Lentex, największy polski producent włóknin, jest gotów przejąć firmę z branży. Z naszych informacji wynika, że wziął na celownik czeską spółkę Pegas, notowaną w Pradze i Warszawie.
Krzysztof Moska, duży akcjonariusz Lenteksu, przyznaje w rozmowie z "Parkietem", że w sprawie ewentualnego przejęcia spotkał się ostatnio prywatnie z przedstawicielami zagranicznego funduszu. Nie zdradza ani jego nazwy, ani spółki, o którą chodzi. Ustaliliśmy jednak, że rozmówcami Moski byli przedstawiciele brytyjskiego funduszu Pamplona, który ma 43,3 proc. akcji Pegasa.
Na razie nie doszło do żadnych wiążących ustaleń. Strony mają rozbieżne oczekiwania finansowe. Jednak, zdaniem Moski, nie zamyka to drogi do dalszych negocjacji. Co na to Lentex? Potwierdza, że chce poszerzyć ofertę o wysokiej jakości włókniny, wykorzystywane do produkcji artykułów higienicznych i w rolnictwie. - Bierzemy pod uwagę możliwość zakupu nowej linii produkcyjnej lub przejęcia firmy z branży - mówi Andrzej Majchrzak, prezes przedsiębiorstwa. Odmawia rozmowy o szczegółach.
Szacunkowa wartość rynkowa pakietu akcji Pegasa, będącego w rękach Pamplony, sięga około 0,5 mld zł. Dla porównania: kapitalizacja Lenteksu wynosi około 800 mln zł. Nasi informatorzy twierdzą, że ewentualne przejęcie, które miałoby formę publicznego wezwania do sprzedaży akcji Pegasa, byłoby realizowane łącznie przez Krzysztofa Moskę i Lentex.
Na sfinansowanie dużej transakcji polska spółka prawdopodobnie chciałaby pozyskać pieniądze ze sprzedaży nowych akcji. Miałyby one trafić głównie do inwestorów finansowych.