Przychody Polimeksu-Mostostalu, który już zajmuje pozycję lidera wśród krajowych grup budowlanych pod względem osiąganej sprzedaży, w dalszym ciągu rosną w szybkim tempie. W I półroczu powiększyły się o 34 proc. i przekroczyły 2 mld zł. O 41 proc. wzrósł natomiast wynik operacyjny, który po sześciu miesiącach 2008 roku przekroczył 114,2 mln zł, a marża operacyjna wzrosła do 5,6 proc. (z 5,3 proc. w I półroczu 2007 roku i 4,4 proc. w całym ubiegłym roku).
Znacznie wolniej niż sprzedaż wzrósł jednak zysk netto wypracowany przez budowlaną grupę. Zarobek przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł w I półroczu bieżącego roku niespełna 57,7 mln zł i był tylko o 7,8 proc. wyższy niż rok wcześniej. Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu-Mostostalu, wskazuje trzy główne powody spadku marży netto (wyniosła 2,8 proc. w porównaniu z 3 proc. w I półroczu 2007 roku). Pierwszym jest znaczny udział kontraktów konsorcjalnych realizowanych przez giełdową firmę (Polimex, jako lider konsorcjum, może uwzględnić w sprawozdaniu łączne wpływy z danej umowy, ale zyski tylko w proporcji na niego przypadającej). Drugi powód to rosnące koszty obsługi zadłużenia. Trzeci - to konieczność zawiązania rezerw. Czego dotyczyły? - Chodzi o niektóre projekty w sektorze energetycznym. Miały jednak charakter incydentalny - twierdzi prezes Jaskóła.
Energomontaż-Północ
nie zawiódł
Ze spółek zależnych Polimeksu pozytywnie wyróżnił się w II kwartale Energomontaż-Północ, który opublikował swoje wyniki już w poniedziałek. Po 6 miesiącach tego roku może pochwalić się ponad 5,82 mln zł zysku netto (rok wcześniej wyniósł w tym czasie 1,67 mln zł) przy przychodach sięgających 146,9 mln zł (+8,9 proc.). Kilkakrotny wzrost zarobku przy umiarkowanym wzroście sprzedaży zaowocował zwyżką rentowności netto do 3,95 proc., z 1,2 proc. w I półroczu 2007 roku. - Jestem przekonany, że drugie półrocze 2008 roku będzie jeszcze lepsze od pierwszego - zapowiada Włodzimierz Dyrka, prezes Energomontażu.