Zyski Actionu mają rosnąć dużo szybciej niż przychody

Rozwiązanie części rezerw, sprzedaż zbędnych aktywów i zyski z dużych umów dla MEN gwarantują, że Action wykona prognozę

Aktualizacja: 22.02.2017 22:54 Publikacja: 31.03.2007 09:26

Zarząd Actionu jest rozczarowany bieżącą wyceną giełdową spółki, dlatego rozpoczął cykl spotkań z inwestorami finansowymi, żeby przekonać ich do kupowania akcji. - Nasi konkurenci notowani są ze sporą premią wobec naszej firmy - wskazał prezes Jacek Krawiec. Dla spółki wskaźnik cena/zysk wynosi ok. 17. W przypadku AB jest to ponad 25.

Plan do wykonania

Według J. Krawca, niski kurs akcji Actionu to konsekwencja zbyt małego udziału w akcjonariacie instytucji finansowych. Żadna z nich nie przekroczyła progu 5 proc. kapitału. AB ma czterech tego typu udziałowców. - Część graczy ma również obawy, że nie uda nam się zrealizować prognozy na rok obrotowy 2006/2007. Mogę zapewnić, że plany, mimo słabszego I półrocza (zakończyło się 31 stycznia - przyp. redakcji), pozostają aktualne - mówił prezes. Do lutego grupa Action miała 940 mln zł przychodów i zarobiła netto 8,87 mln zł. Cieniem na wyniku położyła się rezerwa (4,8 mln zł) na niekorzystne zachowanie się kursów walut. Prognoza roczna zakłada obroty rzędu 1,75 mld zł i 23 mln zł zysku netto.

- Liczymy, że w II półroczu uda nam się rozwiązać ok. 2 mln rezerwy "walutowej". Z bieżącej działalności operacyjnej zarobimy 3 mln zł. Zyski z dużych kontraktów dla MEN powinny sięgnąć 4,5 mln zł. Podobną kwotę zarobimy sprzedając zbędne nieruchomości w Warszawie, Wrocławiu i Krakowie - wyliczał J. Krawiec. Przyznał, że wcześniej spółka nie planowała tak szybko upłynniać zbędnych aktywów. - Koniunktura na rynku nieruchomości zachęca do realizowania zysków. Obiekty są gotowe do sprzedaży, dlatego transakcje mogą być szybko finalizowane - mówił prezes.

Tempo rozwoju nie spadnie

Informatyczna spółka, jeden z największych dystrybutorów sprzętu IT i elektroniki w Polsce, zamierza utrzymać w kolejnym roku obrotowym dotychczasową dynamikę powiększania przychodów (ponad 20 proc.) i zysk netto (ponad 30 proc.). - W połowie roku oddamy nowy magazyn, inwestujemy w logistykę, wkrótce uruchomimy supermarket internetowy, w którym będzie dostępnych ponad 250 tys. artykułów - mówił J. Krawiec.

Internetowa galeria www.a.pl już w pierwszym roku działalności ma mieć kilkadziesiąt milionów obrotów. W 2010 r. przychody sklepu mają wynosić już 120 mln zł, a przedsięwzięcie będzie zarabiać na siebie. Jak na razie Action musi ponosić koszty związane z uruchomieniem sklepu. W I półroczu roku 2006/2007 wydatki sięgnęły 830 tys. zł.

Korzystnie na rentowność spółki ma wpływać rosnący udział w sprzedaży towarów pod własną marką, np. komputerów Action. - Obecnie marki własne zapewniają nam 5 proc. obrotów. Za trzy lata będzie to już 10 proc. - zapowiedział J. Krawiec.

Bardzo dobrze rozwija się również ukraiński filar giełdowej spółki. Za wschodnią granicą działa 11 sklepów pod marką Krez i cztery supermarkety Szok. - W ciągu kilku miesięcy otworzymy trzy kolejne sklepy wielkopowierzchniowe we wschodniej Ukrainie - wskazał prezes Actionu. Spółka, inaczej niż w Polsce, nie zamierza zajmować się sprzedażą hurtową, a skoncentrować się na działalności detalicznej, na której marże są znacznie wyższe.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego