Papiery korporacyjne mają swój czas

Średnie oprocentowanie obligacji firm i samorządów notowanych na giełdowym rynku Catalyst sięga 9,5. To znacznie więcej niż średnie odsetki od bankowych lokat. Po dwóch latach inwestorzy i same spółki przekonują się do obligacyjnego parkietu, bo coraz większy wybór papierów zachęca kupujących

Aktualizacja: 23.02.2017 12:26 Publikacja: 03.10.2011 12:12

Papiery korporacyjne mają swój czas

Foto: Archiwum

Niepewność na rynkach giełdowych i drastyczne spadki indeksów w sierpniu spowodowały, że inwestorzy szukają innych możliwości zainwestowania pieniędzy. Najbardziej oczywistą alternatywą są lokaty bankowe. W ich wypadku średnie oprocentowanie rocznych depozytów sięga 4,4. Najbardziej atrakcyjne oferty oscylują wokół 7–8 procent (zwykle klient musi wówczas spełnić dodatkowe warunki, np. skorzystać z innych usług danej instytucji).

Jedynie spekulacja popłacała

Za bezpieczne uważane jest inwestowanie w obligacje skarbowe. Te oferowane inwestorom indywidualnym oprocentowane są od 4,5 („dwulatki") do 5,75 proc. („dziesięciolatki"). Po uwzględnieniu potrącenia wynikającego z wcześniejszego przedstawienia papieru do wykupu nabywcy „dwulatek" zarobią tylko 3,5 proc. w skali roku. Przez niemal cały wrzesień uważane za bezpieczne fundusze pieniężne dały zarobić swoim klientom średnio 0,4?proc. Zdaniem analityków taka stopa zwrotu nie jest jednak satysfakcjonująca dla giełdowych graczy przyzwyczajonych do kilkuprocentowych zysków w ciągu dnia. Najwyższe stopy zwrotu w ostatnich kryzysowych miesiącach dały produkty strukturyzowane typu short, czyli zarabiające w wypadku spadku indeksów giełdowych. Dwie struktury Raiffeisen Centrobank dały inwestorom liczone od lipca stopy zwrotu brutto na poziomie odpowiednio

51 proc. (struktura bazująca na austriackim indeksie CECE) oraz 39 procent (odwrotność niemieckiego Daxa). Ponad 10-proc. zwrot z kapitału w tym okresie umożliwiło także wiele produktów bazujących na kursie surowców (w sierpniu rekordową stopę zwrotu – 15,6 proc. – osiągnął fundusz Superfund Goldfuture).

Szerokie spektrum oprocentowania

Kiedy większy zarobek osiągnąć można tylko na spekulacyjnym oczekiwaniu na wzrost cen surowców lub spadek indeksów, oczy inwestorów coraz częściej wędrują na rynek obligacji korporacyjnych. Od kilku miesięcy papiery emitowane przez firmy stanowią ważne uzupełnienie portfeli obligacyjnych funduszy. Te, które w większym stopniu postawiły na rynek długu korporacyjnego, mogły zarobić więcej, niż wynika z oprocentowania obligacji skarbowych. Coraz bardziej ofertą rynku Catalyst interesują się także inwestorzy indywidualni. Średnie oprocentowanie papierów notowanych na tym rynku (z pominięciem obligacji skarbowych, Banku Gospodarstwa Krajowego, Europejskiego Banku Inwestycyjnego i listów zastawnych banków hipotecznych) sięga 9,5 proc. Spośród 155 serii inwestorzy wybrać mogą te uważane za pewne – czyli emisje samorządów?(najtaniej kapitał pozyskał Rybnik, płacąc inwestorom marżę jedynie 170 pkt bazowych ponad WIBOR, co przekłada się na oprocentowanie rzędu 4,3). Najnowsze emisje Warszawy oprocentowane są na poziomie 6,5 proc. w skali roku, Bankowi Ochrony Środowiska udało się pozyskać finansowanie po koszcie 5,8–6 proc. – taniej niż wszystkie banki spółdzielcze. Spośród firm spoza branży finansowej najmniejsze odsetki płaci Polkomtel (6,6 proc. w skali roku), ale z uwagi na duży nominał papieru (1 mln zł) nie jest to oferta dla detalu. Najtańszą emisją korporacyjną dostępną dla mniejszych inwestorów była ostatnia sprzedaż papierów Ganta, oprocentowanych na 7,1 w skali roku. Deweloper zyskuje dzięki równoległym notowaniom na rynku głównym GPW i rozpoznawalności, jaką uzyskał dzięki kilku poprzednim emisjom. Mniejsze spółki płacą inwestorom

9 proc. w skali roku i więcej, zwykle w okresach kwartalnych lub półrocznych. Rekordzistą pozostaje Orzeł – spółka działająca na rynku opon (płaci stałe odsetki 15 proc. w skali roku). Najwyższy zmienny kupon zaoferowała ostatnio Navi Group – firma zajmująca się obrotem wierzytelnościami (marża względem trzymiesięcznej stopy

WIBOR sięga 1000 pkt bazowych, co oznacza, że inwestor może liczyć na 14,7 proc. rocznie).

Czy spółki spłacą zobowiązania?

Z relacji doradców pracujących przy ofertach wynika, że zainteresowanie zakupem obligacji jest coraz większe. – Zwykle zajmowaliśmy się emisjami akcji, ale ten rynek wysechł. Firmom, które obsługujemy, proponujemy więc emisje obligacji. I jesteśmy zaskoczeni zainteresowaniem, z jakim sprzedaż obligacji spotyka się u inwestorów. Mniej więcej 10–15 procent klientów aktywnych do tej pory na rynku akcji odpowiada na nasze zapytania o chęć zakupu papierów korporacyjnych. Zdają sobie sprawę, że to dobre wyjście, jeżeli chcą, aby kapitał ściągnięty z giełdy pracował efektywniej niż w  wypadku lokaty bankowej– relacjonuje Łukasz Rosiński, szef departamentu corporate finance w DM?AmerBrokers, który w sierpniu wprowadził na rynek papiery spółek z NewConnect – Małych Elektrowni Wodnych i spółki IT Rodan Systems. Większość emisji przed debiutem papierów na Catalyst przyjmuje postać ofert prywatnych. To oznacza, że kupujących nie może być więcej niż 99. W praktyce więc doradcy wysyłają numerowane kopie dokumentów informacyjnych najbardziej zainteresowanym klientom. – W naszym wypadku mniej więcej 60 procent decydowało się złożyć zapis – ocenia Łukasz Rosiński. Jego zdaniem największą barierą dla inwestorów jest obawa, czy dana spółka spłaci wartość nominalną obligacji z chwilą wykupu. – To powoduje, że inwestorzy dokładnie przyglądają się kondycji spółki, zwłaszcza przy emisjach niezabezpieczonych. Staramy się jednak tak dobierać projekty, by inwestorzy czuli się jak najbezpieczniej – dodaje.

Oferty publiczne również mają miejsce, ale z zachowaniem wymogu zapisu nie mniejszego niż 50 tys euro, co pozwala uniknąć konieczności sporządzania prospektu emisyjnego.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy