Ekspansja na południe
Polski Koncern Naftowy jest zainteresowany prywatyzacją słowackiego Slovnaftu. Obecnie trwają negocjacje z potencjalnymi inwestorami. Do końca czerwca ma być wyłoniony zwycięzca, który obejmie w pierwszym etapie 20% akcji Slovnaftu.Oficjalne stanowisko PKN sprowadza się jedynie do stwierdzenia, że firma z Płocka "z dużym zainteresowaniem przygląda się procesowi pozyskania inwestora strategicznego dla Slovnaftu". Jednak według nie potwierdzonych informacji, PKN znalazł się na liście firm, które złożyły ofertę na zakup akcji słowackiej spółki.Pracownik sekretariatu Vratko Kossovica, jednego z członków zarządu Slovnaftu, powiedział PARKIETOWI, że słowacki koncern prowadzi rokowania w sprawie pozyskania inwestora strategicznego z kilkoma firmami zagranicznymi. Nie podał, czy na liście tej znajduje się także Polski Koncern Naftowy. Potencjalni inwestorzy mieli czas do końca 1999 r. na składanie swoich ofert. Według zapewnień Słowaków, inwestor strategiczny zostanie wyłoniony do końca I półrocza.
Zdaniem Przemysława Rodeckiego, analityka Nomury, przejęcie Slovnaftu przez PKN byłoby uzasadnione względami strategicznymi. - Po zniesieniu ceł na paliwa PKN będzie miał bardzo silnego konkurenta na południu Polski - powiedział PARKIETOWI P. Rodecki. Podobnego zdania jest Michał Mierzwa, analityk COK BH. Według niego, wejście kapitałowe PKN do Slovnaftu może być jednak dość ryzykowne. W pierwszym etapie inwestor strategiczny miałby bowiem objąć 20% głosów, kupując akcje nowej emisji. - Posiadanie takiego pakietu nie zabezpiecza w pełni interesów inwestora - twierdzi M. Mierzwa. Dopiero w kolejnym etapie inwestor strategiczny miałby uzyskać 51% głosów.Większościowym akcjonariuszem Slovnaftu (51%) jest spółka Slovintegra, kontrolowana przez członków zarządu Slovnaftu. Prywatyzacja poprzez uwłaszczenie zarządu, nazywana niekiedy "mecziarowską" (od nazwiska byłego premiera Vladimira Mecziara), nie doprowadziła do koniecznej restrukturyzacji. Zdaniem M. Mierzwy, przy wcześniejszych zawirowaniach politycznych na Słowacji, obietnica uzyskania większościowej kontroli nad spółką musi budzić wątpliwości wśród części inwestorów. - Niewykluczone że zarządowi Slovnaftu wcale nie zależy na oddaniu władzy - mówi P. Rodecki.Rafineria Slovnaftu znajduje się niedaleko Bratysławy, 350 km od granicy z Polską. Jej roczne zdolności przerobowe to 5,5 mln ton ropy (dla porównania, rafineria w Płocku przerabia niecałe 13 mln ton ropy rocznie). Słowacka firma jest bardzo silnie zadłużona, w przeciwieństwie do PKN. W ostatnich latach Slovnaft zainwestował w instalacje przerobu ropy około 500 mln USD. Poprawiło to jakość produktów i jego potencjał, ale pogorszyło dramatycznie wyniki finansowe. Do tego stopnia, że najsensowniejszym wyjściem z kłopotów jest mariaż Slovnaftu z zagranicznym partnerem. - Slovnaftowi niewątpliwie potrzebny jest partner z solidnym bilansem. Z tego punktu widzenia PKN jest bardzo sensownym kandydatem na inwestora - twierdzi P. Rodecki.Bank of New York poinformował w piątek, że posiada 86,098 mln akcji PKN, co daje prawo do 20,49% głosów na WZA. Poziom ten został osiągnięty w rezultacie zapisania akcji PKN na koncie Bank of New York - banku depozytariusza, zgodnie z programem GDR-ów z 2 grudnia ub.r. Poprzednio Bank of New York informował o posiadaniu 75,55 mln akcji PKN (17,98% głosów na WZA).
G.B.