Zysk banku PKO BP był wyraźnie większy od przewidywań

Wyniki okazały się lepsze od prognoz analityków, bo zarządowi udało się obniżyć koszty. W kolejnych kwartałach wydatki wzrosną, ale pomoże Rada Polityki Pieniężnej

Aktualizacja: 20.02.2017 17:58 Publikacja: 16.05.2007 08:11

Jeszcze nigdy w historii tego banku I kwartał nie był najlepszy w roku - tak Rafał Juszczak, p.o. prezesa PKO BP, odpowiedział na pytanie z wczorajszej konferencji prasowej, jakich wyników można się spodziewać w kolejnych kwartałach. Pierwszy okazał się znacznie lepszy od oczekiwań. Analitycy spodziewali się, że skonsolidowany zysk netto nie przekroczy 600 mln zł. Tymczasem bank zarobił 672 mln zł, o 40 proc. więcej niż w takim samym okresie ub.r.

Koszty poszły w dół

Największym zaskoczeniem okazały się niskie koszty działania. Wyniosły 933 mln zł. Były o niemal 7 proc. mniejsze niż rok wcześniej. Analitycy spodziewali się tymczasem niewielkiego wzrostu wydatków na bieżącą działalność. Dzięki temu, że były one niskie, współczynnik kosztów do dochodów wyniósł niespełna 52 proc. (rok wcześniej dochodził do 61 proc.).

- Utrzymanie bazy kosztowej na tym poziomie byłoby dużym wyzwaniem. W kolejnych kwartałach koszty będą wyższe - zapowiedział Rafał Juszczak.

Zysk bez wysiłku

W końcu marca aktywa grupy PKO BP wynosiły 102,3 mld zł. Kredyty miały wartość 60,8 mld zł i były o 6,2 proc. większe niż w końcu ubiegłego roku. Depozyty zwiększyły się o 1,2 proc., do 82,7 mld zł (jednocześnie szybko rosły aktywa w zarządzaniu zależnego od banku towarzystwa funduszy inwestycyjnych; zdaniem Roberta Działaka, wiceprezesa banku, w końcu tego roku aktywa PKO TFI mogą wzrosnąć do ok. 20 mld zł).

Struktura bilansu największego krajowego banku sprawia, że będzie on największym w kraju beneficjentem podwyżek stóp procentowych dokonywanych przez bank centralny Warunkiem jest to, że nie będzie zmieniał oprocentowania depozytów, a właśnie taką politykę zadeklarował wiceprezes Działak. Utrzymywanie niskiego oprocentowania depozytów przy automatycznym wzroście stawek dużej części kredytów daje bankowi dodatkowe dochody, które można szacować nawet na dziesiątki milionów złotych w skali kwartału.

Prezes nadal poszukiwany

Zarząd banku nie wiedział wczoraj, kiedy odbędzie się najbliższe posiedzenie rady nadzorczej. Ma na nim zapaść decyzja w sprawie powołania na nieobsadzone od ponad pół roku stanowisko prezesa Marii Wiśniewskiej, posłanki PO, lub Andrzeja Klesyka, wiceprezesa The Boston Consulting Group w Polsce. Trzecim, uznawanym za najbardziej prawdopodobne, wyjściem byłoby zamknięcie konkursu na prezesa bez rozstrzygnięcia. Wcześniej zapowiadano, że posiedzenie rady odbędzie się w tym tygodniu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy