Ofercie LC Corp pomogą rekordowo wysokie kredyty

Lewary do 99-krotności wkładu własnego oferuje IDMSA na akcje deweloperskiej spółki. To tegoroczny rekord. Tymczasem Biuro Maklerskie Banku BPH proponuje kredyt zaledwie do 500 proc. środków własnych

Aktualizacja: 19.02.2017 23:05 Publikacja: 13.06.2007 07:24

W czoraj ruszyły zapisy na akcje wrocławskiego dewelopera LC Corp. Emisja wywołuje zainteresowanie z kilku powodów. Po pierwsze, głównym akcjonariuszem spółki jest powszechnie znany i ceniony inwestor Leszek Czarnecki. Co jednak ważniejsze, ofercie towarzyszy wzmożona akcja kredytowa, której warunki znacznie odbiegają od ostatnich propozycji.

Lewar razy 99!

Oferującym papiery LC Corp jest UniCredit CA IB Polska. Sprzedaż akcji odbywa się za pośrednictwem Biura Maklerskiego BPH i Domu Maklerskiego IDMSA. Obaj brokerzy razem z bankami przygotowali oferty kredytowe, które istotnie się różnią. Chodzi zwłaszcza o wysokość proponowanego lewaru. IDMSA oferuje klientom kredyt w wysokości do 99-krotności środków własnych. To tegoroczny rekord. Dotychczas najwięcej brokerzy "proponowali" przy emisjach Gadu-Gadu (lewar x 20) i Noble Banku, gdzie przygotowano kredyt do 3000 proc. środków własnych. Inwestorzy giełdowi z dłuższym stażem pamiętają na pewno, że podobnie wysokie pożyczki związane były w przeszłości z dużymi ofertami prywatyzacyjnymi, m.in. Grupy Lotos, banku PKO BP czy PGNiG. Oferowane lewary wynosiły wtedy odpowiednio 12, 20 i 90.

Co dzisiaj skłoniło IDMSA do takiej propozycji? - Nasza oferta jest elastyczna. W tym konkretnym przypadku, znając wielkość oferty i ogromne zainteresowanie inwestorów firmą LC Corp, zdecydowano o takiej wielkości kredytów. W przypadku kolejnych debiutów wskaźnik ten z pewnością wyraźnie spadnie. Na pewno nie jest to stała zmiana - mówi Michał Kubas, dyrektor centralnego punktu obsługi klienta IDMSA w Krakowie.

Zarobek pewny jak w banku?

Czy inwestorzy, którzy zaciągną kredyt na kupno akcji LC Corp, mogą być spokojni o zyski? Wiele będzie zależeć od redukcji. Pytani przez "Parkiet" analitycy odpowiadają dyplomatycznie, że wyniesie ona na pewno powyżej 90 proc. Znając jednak ostatnie wyniki oferty dewelopera J.W. Construction, gdzie redukcja wyniosła ponad 98 proc., i "specjalną" ofertę kredytową, można spodziewać się zbliżonych wyników. To oznacza, że o zysk może być trudno. - Jeśli redukcja na LC Corp wyniesie 99 proc., to, aby pokryć koszty zakupu, kurs debiutanta będzie musiał wzrosnąć o około 20 proc. - dodaje Konrad Smok ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Taki wariant jest oczywiście możliwy, ale oznacza, że wycena LC Corp będzie musiała sięgnąć około 3,6 mld zł. Dla porównania: rynek wycenia dziś Dom Development i J.W. Construction na około 4 mld zł.

Prawdziwe kłopoty mogą się pojawić, kiedy redukcja zapisów wyniesie ponad 99 proc. W takim przypadku nawet prawie 30-proc. wzrost na pierwszej debiutanckiej sesji może zmienić całą operację w nierentowne przedsięwzięcie. Minimalny wkład własny, jakim musi dysponować inwestor, wynosi 50 tys. zł. W takim wypadku może on ubiegać się o kredyt w wysokości 4,95 mln zł (lewar x 99). Warto pamiętać, że broker pobiera 0,1 proc. prowizji przygotowawczej, co oznacza wydatek rzędu 4,9 tys. zł. Do tego dochodzi oprocentowanie kredytu 6,4 proc. przez około ośmiu dni. Rozliczenie oferty odbędzie się prawdopodobnie około 26 czerwca.

Warto pamiętać, że inwestorzy stale korzystający z lewarów przy emisjach debiutantów mogli mieć już w tym roku huśtawkę nastrojów. Oprócz niezłych inwestycji (Noble Bank, Erbud, Elektrotim) trafiały się gorsze, np. Gadu-Gadu czy Kolastyna. To jeszcze jeden dowód, że przy braniu kredytów należy zachować ostrożność.

BM BPH pewne swojej oferty

Biuro Maklerskie Banku BPH od dłuższego czasu udziela kredytów do wysokości 500 proc. środków własnych. Tak było choćby przy emisji akcji Immoeastu. - Wysokość lewara nie jest jedynym czynnikiem, który świadczy o atrakcyjności oferty kredytowej. Naszym celem jest znalezienie złotego środka pomiędzy spodziewaną redukcją, szacowaną stopą zwrotu i kosztami kredytu. I tego się trzymamy - wyjaśnia Stefan Knopik, doradca inwestycyjny w BM Banku BPH.

Lewary sztucznie windują popyt

Lewary w przypadku ofert na rynku pierwotnym to nic innego, jak potoczne określenie kredytów udzielanych na zakup akcji. Ogromne

zainteresowanie papierami sprzedawanymi w ofertach publicznych sprawia, że zapisy podlegają znacznej redukcji. Dlatego, żeby zwiększyć szanse graczy na objęcie większego pakietu akcji, brokerzy, przy wsparciu banków, przygotowują specjalne oferty kredytowe. Dzięki temu inwestor, decydując się na kre-

dyt, może kilkunasto-, a nawet kilkudziesięciokrotnie zwiększyć (zlewarować)

wartość złożonego zapisu.

Łatwo udzielane lewary powodują, że powstaje sztuczny popyt na akcje, a redukcje zapisów w ofertach publicznych przekraczają 99 proc. Przy tym poziomie inwestowanie na rynku pierwotnym, nawet z lewarem, staje się mało opłacalne.

pytania do...

Konrada Smoka

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych

Trzeba wszystko dokładnie przeliczyć

Czy oferta kredytowa, jaką przygotowały biura maklerskie przy sprzedaży akcji LC Corp, jest zaskoczeniem?

Rynek pierwotny od dłuższego czasu jest bardzo mocny. Dostrzegają to zrówno inwestorzy indywidualni, jak i podmioty finansowe, m.in. brokerzy. Niemniej oferta Domu Maklerskiego IDMSA jest pewną nowością. Dawno nikt nie oferował lewaru w wysokości 99-krotności środków własnych. Standardem od dłuższego czasu był kredyt

"razy 5 czy 10". Pod tym względem jest to zaskoczenie. Proszę zauważyć, że BM Banku BPH dla tej samej firmy oferuje kredyt "tylko" do 500 proc. środków własnych.

O czym taka propozycja brokera może świadczyć? Czy Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zaleca coś inwestorom?

Na pewno należy wszystko dokładnie przeliczyć. Pamiętajmy, że nieumiejętne zastosowanie dźwigni finansowej wiąże się z dużym ryzykiem poniesienia straty.

Tak duży lewar ma też podłoże psychologiczne. Inwestorzy zaczynają operować bardzo dużymi kwotami. Pojawia się prawdopodobień-

stwo gigantycznej redukcji zapisów. Dlatego większość graczy giełdowych korzysta z większego kredytu, niż pierwotnie planowała, aby tylko nie zmniejszyć swoich szans przy przydziale akcji. To oczywiście prowadzi do sztucznego podgrzewania danej oferty. Zarabiają banki i brokerzy, a inwestorzy muszą czekać w niepewności do dnia debiutu.

Czy na ofercie kredytowej IDMSA łatwo będzie można zarobić?

Proste symulacje wskazują,

że przy prawdopodobnej redukcji około 99 procent zysk na debiucie LC Corp będzie musiał wynieść około 20 procent, aby wyjść "na zero". To naprawdę może oznaczać, że w przypadku nagłego załamania koniunktury zamiast wielkich zysków pojawią się u inwestorów spore straty.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy