Ta narracja wydaje się być krótka, o ile w ogóle istniała, i prawdopodobnie można by ją trafniej określić jako „Właściwe wskaźniki zabezpieczenia na Amerykę”.
Oznacza to, że inwestorzy chcą posiadać duże ilości amerykańskich akcji i obligacji, ale nie chcą w tym procesie narażać się na ryzyko związane z dolarem amerykańskim.
I ta historia wciąż ma się dobrze, jak pokazuje George Saravelos. „Jak to możliwe, że amerykańskie akcje osiągają rekordowe maksima, podczas gdy słaby dolar jest na najniższym poziomie w roku? Pisaliśmy w zeszłym tygodniu, że nie ma nic „wyjątkowego” w rynku amerykańskim, ponieważ akcje globalne również rosną” – napisał. „Jest jednak również ważny wątek napływu: zagraniczni inwestorzy wycofują się z ekspozycji na dolara w niespotykanym dotąd tempie”.
Dlaczego USA wciąż przyciągają zagraniczny kapitał?
Analizując napływy do ETF-ów, Saravelos odkrył, że 80 proc. niedawnych napływów zagranicznych na amerykańskie akcje i 50 proc. napływów na amerykańskie obligacje miało charakter hedgingowy. „Jednak tylko niezabezpieczone napływy finansują deficyt na rachunku bieżącym USA, a te są o 75 proc. niższe niż w zeszłym roku” – napisał. „Dolar słabnie, ponieważ obraz niezabezpieczonych przepływów wygląda bardzo słabo. Ponieważ Fed wkrótce zacznie obniżać stopy procentowe, a większość innych banków centralnych wstrzymuje się z decyzjami, aktywa zabezpieczające w dolarach będą tylko tańsze”.
Tymczasem Karthik Sankaran, starszy pracownik naukowy w Instytucie Odpowiedzialnego Zarządzania Stanami Zjednoczonymi Quincy zauważa, że zazwyczaj, gdy warunki stają się bardzo, bardzo trudne i widoczny jest stres na rynku kredytowym, dolar amerykański umacnia się, ponieważ jest on preferowaną globalną walutą finansowania, a wszyscy starają się zdobyć jej więcej.
Nie wiadomo kiedy, ale nadejdzie czas, gdy warunki kredytowe ponownie znacząco się zaostrzą. Jeśli w tym czasie nastąpi walka o dolary amerykańskie, ochrona zapewniana zazwyczaj przez bezpieczniejsze części portfeli inwestycyjnych nie będzie tak silna, jak tradycyjnie.