Polski sektor bankowy jest zdrowy

pytania do... Szymona Ożoga, szefa działu analiz Banco Espirito Santo Investments

Aktualizacja: 24.02.2017 04:05 Publikacja: 16.11.2011 01:10

Polski sektor bankowy jest zdrowy

Foto: Archiwum

Czy obniżka oceny perspektyw polskiego sektora bankowego przez agencję Moody's była uzasadniona?

 

W komunikacie Moody's nie ma nic, czego nie wiadomo było wcześniej. Na to, że wyniki banków się pogorszą w związku z pogarszaniem się koniunktury w gospodarce, inwestorzy zareagowali już w sierpniu i we wrześniu, gdy akcje banków zostały mocno przecenione. Potem zareagowali analitycy, obcinając prognozy dla banków. Moody's swoim raportem nic już nie wniósł.

Komunikat agencji ratingowych chyba jednak zrobił na inwestorach spore wrażenie...

Tak, bo wokół agencji ratingowych jest ostatnio sporo szumu. Wszyscy widzą, że gdy instytucje te obniżają oceny wiarygodności kredytowej Włoch, Hiszpanii, Francji czy nawet Węgier, powoduje to spore zawirowania na rynku obligacji tych państw. Ale ocena perspektyw sektora bankowego wystawiana przez agencje ratingowe nie ma tak dużego znaczenia. Choćby dlatego, że polski sektor bankowy nie jest na tyle zadłużony na rynkach międzynarodowych, aby komunikaty agencji przekładały się wyraźnie na koszty finansowania instytucji.

Niemniej wnioski agencji Moody's uważa pan zasadniczo za słuszne?

Trudno się z nimi nie zgodzić. W październiku opublikowaliśmy raport o bankach, w których też prognozowaliśmy kilkunastoprocentowy spadek wyników w tym sektorze. Główny powód to pogorszenie się otoczenia makroekonomicznego, a w związku z tym jakości aktywów. To spowoduje wzrost kosztów ryzyka. Spodziewamy się też presji na marżę odsetkową. Z jednej strony widać bowiem, że oprocentowanie depozytów będzie szło w górę, co zwiększa koszty finansowania banków, a z drugiej oczekujemy, że będą spadały stopy procentowe. Jednocześnie dostęp do finansowania z zagranicy jest zamknięty.

Ale przy tym nie wolno zapominać, że polski sektor bankowy jest zdrowy. Ma bardzo wysoki wskaźnik wypłacalności i nie ma ekspozycji na żadne toksyczne aktywa, np. obligacje zadłużonych państw strefy euro czy choćby opcje walutowe przedsiębiorstw, jak w 2009 r. Nasz sektor bankowy to perełka na tle tego, co się dzieje w Europie. To jeden z największych atutów polskiej gospodarki.

Analitycy Moody's przypomnieli, że zagrożeniem dla polskich banków pozostają duże portfele kredytów walutowych. To faktycznie poważny problem?

Dotąd osłabienie złotego nie spowodowało wyraźnego wzrostu tzw. szkodowości kredytów walutowych. Aby to się zmieniło, musiałoby dojść do naprawdę poważnego załamania kursu polskiej waluty. W przeciwnym wypadku nadal większym zagrożeniem dla jakości portfeli kredytów banków będzie rosnąca stopa bezrobocia.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy