Eureko, możliwe jest, że te udziały kupiłyby firmy będące udziałowcami konsorcjum, więc ewentualne zyski pozostałyby w rodzinie.Jednak o decyzji Eureko oraz BIG--BG w sprawie Ego zdecydują dalsze plany konsorcjum wobec PZU. Z umowy wynika, iż obie firmy traktują wejście do PZU jako inwestycję długoterminową. Zobowiązały się także do udziału w ewentualnym podwyższeniu kapitału ubezpieczyciela, nawet jeśli Skarb Państwa nie obejmie przypadających na niego akcji. Oznacza to, że obaj członkowie konsorcjum są gotowi do zwiększenia posiadanego przez siebie udziału. Może się więc okazać, iż ewentualna sprzedaż udziałów w Ego przez Eureko nie załatwi sprawy, bo w przyszłości PTE z kolei będzie wiązać ręce BIG-BG. W tej sytuacji korzystniejsza dla konsorcjum może okazać się sprzedaż funduszu lub - mimo wszystko - próba przeforsowania fuzji.

MAREK SIUDAJ