Kasa JSW już praktycznie pusta. Spółka sięga po ostatnie oszczędności

Rada Nadzorcza JSW zgodziła się na umorzenie Certyfikatów Inwestycyjnych JSW Stabilizacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego (FIZ) o łącznej kwocie ok. 400 mln zł. Oznacza to, że w spółce zostało już tylko 360 mln zł oszczędności.

Publikacja: 10.09.2025 10:05

Kasa JSW już praktycznie pusta. Spółka sięga po ostatnie oszczędności

Foto: energia.rp.pl

Władze spółki przekazały w komunikacie giełdowym, że środki uzyskane z tytułu umorzenia Certyfikatów Inwestycyjnych FIZ zostaną wykorzystane zarówno na cele związane z bieżącą działalnością spółki, jak i na realizację działalności inwestycyjnej.

Czytaj więcej

JSW mogłaby skorzystać z rządowych osłon, ale bez umowy społecznej

Bez dywidendy JSW

Jednocześnie spółka poinformowała, że zgodnie z zapisami umowy konsorcjalnej dotyczącej finansowania w formule Sustainability-linked loan spółka nie zarekomenduje wypłaty żadnych dywidend oraz podziału zysku, chyba że w okresie 12 miesięcy poprzedzających taką rekomendację spółka nie dokonywała wypłat z FIZ. „Niewykonanie tego zobowiązania przez spółkę stanowi przypadek naruszenia na gruncie umowy. W związku z powyższym w przypadku umorzenia certyfikatów inwestycyjnych, o których mowa w niniejszym raporcie bieżącym spółka będzie zobowiązana w okresie 12 miesięcy od umorzenia do nierekomendowania wypłaty dywidendy oraz podziału zysku” – czytamy w komunikacie.

Oszczędności praktycznie już nie ma

Spółka przekazała także, że w efekcie decyzji z poprzedniego i obecnego roku i kolejnych wypłat środków z tzw. funduszu na trudne czasy w portfelu zostało jeszcze 360 mln zł. Tylko w tym roku Rada Nadzorcza wyraziła już zgodę na umorzenie w 2025 roku certyfikatów inwestycyjnych FIZ o łącznej szacowanej wartości 3,61 mld zł.

Ceny węgla nie pomagają

Problemem w spółce są cały czas wysokie koszty wydobycia przy jednocześnie niskim koszcie za tonę węgla koksującego. JSW tłumaczy, że rynek węgla koksującego ma charakter silnie koniunkturalny, co oznacza, że jego ceny są podatne na zmiany wynikające zarówno z czynników makroekonomicznych, jak i geopolitycznych. W przeszłości obserwowaliśmy zarówno głębokie spadki cen, jak i ich dynamiczne wzrosty, co wpisuje się w cykliczną naturę tego sektora. Jednak teraz sytuacja wydaje się być bardzo poważna. JSW przyznaje nam wprost, że obecnie ceny węgla koksującego znajdują się na poziomie zbliżonym do tzw. wsparcia kosztowego, czyli granicy, przy której produkcja przestaje być opłacalna dla części producentów. To zjawisko może prowadzić do ograniczenia podaży na rynku, gdyż niektórzy producenci nie będą w stanie dłużej utrzymać działalności przy obecnym poziomie cen. W tym JSW upatruje nadzieję na poprawę koniunktury, bowiem w efekcie ograniczenia podaży może dojść do naturalnej korekty rynkowej i wzrostu cen. Dodatkowo, większość analityków, z którymi współpracuje spółka, przewiduje – jak informuje nas JSW – wzrost cen węgla koksującego w średnim i długim terminie. – Wskazują oni m.in. na utrzymujący się spory globalny popyt na stal – szczególnie w krajach rozwijających się – co bezpośrednio przekłada się na zapotrzebowanie na węgiel koksujący jako surowiec niezbędny w procesie produkcji stali – uważa firma.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

JSW pokazuje efekty planu naprawczego

Wysokie koszty w spółce

Problemem są także wysokie koszty zatrudnienia. Na stanowiskach administracyjno-biurowych pracowało w 2015 r. 2430 osób, a w 2024 r. 2071. Jednak koszty pracownicze całej grupy rosły systematycznie z 3,5 mld zł w 2015 r. do 7,3 mld zł w 2024 r. Największy wzrost kosztów nastąpił w 2022 r., kiedy świadczenia pochłaniały 5,7 mld zł, rok później już 7,4 mld zł, a w 2024 r. 7,29 mld zł.

Mimo działań naprawczych, które spółka podejmuje od końca ub. roku, niepokojący jest nadal rosnący gotówkowy koszt wydobycia węgla („Mining cash cost”, „MCC”). Koszty produkcji węgla wyniosły w I kw. 2025 r. 836,36 zł za tonę. Rok wcześniej było to 737,69 zł za tonę. Z kolei w czwartym kwartale 2024 r. wynosił on 802,75 zł za tonę. Spółka tłumaczy, że wyższe koszty rok do roku wynikają z rosnących o 3,5 proc. nakładów na produkcję węgla przy niższej o 0,2 mln ton produkcji węgla netto. Rok do roku wzrosły koszty usług obcych.

Surowce i paliwa
Unimot największy wzrost zysków zanotował w biznesie paliw ciekłych
Surowce i paliwa
Węgiel obniża wyniki PGE
Surowce i paliwa
Grupa Orlen planuje miliardowe inwestycje w warszawską energetykę
Surowce i paliwa
Bogdanka radzi sobie na rynku. Jest wzrost sprzedaży węgla
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Surowce i paliwa
OPEC Plus zwiększył wydobycie. Ale rozczarował rynki, więc ceny poszły w górę
Surowce i paliwa
Górnictwo bliżej armii przyciąga inwestorów
Reklama
Reklama