Solorz i Krauze razem w telekomunikacji?

Na wstępnym etapie są rozmowy o wspólnej inwestycji w - na razie małą, ale wkrótce komórkową - sieć Sferia, które właściciel Polsatu prowadzi z założycielem Prokomu

Aktualizacja: 26.02.2017 13:21 Publikacja: 09.09.2008 05:52

Rozmawiamy o wspólnych inwestycjach w telekomunikacji, ale negocjacje są na wstępnym etapie i na razie nie mogę nic więcej powiedzieć - przyznał w rozmowie z "Parkietem" Zygmunt Solorz-Żak. Tak odpowiedział na pytanie, czy zamierza współpracować z Ryszardem Krauze w kolejnych, obok Biotonu, biznesach.

Zarząd Prokomu Investments, kontrolowanego przez Krauzego, odmówił komentarza. Jak ustaliliśmy, rozmowy biznesmenów dotyczą sfinansowania rozwoju spółki Sferia (Wiesław Walendziak, członek zarządu PI, zasiada w jej radzie nadzorczej od 2005 r.). Ta wkrótce ma uzyskać status mobilnego operatora. Na razie świadczy usługi telefonii stacjonarnej w oparciu o sieć radiową w Warszawie i Ostrołęce.

Rozmowy o komórkach

Według naszych informatorów ostatnie spotkanie Zygmunta Solorza-Żaka z Ryszardem Krauze w sprawie Sferii miało mieć miejsce w ostatni czwartek. Jest o czym rozmawiać, bo na zbudowanie sieci Sferia potrzebowałaby około 1 mld zł. Operator czeka na decyzję Urzędu Komunikacji Elektronicznej, zmieniającą kształt rezerwacji częstotliwości. - Chcemy zakończyć sprawę decyzji dla Sferii do końca września - powiedział wczoraj Jacek Strzałkowski, rzecznik UKE.

UKE przegrał proces ze Sferią i musi umożliwić jej wykorzystanie posiadanych zasobów, w tym mobilności. Trzej najwięksi operatorzy (Era, Plus, Orange) do tej pory stosowali prawne kruczki, aby zablokować czy chociaż opóźnić ten moment. Ostatnim hamulcowym był Polkomtel, który m.in. wniósł o przyznanie mu tych samych częstotliwości, które posiada Sferia. Decyzja UKE otworzy przed Sferią rynek, na który wchodzi się z dużymi pieniędzmi, ale i - w przypadku operatorów z własną infrastrukturą - sporo się zarabia. To z pewnością dlatego Zygmunt Solorz-Żak zainwestował w Sferię. Zrobił to pod koniec 2006 r., obejmując mniejszościowy pakiet poprzez spółkę Polsat Ltd.

Drogi prowadzą do Ery

Sferia, kontrolowana przez Jacka Szymońskiego, to dawny OSP Polpager. Podmiot ten został wydzielony w 1996 roku z firmy Polpager, która za pieniądze pożyczone od niemieckiej grupy Deutsche Telekom zainwestowała w 4 proc. udziałów Polskiej Telefonii Cyfrowej (sieć Era).

Przez Erę na rynek telekomunikacyjny wszedł Zygmunt Solorz-Żak. Na przełomie lat 2002 i 2003 kupił akcje Elektrimu, drugiego obok Niemców założyciela komórkowej sieci. Chciał wykorzystać trwający spór o 48 proc. udziałów PTC i - jak twierdzi dziś - połączyć spółkę z Polsatem. To się jednak nie udało. Niemcy na mocy wyroków sądowych odkupili od Elektrimu sporny pakiet. Teraz DT - razem z Polpagerem - ma 97 proc. udziałów.

Solorzowi udało się natomiast co innego. Kontrolowany przez niego Cyfrowy Polsat podpisał z Erą umowę, dzięki której wczoraj wszedł na rynek z pełną ofertą telefonii komórkowej.

Zmiany w Sferii

Solorz-Żak przygotowuje się teraz do przejęcia Sferii. Czeka na zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jak nam powiedziano w UOKiK, mimo że teoretycznie już czas na odpowiedź urzędu, trwa wymiana korespondencji z właścicielem Polsatu. UOKiK upewnia się, kto ma kontrolować Sferię: czy Zygmunt Solorz-Żak jako przedsiębiorca, czy któraś z jego spółek.

29 sierpnia do zarządu Sferii wszedł Tobias Solorz, syn właściciela Polsatu. Spółka ma też nowego prezesa. Władysława Bawca, któremu 13 sierpnia wygasł mandat, zastąpił Krzysztof Rzyski, związany ze Sferią od 2001 r. (zasiadał w jej zarządzie i odpowiadał za finanse).

Rzyskiemu także nie jest obca Era. Był dyrektorem finansowym PTC od grudnia 1997 r. do 30 kwietnia 1999 r. Sporo wie też o początkach kłopotów Elektrimu (dziś spółka w upadłości układowej, pod kontrolą kapitałową Solorza-Żaka). Zaczął pracę dla grupy Elektrimu w 1982 r., dwa lata po ukończeniu studiów na SGH (wówczas SGPiS). Pracował dla Elektrimu w Indiach i w Turcji. Do zarządu został powołany 1 maja 1999 r., gdy spółka przygotowywała się do emisji akcji, na które obligatariusze mogli wymienić papiery dłużne. Został wiceprezesem ds. finansowych. Osłabienie koniunktury giełdowej sprawiło, że do emisji nie doszło (cena nowych walorów 61-64 zł). Po pół roku rada nadzorcza przyjęła dymisję wiceprezesa.

Wspólnie w Sferię, wspólnie z PiN-u

Podczas gdy biznesmeni rozmawiają o Sferii, ich firmy:

Prokom Investments (PI) i Teleaudio (należy do Solorza-Żaka i Heronima Ruty) poszukują inwestora dla Radia PiN (nadaje w Warszawie i Łodzi). Według "Presserwisu", inwestor miałby objąć nawet 100 proc. udziałów radiostacji. - Rozmowy są prowadzone, lecz nie jest jeszcze przesądzone, czy i ile udziałów sprzedamy. Jeśli zdecydujemy się na sprzedaż, to po to,

by projekt Radia PiN rozwijać nadal jako rozgłośnię ponadregionalną - brzmiała wypowiedź Wiesława Walendziaka, wiceprezesa PI. Gdy w 2007 r. Teleaudio kupowało 51 proc. PiN-u, radiem interesowały się Broker FM, ITI i Agora. Agora odmówiła wczoraj komentowania spekulacji. Marek Dworak, prezes Brokera FM, nie wykluczył zainteresowania się ofertą, ale wtedy, gdyby radio było w 100 proc. na sprzedaż.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy