Agresywnie walczący o udziały w rynku kredytów hipotecznych Bank Millennium jako pierwszy z sektora opublikował wyniki za I kwartał. Zarobił prawie 21 proc. więcej niż w pierwszych trzech miesiącach roku ubiegłego. Skonsolidowany zysk netto wyniósł 84,2 mln zł, wobec 69,7 mln zł rok wcześniej. Bank ogłosił, że o klientów zainteresowanych kredytami hipotecznymi będzie dalej się starał.
W tym roku
portfel urośnie do 13 mld zł
- Podwojenie wartości portfela kredytów hipotecznych, jakie mieliśmy rok do roku po I kwartale, nie jest już możliwe. Chcemy jednak, aby portfel kredytów hipotecznych wzrósł z obecnych 9,05 mld zł do 13 mld zł na koniec 2007 r. - powiedział Fernando Bicho, członek zarządu Millennium. Bank zaczyna też rozważać już sekurytyzację kredytów hipotecznych, czyli po prostu ich sprzedaż innym podmiotom finansowym. Byłaby to pierwsza taka transakcja na polskim rynku. - Jest to jednak operacja, która napotyka wiele problemów organizacyjnych i prawnych - mówił Bogusław Kott, prezes Millennium. - O ile nadzór bankowy sprzyja sekurytyzacji, o tyle pojawiają się przeszkody ze strony regulacji prawnych - dodał prezes.
Millennium jest wyjątkowym bankiem, jeśli chodzi o jego zaangażowanie w kredyty hipoteczne. Gdy jego udział w rynku generalnie można szacować na około 4 proc., to jeśli chodzi o portfel kredytów hipotecznych na całym rynku, ma 10,3 proc., a w nowo sprzedawanych ponad 14 proc. W jego portfelu kredytowym na koniec marca stanowiły one ponad 50 proc.