Kluczowi klienci chcą tańszego gazu

Najwięksi konsumenci gazu ziemnego - giełdowe firmy chemiczne Puławy, Police, a także grupa Orlenu - chcą, aby Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo - krajowy monopolista w dziedzinie dostawy tego surowca - obniżyło jego cenę

Aktualizacja: 20.02.2017 13:39 Publikacja: 30.05.2007 10:19

Zakup gazu ziemnego to zdecydowanie największa pozycja w ogólnych kosztach funkcjonowania zakładów chemicznych. Nic więc dziwnego, że firmy z tej branży, wdrażając nowe strategie, chcą m.in. zmniejszyć koszty zakupu tego surowca.

Jednym z pierwszych klientów PGNiG, który zaczął negocjować z monopolistą warunki dostaw, były Zakłady Chemiczne Police. Propozycja rozmów na ten temat padła w lutym tego roku. Zachodniopomorska spółka jest drugim co do wielkości, indywidualnym odbiorcą gazu ziemnego w Polsce. Police zużywają rocznie od 500 do nawet 600 mln metrów sześc. gazu. Więcej (około 850 mln metrów sześc.) kupują od PGNiG tylko Zakłady Azotowe Puławy.

Rozmowy z monopolistą

już trwają

Przedstawiciele Polic i gazowego monopolisty na przełomie marca i kwietnia zdecydowali o tym, że zasiądą do stołu negocjacyjnego. Na razie jednak - jak wynika z informacji "Parkietu" - rozmowy jednego z największych klientów z jedynym dostawą nie przyniosły żadnych konkretnych rozwiązań. Polickie przedsiębiorstwo wciąż jest zmuszone płacić za gaz o 1 grosz na metrze sześc. więcej niż? drobni klienci PGNiG, którzy kupują błękitne paliwo przede wszystkim do kuchenek gazowych.

Zdaniem analityków, przełomu w rozmowach nie należy oczekiwać zbyt szybko (raczej nie nastąpi on przed końcem III kwartału 2007 r.). Do tego momentu obowiązywać ma obecna umowa i obecne ceny gazu sprzedawanego przez PGNiG.

Nie oznacza to jednak, że Police są bez szans w boju o tańsze dostawy surowca. Ich atutem wydaje się to, że w nieodległym Świnoujściu ma być zlokalizowany w przyszłości terminal LNG, z którego z pewnością korzystać będzie m.in. i PGNiG.

O tańszy gaz powalczyć chce i puławski producent nawozów. Także jego przedstawiciele starają się nakłonić monopolistę do obniżenia stawek. I także tu efektów na razie nie ma żadnych.

Do rozmów z PGNiG siąść miał i największy odbiorca gazu - grupa Orlen, która na potrzeby wszystkich swych spółek kupuje od rodzimego monopolisty łącznie około 1,2 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie.

Pamiętajmy o liberalizacji

Co skłonić może cieszącego się niezachwianą pozycją dostawcę do rezygnacji ze swej pozycji przetargowej i obniżenia stawek? Wydaje się, że nic. Jednak pamiętać należy, że w Polsce nieuchronnie zbliża się liberalizacja rynku gazu. PGNiG straci więc swoje atuty, bo na rynek wkroczą konkurenci. Firmie uda się zachować tym większą część tortu, im ciekawsze warunki dostaw zaproponuje już teraz swym najważniejszym klientom. A do nich niewątpliwie należą Police, Puławy oraz spółki z grupy Orlenu. Zmagania klientów z monopolistą nie są więc zupełnie pozbawione sensu i bez szans na powodzenie.

ana

Polskie

Górnictwo

Naftowe

i Gazownictwo

jest monopolistą w dziedzinie dostaw gazu do m.in. polskich

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy