Z kolei para EURPLN dalej konsoliduje się wokół 4,25. Rentowności 10-letnich benchmarkowych obligacji pozostają nieco poniżej 5,50 proc. (5,4850 proc.) kontynuując w zasadzie nudną konsolidację, jaka miała miejsce w sierpniu. To pokazuje, że ani decyzja agencji Fitch z 5 września, kiedy to poinformowała o obniżeniu perspektywy ratingu do negatywnej, ani też wydarzenia z dronami, jakie miały miejsce 10 września, nie zdołały zbytnio wpłynąć na to, co dzieje się na krajowym podwórku. Większe znaczenie ma to, że cięcie stóp procentowych przez RPP z początku września nie zostało zinterpretowane "nazbyt gołębio", a wczorajsze dane GUS na temat sierpniowej inflacji (2,9 proc. r/r) to potwierdzają, oraz to że nadal w ujęciu globalnym nadal mamy pozytywny sentyment wokół ryzykownych aktywów i słabość dolara.
W kalendarzu makro mamy dzisiaj dane NBP o inflacji bazowej o godz. 14:00 - rynek szacuje jej wyhamowanie do 3,1 proc. r/r z 3,3 proc. r/r. Wyższy odczyt może wpisywać się w narrację w której Rada tnie stopy procentowe w umiarkowanym tempie.
O wiele większy wpływ w krótkim terminie na wahania złotego będą mieć reakcje rynków na komunikat FED w środę wieczorem.
Wykres dzienny EURPLN
Wykres dzienny USDPLN