Marginalizacja OFE dobije też rynek pierwotny

Zmiany w systemie emerytalnym wejdą w życie dopiero za kilka miesięcy. Spółki mogą wykorzystać ten czas, by sprzedawać akcje, dopóki OFE są w grze. Ale czy te będą chciały kupować?

Aktualizacja: 11.02.2017 13:05 Publikacja: 10.09.2013 06:00

Marginalizacja OFE dobije też rynek pierwotny

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Teraz w Komisji Nadzoru Finansowego jest aż 38 prospektów emisyjnych debiutantów – z tego 25 postępowań jest zawieszonych. Wiele firm, obserwując niespokojną sytuację na rynku, wybrało strategię na przeczekanie. Pytanie tylko, czy potem będzie lepiej. Zapowiedziane przez rząd zmiany w OFE zmarginalizują rolę funduszy na rynku. A przecież OFE były jednym z kluczowych kupujących w ofertach publicznych. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że część „maruderów" teraz ruszy z ofertami, dopóki OFE są w grze.

– Ci, którzy zdążą, to faktycznie powinni się pośpieszyć, bo jak zmiany w OFE wejdą w życie, to przez jakiś czas może być nerwowo. Nie będzie wiadomo, ile osób wypisze się z OFE – mówi Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM. Zaznacza jednocześnie, że w obecnej sytuacji spółki dostaną gorszą wycenę. – To niestety jeden ze skutków nieprzemyślanych planów rządu – czyli ograniczenie kapitału dla nowych spółek do czasu wyklarowania się całej sytuacji – mówi.

Fundusze będą ostrożniejsze

Zapytaliśmy przedstawicieli funduszy, czy zamierzają się spieszyć, by kupować akcje debiutantów, zanim zmiany wejdą w życie. – Dopóki nie będą znane szczegóły zapowiedzianych rozwiązań, trudno oczekiwać znaczącej aktywności. Może przecież dojść do sytuacji, że równoczesne wprowadzenie suwaka i dobrowolności składki spowoduje, że OFE będą zmuszone do sprzedaży akcji – mówi Marcin Żółtek, członek zarządu Aviva PTE. Zaznacza przy tym, że OFE nadal będą z zainteresowaniem analizować IPO dobrych spółek. Wtóruje mu Piotr Bień, zarządzający w ING PTE. Nie ma wątpliwości, że fundusze emerytalne będą dużo ostrożniej podchodzić zarówno do nowych emisji, jak i akcji sprzedawanych przez obecnych akcjonariuszy.

– Głównym powodem jest zmniejszenie wartości aktywów pod zarządzaniem. W krótkim terminie dodatkowym elementem, który należy mieć na uwadze, jest brak szczegółów dotyczących przyszłej polityki inwestycyjnej OFE – mówi. Dodaje, że zapowiedzi polityków są zbyt ogólne, żeby zbudować na nich rozsądną strategię inwestycyjną w zmienionych warunkach.

Małe czy duże?

W kolejce do wejścia na giełdę czekają m.in. dwie spółki z portfela Skarbu Państwa: Energa i PKP Cargo. Podtrzymują plan tegorocznego debiutu. Tymczasem marginalizacja roli OFE najmocniej uderzy właśnie w spółki Skarbu Państwa.

13 spółek zadebiutowało na GPW w tym roku. Wśród nich był PHN z portfela Skarbu Państwa. Rynek czeka jeszcze na Energę oraz PKP Cargo.

– Uplasowanie dużych ofert, jak Energa lub duże spółki węglowe, może być teraz zdecydowanie trudniejsze – uważa Kamil Hajdamowicz, analityk rynków finansowych  BM BNP Paribas Polska. Dodaje, że OFE były też bardzo pomocne przy lokowaniu mniejszych emisji notowanych już spółek, jak emisja akcji PKO BP na początku tego roku. – Teraz rząd pozbywa się tego pomocnego pośrednika, co może spowodować, że łatanie ewentualnych dziur w przychodach może być zdecydowanie trudniejsze w przyszłości – mówi.

Eksperci zwracają też uwagę, że MSP zraziło do siebie wielu inwestorów. – Przy sprzedaży PGE czy JSW pojawiały się mocne hasła. A po wszystkim zostały wyłącznie straty inwestorów – twierdzą. Uważają też, że problemy z uplasowaniem akcji mogą mieć zwłaszcza „mniej medialne" spółki.

– Można to było obserwować podczas tegorocznej emisji akcji PHN, gdzie z braku zainteresowania inwestorów zagranicznych część oferty przejęli na siebie inwestorzy krajowi, w tym Aviva OFE – przypomina analityk BM BNP Paribas.

Niektórzy uważają, że w świetle zapowiedzianych zmian OFE mogą być teraz zainteresowane obejmowaniem emisji akcji wyłącznie dużych, płynnych spółek.

– Najprawdopodobniej w kolejnych latach fundusze emerytalne będą musiały wyprzedawać akcje ze swoich portfeli. Odpływ kapitału z OFE w ramach „suwaka" będzie większy niż napływ pieniędzy ze składek. To spowoduje, że segment małych i średnich spółek stanie się nieatrakcyjny i „nieinwestowany" – uważa przedstawiciel jednego z funduszy, pragnący zachować anonimowość.

Ale zdania w tej kwestii są podzielone. Pojawiają się bowiem głosy, że popyt na mniejsze oferty atrakcyjnych podmiotów powinien znajdować się wśród TFI, tym bardziej że mogą stać się one beneficjentem ograniczenia roli OFE w oszczędnościach Polaków.

Są też inne giełdy

Jedno jest pewne: oferty pierwotne nie będą już tak popularne jak do tej pory, bo kupujących będzie znacznie mniej. – Spółki pozbawione dotychczasowych możliwości  finansowania poprzez emisje akcji z większą ostrożnością będą podejmowały decyzje rozwojowe i inwestycyjne. Jeden z motorów napędzających „zieloną wyspę" zacznie się zacinać – przestrzega Radosław Tadajewski, prezes Grupy Trinity. Porusza też inny, ciekawy wątek. Uważa, że te spółki, które faktycznie są ciekawe, mogą zrezygnować z GPW i wyemigrować na inne parkiety. Pozostałe będą musiały zmniejszyć apetyty, obniżyć wyceny i wielkość pozyskanego kapitału.

– Możliwe, że alternatywą będą emisje obligacji, które wciąż będą mogły być obejmowane przez OFE. Może właśnie to obligacje korporacyjne uratują sytuację i pozwolą spółkom na pozyskiwanie kapitału w drodze ofert publicznych – zastanawia się szef Grupy Trinity.

Eksperci uspokajają: w przyszłości rynek zdyskontuje brak kluczowego uczestnika IPO, jakim były Otwarte Fundusze Emerytalne, i nauczy się funkcjonować bez niego.   – Niemniej na to trzeba czasu, co przy stosunkowo płytkim rynku, jakim jest Polska, może zająć nie miesiące, a lata – uważa Hajdamowicz.

[email protected]

Opinie

Jan Rekowski, dyrektor działu IPO w DM BZ WBK

Rynek pierwotny na skutek zmian w OFE ulegnie znaczącemu osłabieniu. OFE mają przed sobą perspektywę znaczących odpływów środków do ZUS oraz zmianę strategii na mniej agresywną. To wszystko może skutkować ograniczeniem apetytu na ryzyko wśród zarządzających OFE i tym samym ograniczeniem udziału w IPO, które z założenia jest obarczone większym ryzykiem, niż inwestycja w spółki już notowane na GPW. Dodatkowo w III/ /IV kwartale szykowane są dwie duże transakcje prywatyzacyjne PKP Cargo oraz Energa, które zawsze miały priorytet pośród transakcji IPO. Jednak dalej uważamy, że dynamicznie rozwijające się spółki z ciekawymi perspektywami mają szansę ma udane IPO.

Krzysztof Pado, analityk DM BDM

Rynek IPO w tym roku i tak wygląda słabo. Nie spodziewałbym się, że nastąpi teraz wysyp ofert. Na rynku będzie spora niepewność, a to nie jest dobry czas na przeprowadzenie emisji. Nadal nie znamy szczegółów dotyczących polityki inwestycyjnej OFE po zmianach (dopuszczalny udziałów poszczególnych grup aktywów). Warto pamiętać także, że ostatnie spadki obniżyły wyceny (głównie większych podmiotów). W dłuższym horyzoncie spodziewałbym się, że problem ograniczonego popytu ze strony OFE może mieć przełożenie na trudniejsze plasowanie dużych ofert.

Artur Bobołowicz doradca inwestycyjny Grupy Ubezpieczeniowej Europa

Zmiany ani nie zamrożą rynku IPO, ani nie zostanie istotnie zmniejszony popyt. Na dobrą, rozsądnie wycenioną spółkę zawsze znajdą się nabywcy. OFE będą brały udział w IPO, ale oczywiście w znacznie mniejszej skali niż obecnie. Jeśli projekt ustawy zostanie zaakceptowany w wersji proponowanej przez rząd (trzy miesiące na deklaracje), bardzo dużo będzie zależeć od liczby deklaracji osób chętnych do pozostania w OFE. W tym zakresie jestem pesymistą. Sądzę, że zostanie w OFE potwierdzi znaczna mniejszość, około 20 proc. Dla rządu będzie to tylko argumentem do dalszego demontażu tego systemu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy