Wczoraj uwaga inwestorów koncentrowała się głównie na papierach KGHM. Ostatnia zwyżka notowań miedzi wpłynęła na znaczną poprawę postrzegania tej firmy. Wczoraj jej akcje zyskały przeszło 3 proc., a od połowy marca ponad 16 proc. Obroty znacznie przekroczyły 130 mln zł. Pod względem intensywności handlu niewiele ustępował Masters. Właściciela zmieniły papiery za ponad 120 mln zł. W przypadku Fon było blisko 60 mln zł.
Ponadprzeciętną aktywnością wykazywali się również inwestorzy handlujący walorami Cersanitu, Stomilu Sanok, czy Mieszka. Do tego grona można też dołączyć NG2, czy Puławy, ale tutaj wysokie obroty były wynikiem prawdopodobnie umówionej wymiany dużych pakietów akcji.
Podobna sytuacja występowała również na poprzednich sesjach. Wzmożone obroty notowaliśmy walorami takich firm, jak Elstar, Advadis, Getin, Duda, TUP, Zachodni NFI, Drozapol, Mostostal Export, Polcolorit, PC Guard, czy Polnord.
Część z tych spółek jest postrzegana jako typowo spekulacyjne, natomiast inne jako firmy o mocnych fundamentach. Równocześnie w wielu przypadkach duże wartościowo obroty wynikają z gwałtownej zwyżki kursów, ale zdarza się, że wzmożona wymiana akcji następuje przy relatywnie niewielkiej zmianie notowań.
Dla spółek wchodzących w skład indeksu małych firm sWIG80 na każdej z pięciu ostatnich sesji przekraczały 400 mln zł. W poprzednim tygodniu średnie obroty sięgały 339 mln zł, dwa tygodnie temu 308 mln zł, a w tygodniu zakończonym 9 marca jedynie 106 mln zł. Pojawienie się tak dużych obrotów skłania do zastanowienia nad dwoma rzeczami. Zdecydowanie odbiegająca od przeciętnych poziomów wartość obrotów może stać się ważnym sygnałem dotyczącym przyszłej koniunktury. Duże obroty po okresie silnego wzrostu to znak, że inwestorzy zaczynają realizować zyski.