Partnerzy społeczni będą szukać kompromisu

Partnerzy społeczni, czyli związki zawodowe i organizacje pracodawców z Komisji Trójstronnej, będą dziś ustalać wspólne stanowisko dotyczące docelowego poziomu składki emerytalnej do otwartych funduszy emerytalnych.

Aktualizacja: 27.02.2017 01:36 Publikacja: 04.03.2011 04:00

Ludwik Kotecki, wiceminister finansów Fot. k. kamiński

Ludwik Kotecki, wiceminister finansów Fot. k. kamiński

Foto: Archiwum

Może być o nie jednak trudno. Po południu rządowym projektem zmian w OFE ma się zająć Komitet Stały Rady Ministrów.

Rząd zaproponował, by od maja składka do funduszy spadła z 7,3 do 2,3 proc. płacy brutto. Docelowa jej wysokość od 2017 r. ma wynieść 3,5 proc.

W środę Michał Boni, szef doradców strategicznych premiera, zapewnił, że rząd nie zmienia stanowiska w kwestii wysokości składki do OFE i nie zgodzi się, by wróciła ona za kilka lat do obecnego poziomu 7,3 proc. Zapowiedział jednak również, że jeśli partnerzy społeczni przygotują wspólne stanowisko, to przedstawi je w piątek, gdy projekt będzie przyjmował Komitet Stały, oraz we wtorek, gdy to samo zrobi rząd.

– Rząd chce zwiększyć limit inwestycji w akcje dla OFE po to, by po obniżeniu składki do tych instytucji nie spadła wysokość świadczeń. W tej sytuacji niezbędna jest wielofunduszowość. Nie ma ona jednak sensu przy poziomie składki rzędu 3,5 proc. – mówi Jeremi Mordasewicz z Lewiatana.

Wielofunduszowość to różne rodzaje funduszy dopasowanych strategią do wieku oszczędzających. Zwiększenie limitu inwestycji w akcje (w projekcie górny limit inwestycji w akcje został ustalony na poziomie 90 proc.) dla OFE spowoduje, że wyniki w dużo większym stopniu będą uzależnione od sytuacji na giełdzie. W?okresie bessy możliwe będzie znaczące uszczuplenie oszczędności klientów OFE. Według ekspertów niezbędny jest fundusz bezpieczny, który będzie chronił kapitał klientów OFE w wieku przedemerytalnym.

W czasie środowego posiedzenia zespołu ds. ubezpieczeń społecznych Komisji Trójstronnej część partnerów wskazywała na poziom składki do OFE rzędu 5–5,5 proc. za około sześciu lat.

Minister finansów Jacek Rostowski, pytany o podniesienie składki do takiego poziomu, stwierdził jednak wczoraj, że „nie ma takiej możliwości”.

Wiceminister finansów Ludwik Kotecki zapowiedział z kolei, że późniejsze, niż wcześniej planowano, wejście w życie zmian w OFE – od maja, a nie od kwietnia – zmniejszy szacowane oszczędności w sektorze finansów publicznych o ok. 0,07 pkt proc. PKB. Rząd uważa, że zmiany w systemie emerytalnym, po wejściu w życie od 1 kwietnia, obniżyłyby deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2011 r. o 0,7 pkt proc. PKB, a w 2012 roku o kolejne 0,4 pkt proc. – Jeśli opóźnienie nie pozwoli obniżyć deficytu w 2011 roku, to efekt będzie widać rok później – powiedział Kotecki.

Według szacunków resortu pracy wejście w życie ustawy ograniczającej przekazywanie OFE pieniędzy z ZUS 1 maja zmniejszy oczekiwane oszczędności o ok. 1 mld zł. Ustawa budżetowa na 2011 rok przewiduje, że do OFE powinno zostać przekazanych 23,8 mld zł.

Polska Jest Najważniejsza proponuje ogólnokrajowe referendum w sprawie OFE, które miałoby towarzyszyć jesiennym wyborom do Sejmu.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego