Kryzys finansowy zatacza coraz szersze kręgi. W mediach coraz częściej pojawiają się informacje o kłopotach kolejnych krajów i spowolnieniu ich tempa rozwoju. Ekonomiści wskazują także, że również Polska musi się liczyć z tym, że tempo wzrostu w najbliższym czasie wyhamuje. Ostatnio Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju obniżył prognozy gospodarcze dla regionu Europy Środkowej i Wschodniej, w tym wyraźnie szacunki dynamiki PKB Polski. Według banku specjalizującego się w finansowaniu transformacji ustrojowej polska gospodarka rozwijać się będzie w tym roku w tempie 3,7 proc., a w 2012 r. spowolni do 2,2 proc. Dla wielu branż taki scenariusz oznacza problemy. Nie wszyscy jednak obawiają się spowolnienia. Branża windykacyjna liczy, że poradzi sobie nawet w trudniejszym otoczeniu gospodarczym.
Odporni na kryzys?
– Patrząc na historię tej branży, chociażby w USA czy też Wielkiej Brytanii, można stwierdzić, że wykazuje wiele cech antycyklicznych. Pierwsze firmy windykacyjne zaczęły tam powstawać w czasach wielkiego kryzysu i często można spotkać na tamtych rynkach spółki z ponad 60–70-letnią historią. My także tworzyliśmy firmę w okresie spowolnienia gospodarki w latach 1996–1997. Przetrwaliśmy zarówno wzrost gospodarczy, jak i załamanie rynkowe, i spółka cały czas się rozwija i rośnie – mówi Piotr Krupa, szef Kruka.
Co więc oznacza dla branży windykacyjnej spowolnienie gospodarcze? Jej przedstawiciele często podkreślają, że istnienie zjawiska cykli koniunkturalnych jest nie tylko niegroźne, ale wręcz bardzo pożyteczne dla tego sektora. Jak podkreśla Wojciech Andrzejewski, wiceprezes Presco Group, z jednej strony bowiem kryzysy generują wierzytelności, z drugiej zaś okres rozwoju znacznie poprawia ściągalność zakupionych wierzytelności.
– W dobie wszechobecnego widma kryzysu wiele firm stoi w obliczu zrewidowania swoich założeń biznesowych. Branża inwestycji w wierzytelności jest jedną z niewielu, która jest odporna na recesję i kryzys. Paradoksalnie to właśnie okres kryzysu buduje zaplecze działań dla firm takich jak Presco – tłumaczy.
O odporności na zmiany koniunktury mówi również Tomasz Boduszek, szef Pragma Inkaso. Podkreśla jednak, że ważne jest, aby spółki miały w swojej ofercie szeroką paletę usług, skoncentrowaną nie tylko na odzyskiwaniu wierzytelności.