Spółki Sołowowa czekają duże zmiany

Zdaniem analityków w krótkim terminie największe szanse na poprawę wyników i kursu ma Synthos. Trudniej liczyć na szybkie i pozytywne zmiany w Barlinku i Cersanicie. Z kolei Echo powinno zdrożeć, o ile koniunktura na rynku nieruchomości się nie załamie

Aktualizacja: 24.02.2017 00:36 Publikacja: 19.12.2011 12:00

Spółki Sołowowa czekają duże zmiany

Foto: GG Parkiet

Sytuacja czterech firm kontrolowanych przez Michała Sołowowa, najbogatszego inwestora na GPW, jest mocno zróżnicowana. Każda z nich nie tylko znajduje się na innym etapie rozwoju i działa w innej branży, ale też daje giełdowym graczom różne perspektywy na osiągnięcie zarobku.

Synthos powinien zyskiwać

Zdecydowanie w najlepszej sytuacji jest Synthos, który zarabia na produkcji kauczuku i zaliczany jest do rekordzistów pod względem stabilnego wzrostu wyników. Poprawę notuje nieprzerwanie od dziesięciu kwartałów. W opinii analityków akcje są jednak niedowartościowane – za walory Synthosa płacono na zamknięciu piątkowej sesji 4,21 zł. Tymczasem specjaliści Erste Securities cenę docelową w ubiegłym tygodniu wyznaczyli na 5,05 zł. Co więcej, oczekują poprawy wyników dzięki systematycznie rosnącemu popytowi na opony (produkowany przez Synthos kauczuk jest jednym z podstawowych ich składników). Rynkowi eksperci szacują, że w 2012 roku przychody firmy mogą wzrosnąć do blisko 6 mld zł, podczas gdy w tym roku powinny się zamknąć w kwocie 5,5 mld zł.

Cersanit emituje akcje

Większość analityków w najbliższym czasie nie oczekuje za to wzrostu kursu akcji Cersanitu. W ich ocenie perspektywy dla branży materiałów budowlanych nie są zbyt obiecujące i nie cieszy się ona zainteresowaniem inwestorów. Co więcej, w krótkim okresie grupa raczej nie odnotuje znacznie lepszych wyników finansowych, niż miało to miejsce w ostatnich kwartałach, a w związku z tym nie będzie istotnych przesłanek poprawy notowań. Zwracają też uwagę na ryzyko ograniczenia dostępności środków na rozwój grupy. Czy i jak się to zmieni, pokażą najbliższe dni, gdyż spółka powinna wkrótce poinformować o wynikach przeprowadzanej emisji akcji. Akcjonariuszom oferuje 54,1 mln walorów serii H po 3,5 zł. W piątek już notowane papiery kosztowały 4,22 zł.

Wysokie zadłużenie Barlinka

W ocenie analityków kondycja Barlinka jest najsłabsza spośród giełdowych spółek kontrolowanych przez Sołowowa. Wprawdzie grupa większość produkcji sprzedaje za granicą, co dzięki słabej złotówce powoduje wzrost przychodów, ale jednocześnie ma stosunkowo wysokie zadłużenie w walutach obcych, które m.in. przyczynia się do wzrostu kosztów finansowych. Na koniec września kredyty bankowe Barlinka wynosiły 538,6 mln zł, z czego ponad połowa miała charakter krótkoterminowy. Co gorsza, spółka działa na bardzo konkurencyjnym rynku, a ceny surowców, zwłaszcza drewna, są dziś wyjątkowo wysokie.

Wyższe przychody Echa

To, czy przyszły rok będzie udany dla akcjonariuszy Echo Investments, w niewielkim stopniu zależy od działań samej spółki. Przyszłoroczne przychody Echa powinny być wyższe dzięki rozliczeniu kończonych inwestycji mieszkaniowych. Pomimo wysokiej renomy i dobrych relacji z bankami spółka ze względu na sytuację makroekonomiczną może mieć jednak problem z pozyskiwaniem finansowania dla nowych inwestycji, co odbije się na wynikach przyszłych okresów. Mimo to znakomita większość analityków rekomenduje zakup akcji Echa, podkreślając, że na tle giełdowych konkurentów wypada ono zdecydowanie najkorzystniej.

[email protected]

Opinie:

Tomasz Kasowicz, Erste Securities

W raporcie z 15 grudnia podwyższyliśmy rekomendację dla Synthosa do „kupuj"; wyznaczając cenę docelową jego akcji na 5,05 zł. To oznacza, że przy obecnej cenie, kiedy za walory spółki płacono 4,21 zł, jest ona niedowartościowana. Giełdowy podmiot, który zarabia na produkcji kauczuku, jest dobrze zarządzany. W okresie dwóch lat Synthos dał inwestorom dużo zarobić, bo aż dziesięciokrotnie. Wsparciem dla jego notowań w najbliższym czasie może być możliwość regularnej wypłaty dywidendy. Prognozujemy, że spółka wypracuje w tym roku 873,6 mln zł zysku netto i 1,17 mld zł EBITDA przy przychodach na poziomie 5,45 mld zł. W 2012 roku zysk neto Synthosu ma spaść do 799 mln zł, EBITDA do 1,087 mld zł, a przychody mogą wzrosnąć do 5,86 mld zł. DMK

Robert Maj, analityk KBC Securities

Niska wycena akcji Cersanitu to efekt nie najlepszej sytuacji panującej na rynkach, na których działa grupa kapitałowa. Co więcej, w przyszłym roku może się ona pogarszać, zwłaszcza w zakresie popytu na płytki ceramiczne i ceramikę sanitarną. Mniejsze zapotrzebowanie na te wyroby w Polsce wynika m.in. ze spadku sprzedaży nowych mieszkań oraz stosunkowo małej liczby realizowanych remontów. Mniej aktywni są również odbiorcy komercyjni. Do tego dochodzą stosunkowo wysokie koszty działalności, wynikające głównie ze wzrostu cen surowców, których nie da się wprost przenieść na finalnych odbiorców. W kraju mamy też nadwyżki mocy produkcyjnych oraz dużą konkurencję. Cersanit dotychczas wyniki poprawiał dzięki lepszej sprzedaży realizowanej na rynkach zagranicznych, ale i tam popyt od pewnego czasu słabnie. TRF

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy