Grupa Sygnity mnoży straty i zakończy 2007 rok pod kreską

Papierowe odpisy amortyzacyjne, będące konsekwencją połączenia z Emaksem, sprawią, że Sygnity nie ma szans, żeby w tym roku wypracować jakikolwiek zysk netto

Aktualizacja: 20.02.2017 00:33 Publikacja: 02.06.2007 09:52

Strata netto Sygnity (na poziomie skonsolidowanym) w 2006 r. wyniosła prawie 27,6 mln zł - wynika z opublikowanego raportu rocznego. Rezultat jest istotnie gorszy niż prezentowany w raporcie po czterech kwartałach. W sprawozdaniu za IV kwartał ub.r. można przeczytać, że w 2006 roku grupa zarobiła netto 6 mln zł.

Księgowe odpisy

Korekta wyniku za poprzedni rok to konsekwencja fuzji Sygnity i Emaksu (proces od strony formalnej zakończył się 31 maja). Zgodnie z międzynarodowymi standardami rachunkowości, Sygnity musi objąć odpisami amortyzacyjnymi aktywa niematerialne przejęte wraz z nabywanym podmiotem. W przypadku grupy Emax wartość wspomnianych aktywów została oszacowana na prawie 123 mln zł. Na kwotę tę składają się m.in. marki: Emax, Winuel i Max Elektronik (wycenione na 64,5 mln zł), marki produktowe grupy Emax (17,5 mln zł), kontrakty (11,3 mln zł) i - co dziwi część inwestorów i specjalistów związanych z branżą - relacje z klientami (28,5 mln zł).

Odpisy amortyzacyjne w rachunku wyników są "wrzucane" w pozycję "koszty zarządu". W wyniku netto za IV kw. 2006 roku Sygnity negatywny wpływ amortyzacji wyniósł aż 33 mln zł. Trzeba jednak zaznaczyć, że są to obciążenia niegotówkowe.

Kwartalne korekty

Sygnity musi rozliczyć cały goodwill wynikły z fuzji z Emaksem, dlatego odpisy amortyzacyjne będą "psuły" również następne sprawozdania kwartalne. Spółka skorygowała m.in. raport za I kwartał 2007 r. W jego pierwszej wersji strata netto za ten okres wynosiła niespełna 15 mln zł. Po korekcie wzrosła do 17,4 mln zł.

Nie wiadomo, jaki odpis amortyzacyjny pojawi się w sprawozdaniu za II kwartał. Sygnity w opublikowanym w piątek komunikacie ujawniło jednak, że wynik netto w całym 2007 r. zostanie obciążony korektami w wysokości 32,8 mln zł. W następnym roku będzie to 9,1 mln zł, w 2009 r. - 5,6 mln zł, w 2010 r. - 5,2 mln zł, a w dwóch kolejnych latach odpowiednio: 4,3 mln i 3,5 mln zł.

Dobra przykrywka

Odpisy amortyzacyjne sprawią, że Sygnity będzie niezmiernie trudno wypracować przez co najmniej dwa najbliższe kwartały dodatni wynik na poziomie netto. Trochę lepiej wygląda sytuacja na poziomie operacyjnym, ale też jest kiepska.

Sygnity ma spore kłopoty z pozyskiwaniem nowych zleceń. Niekorzystnie na wyniki wpływa brak zamówień z administracji publicznej i sektora użyteczności publicznej. Klienci z obu sektorów są ważnym źródłem przychodów spółki.

Sygnity ponosi też spore koszty związane z połączeniem z Emaksem. Równolegle prowadzona restrukturyzacja firmy (program CoLorado) jak na razie jest mało widoczna w wynikach finansowych. Dlatego szanse, że spółce uda się zakończyć rok netto na plusie, są minimalne. Nawet jeśli IV kwartał okaże się dla Sygnity bardzo dobry i firma z działalności operacyjnej wypracuje spory zysk, to amortyzacyjny odpis skutecznie sprowadzi wynik netto poniżej zera.

komentarz

Włodzimierz Giller

analityk DB Securities

Amortyzacja to dobra wymówka

Sygnity, a wcześniej ComputerLand, zawsze znajduje wymówkę, żeby wytłumaczyć się z kiepskich wyników. Wcześniej były nią wysokie koszty związane z obsługą obligacji, potem rezerwa na spór z ARiMR, a teraz

wydatki związane z łączeniem z Emaksem i odpisy amortyzacyjne.

Inwestorzy wydają się już zmęczeni ciągłymi obietnicami poprawy. To, że kurs Sygnity gwałtownie nie spada, wynika z braku zainteresowania akcjami spółki. Duzi inwestorzy pogodzili się już ze stratą i nie sprzedają papierów, czekając aż w końcu sytuacja firmy się zmieni. Strona popytowa praktycznie nie istnieje. Akcjami Sygnity, patrząc na wielkość obrotów, już od dłuższego czasu grają tylko drobni inwestorzy.

Sygnity, na czelektórego stoją Michał

Danielewski (prezes spółki - z lewej)

i Piotr Kardach (wiceprezes), będzie

musiało

włożyć

dużo

wysiłku,

żeby

odzyskać

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy