Torfarm przejmie Optimę Radix

To już druga aptekarska hurtownia, którą w ciągu kilku miesięcy przejmuje Torfarm. Spółka wyrasta na wicelidera rynku dystrybucji leków

Giełdowy Torfarm został wybrany na inwestora strategicznego aptekarskiej hurtowni leków Optima Radix. Decyzję podjęła w środę wieczorem rada nadzorcza tej ostatniej spółki. - Kierowaliśmy się przede wszystkim zdaniem akcjonariuszy - mówi Bożena Śliwa, przewodnicząca rady nadzorczej Optimy. Każdy z prawie 500 udziałowców miał możliwość wytypowania jednej, złożonej wcześniej, oferty. Oprócz Torfarmu przesłały je Hurtap, Farmacol i - w ostatniej chwili - również PGF.

Inwestor godny zaufania

Oferty były zbliżone. Według naszych informacji, Torfarm proponował od 18 zł do 32 zł za akcję, w zależności od tego, czy aptekarz - udziałowiec Optimy - podpisze dodatkowe umowy określające kwoty miesięcznych zamówień i czas współpracy z przejmowaną hurtownią. Dodatkowo rozesłał do farmaceutów również oświadczenie, w którym zobowiązał się, że jeżeli zostanie wybrany, zaoferuje warunki nie gorsze niż konkurenci. - To mogło mieć wpływ na ostateczne decyzje udziałowców - twierdzi Bożena Śliwa. Swoje zdanie wyrazili akcjonariusze kontrolujący ponad 80 proc. kapitału Optimy. Za ofertą Torfarmu opowiedziało się 58 proc. z nich. Za Farmacolem ?głosowało" 38 proc., a za Hurtapem 4 proc.

Zdaniem przewodniczącej rady nadzorczej Optimy Radix, aptekarze wybrali Torfarm głównie ze względu na to, że nie ma on własnych punktów detalicznych. Co więcej, toruńska spółka zobowiązała się też do nieotwierania aptek w przyszłości i ma nawet zamiar odpowiednio zmienić statut. Poza tym uznali, że transakcja jest bezpieczna, bo podobną Torfarm już przeprowadził, kupując inną aptekarską hurtownię Galenikę-Silfarm.

Nieznane szczegóły transakcji

Dziś trudno ocenić, ile ostatecznie będzie kosztowało przejęcie Optimy Radix. Torfarm będzie podpisywał umowę o nabycie akcji z każdym z udziałowców osobno. Nie wiadomo też, w jaki sposób będzie rozliczana transakcja. - Nie wykluczamy, że część zapłacimy włas-nymi akcjami, ale będzie to sprawa indywidualnych uzgodnień - mówi Piotr Sucharski, dyrektor finansowy Torfarmu. Wcześniej pisaliśmy, że rynek wycenia spółkę na około 25-27 mln zł. P. Sucharski zaznacza, że Torfarm będzie chciał zachować strukturę organizacyjną i markę Optimy Radix. Przewiduje też inwestycje w jej rozwój. Na razie nie chce ujawniać jej sytuacji finansowej. - Te dane wciąż są objęte tajemnicą handlową - mówi Sucharski.

Najważniejsze dla Torfarmu jest jednak pozyskanie nowych klientów - aptekarzy. Nie wiadomo, ilu dokładnie zdecydowało się podpisać umowy o dalszej współpracy. Można zakładać, że odbiorcami leków pozostaną wszyscy ci, którzy wskazali Torfarm jako inwestora.

Dzięki przejęciu w ciągu kilku miesięcy dwóch aptekarskich hurtowni giełdowa spółka stanie się drugim graczem na wartym nawet 20 mld zł rocznie rynku dystrybucji leków. Przed akwizycjami miała około 11 proc., teraz jej udział może przekroczyć 17 proc. Tym samym wyprzedzi Farmacol, który podawał ostatnio, że ma 16,1 proc. i zbliży się do PGF, mającej 19-20 proc.

Ilu aptekarzy

sprzeda akcje?

Mimo że Torfarm został wybrany do przejęcia Optimy, Radix nie może mieć pewności, że skupi 100 proc. akcji tej firmy. Decyzja o odsprzedaży udziałów należy do samych aptekarzy, a nie wszyscy

muszą być zadowoleni z tego akurat inwestora. Namieszać może też oferta PGF, która wpłynęła już po terminie, w którym aptekarze mieli wskazać swoje preferencje. PGF zaoferowała 20 zł za

51 proc. akcji Optimy i 50 zł za kolejne 49 proc., wypłacane jednak dopiero po dwóch

latach (z uwzględnieniem

inflacji) i pod warunkiem,

że zamówienia apteki współpracującej z hurtownią sięgną 200 tys. zł miesięcznie. Chyba ten właśnie warunek zdecydował, że rada nadzorcza Optimy postanowiła, że ?konkurs" nie będzie powtórzony. Choć cena, którą proponowała PGF była nieco wyższa niż konkurentów (do tego płatność gotówką) aptekarzom trudno byłoby osiągnąć taki pułap za-mówień. Czy podobnie myślą sami akcjonariusze Optimy?