Duzi inwestorzy bez nieruchomości

Fundusze nieruchomości chciałyby mieć więcej pieniędzy. Dlaczego OFE?i inni duzi inwestorzy nie chcą w nie inwestować?

Aktualizacja: 25.02.2017 20:49 Publikacja: 20.04.2011 06:16

Duzi inwestorzy bez nieruchomości

Foto: GG Parkiet

Polskie fundusze inwestujące w nieruchomości wciąż nie mogą rozwinąć skrzydeł. Przeszkoda? Ograniczone zainteresowanie klientów instytucjonalnych, na których kapitał branża bardzo liczyła. Chodzi zwłaszcza o fundusze emerytalne i instytucje zagraniczne. I nic nie wskazuje, żeby to się zmieniło.

[srodtytul]Niekorzystne wyceny[/srodtytul]

W polskich funduszach nieruchomości zgromadzonych jest teraz około 2 mld zł wobec blisko 120 mld zł aktywów wszystkich funduszy inwestycyjnych. Na zagranicznych rynkach tego typu produkty stanowią część niemalże każdego portfela inwestycyjnego.

– Na Zachodzie do głównych inwestorów w funduszach nieruchomości należą fundusze emerytalne. Tymczasem OFE nie lokują w tego rodzaju podmioty, choć kilka lat temu miały na to wielki apetyt – mówiła Agnieszka Jachowicz, dyrektor zarządzający funduszami rynku nieruchomości w BZ WBK TFI.

Eksperci zauważyli jednak podczas konferencji „Open Road to?Funds?” zorganizowanej przez miesięcznik „Eurobuild” („Parkiet” był jej patronem), że problem jest złożony.

– Przeszkodą dla takich inwestycji są wyceny certyfikatów?funduszy nieruchomości na giełdzie. Notowane są zazwyczaj z dyskontem. A OFE, zgodnie z regulacjami, muszą wyceniać aktywa według wartości rynkowej. Zatem zaraz po objęciu certyfikatów podczas emisji pokazałyby stratę. Na pokazanie zysku musiałyby zapewne czekać dobrych kilka czy kilkanaście miesięcy – komentuje Radosław Świątkowski, prezes Reino Partners. Ta spółka zbiera właśnie kapitał do funduszu, który jednak nie będzie notowany na GPW (a zatem oferta może być skierowana do co najwyżej 99 inwestorów).

[srodtytul]Obawa przed nadzorcą[/srodtytul]

Ale i nienotowanych certyfikatów OFE nie chcą kupować. Problemem jest opinia Komisji Nadzoru Finansowego, która co prawda nie zabrania lokowania w papiery niepubliczne, ale sugeruje, że takie inwestycje mają spore szanse trafić pod lupę nadzorcy. – Nie da się ukryć, że certyfikaty funduszy nieruchomości są dla nas papierami kłopotliwymi – mówi Samer Masri, analityk z departamentu zarządzania aktywami w Aegon PTE. – Istnieje obawa przed inwestowaniem w papiery, których inni przedstawiciele branży nie mają w portfelach. Gdyby największe OFE zainwestowały, sprawa wyglądałaby zapewne inaczej – dodaje.

Chodzi o sposób, w jaki oceniane są wyniki funduszy emerytalnych: rezultaty każdego z nich porównywane są ze średnią dla wszystkich. – Ponadto wówczas mniejsza byłaby obawa przed indywidualną kontrolą KNF – mówi Samer Masri.

Instytucjom zagranicznym brakuje m.in. pełnej informacji o portfelu inwestycyjnym funduszy nieruchomości. ?Ponadto szukają one zdywersyfikowanych geograficznie portfeli. A polskie fundusze inwestują w zasadzie jedynie na krajowym rynku.

[[email protected]][email protected][/mail]

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28