O zmianach cen paliw na stacjach może zdecydować wiele czynników

Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.

Publikacja: 09.06.2025 06:00

Od początku stycznia do dziś średnia cena oleju napędowego spadła na polskich stacjach paliw o około

Od początku stycznia do dziś średnia cena oleju napędowego spadła na polskich stacjach paliw o około 11 proc., benzyny Pb95 o 8 proc., a autogazu o 13 proc. Fot. shutterstock

Foto: SHUTTERSTOCK

Ceny paliw na polskich stacjach od kilku miesięcy systematycznie spadają. Z danych e-petrol.pl wynika, że jeszcze w styczniu średnia cena diesla wynosiła 6,39 zł za litr, benzyny Pb95 sięgała 6,22 zł, a autogazu 3,27 zł. Obecnie wynoszą one odpowiednio: 5,69 zł, 5,71 zł oraz 2,84 zł. – W najbliższych tygodniach nie spodziewam się istotnych zmian cen paliw płynnych na polskich stacjach. W wakacje mogą okazać się dla kierowców nawet niższe od obecnych, ze względu na tradycyjnie już ogłaszane w tym okresie akcje promocyjne przez właścicieli poszczególnych sieci – mówi Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl.

Foto: Parkiet

Jego zdaniem podwyżki cen paliw dziś nam nie grożą, głównie ze względu na sytuację panującą na rynku ropy naftowej. Od połowy maja ceny surowca na światowych rynkach są dość stabilne i oscylują w pobliżu 65 USD za baryłkę. Co więcej, państwa zrzeszone w OPEC+ dążą do zwiększenia wydobycia. Cały czas obecne są też obawy związane z negatywnym wpływem amerykańskiej polityki celnej na globalną gospodarkę, co może ograniczyć popyt na ropę. Z drugiej strony pewien niepokój mogą budzić informacje o możliwym ograniczeniu podaży surowca przez niektóre kraje.

Obecna sytuacja na rynku paliw ma korzystny wpływ na wyniki finansowe wypracowywane przez właścicieli stacji paliw. – Marże na benzynie i dieslu są dobre, a na autogazie nawet bardzo dobre. Wprawdzie latem, ze względu na liczne akcje promocyjne, mogą nieco spaść, ale za to wówczas mamy do czynienia z sezonowym wzrostem popytu zarówno na paliwa, jak i ofertę pozapaliwową, co powinno przełożyć się na wzrost obrotów i zysków stacji –  twierdzi Bogucki.

Czytaj więcej

Wodór jest wciąż drogi, a stacji jego tankowania mało

Orlen integruje sprzedaż różnych nośników energii

Orlen, największy producent, hurtownik i detalista paliw płynnych w Polsce i całym regionie, pytany o przyczyny systematycznych przecen diesla i benzyn, zauważa, że są one kształtowane przez liczne niezależne czynniki makroekonomiczne. Do kluczowych zalicza notowania gotowych produktów paliwowych na giełdach oraz relacje kursów walut. „Na poziom cen wpływają również obciążenia fiskalne, koszty produkcji, logistyki i pracy, a także otoczenie konkurencyjne na danym rynku. W ostatnich miesiącach obserwowano także globalną nadwyżkę mocy rafineryjnych, co dodatkowo oddziaływało w kierunku spadków cen hurtowych, a tym samym detalicznych” – przekonuje zespół prasowy Orlenu.

Jednocześnie uważa, że to notowania ropy i gotowych paliw na rynkach hurtowych, relacje kursowe oraz sytuacja geopolityczna mogą odwrócić obecny trend cenowy. Potencjalna zmiana kierunku notowań może nastąpić również w przypadku odbicia gospodarczego, wzrostu globalnego popytu na paliwa lub ograniczenia ich podaży na rynkach międzynarodowych.

Według Orlenu sezonowy wzrost popytu na paliwa nie musi się przełożyć na wzrost cen detalicznych. O tym będą decydować również inne czynniki. Trzeba też pamiętać, że na cenę każdego z paliw oddziaływać mogą specyficzne dla niego zmienne, chociażby regulacyjne lub logistyczne.

Według Orlenu trudno dziś przewidzieć, czy w tym roku popyt na paliwa w Europie i Polsce będzie większy niż w 2024 r. Podobnie z podażą. Koncern zauważa, że obecnie nie ma przesłanek wskazujących na konieczność ograniczania przerobu ropy czy produkcji paliw. Tym samym oczekuje raczej stabilnej sytuacji w zakresie podaży. „Jednocześnie warto podkreślić, że sytuacja na rynku paliw płynnych pozostaje wrażliwa na zmiany otoczenia makroekonomicznego i geopolitycznego. Wahania notowań ropy oraz cen produktów gotowych mogą wpływać na decyzje produkcyjne poszczególnych rafinerii, dlatego ewentualne zmiany w tym obszarze będą uzależnione od rozwoju sytuacji rynkowej” – twierdzi Orlen.

Koncern nie udziela informacji dotyczących marż uzyskiwanych na sprzedaży paliw. Chwali się za to, że w I kwartale w biznesie consumers & products (obejmuje m.in. działalność stacji paliw) zanotował ponad 1,23 mld zł zysku EBITDA, co oznaczało wzrost o 0,96 mld zł w ujęciu rok do roku. Tłumaczy, że to m.in. dzięki wzmacnianiu doskonałości operacyjnej, utrzymaniu sprzedaży paliwowej i pozapaliwowej na stabilnym poziomie, a także integracji sprzedaży gazu, prądu i paliw w ramach nowego podejścia do raportowania, zgodnego ze strategią obowiązującą do 2035 r. Koncern wysokość zysków w tym biznesie nie uzależnia jedynie od poziomu cen paliw, lecz buduje efektywność w oparciu o zdywersyfikowaną ofertę i integrację sprzedaży różnych nośników energii.

Czytaj więcej

Orlen mówi o nowych inwestycjach w Norwegii i w Polsce

Unimot obserwuje zmiany w popycie na diesla i benzyny

Również według Unimotu, największego niezależnego importera paliw płynnych do Polski, ceny benzyn, diesla i LPG uzależnione są od wielu uwarunkowań gospodarczych i geopolitycznych. Kluczowym czynnikiem jest relatywnie niski poziom cen ropy, co bezpośrednio wpływa na niższe koszty surowca dla rafinerii i importerów. „Dodatkowo, istotne znaczenie ma osłabienie USD, spowodowane m.in. ponownymi napięciami handlowymi oraz zmienną polityką celną USA. Taka sytuacja zwiększa atrakcyjność surowców wycenianych w dolarach, w tym ropy” – ocenia biuro prasowe Unimotu. Równocześnie obserwuje umocnienie polskiej waluty. Zdaniem spółki o zmianie trendu cenowego będzie decydować sytuacja geopolityczna oraz zmiany w poziomie podaży i popytu na rynku ropy. W tak zmiennym i nieprzewidywalnym otoczeniu jak dziś, również Unimot nie podejmuje się prognozować przyszłych trendów cenowych.

W wakacje spółka spodziewa się wzrostu popytu na paliwa, co będzie związane ze zwiększonym ruchem drogowym, zwłaszcza wynikającym z turystyki indywidualnej. Jeśli nie pojawią się niespodziewane zaburzenia o charakterze geopolitycznym, nie przewiduje istotnych zwyżek cen paliw. Zauważa, że w ostatnich latach stacje paliw konkurowały promocjami wakacyjnymi, co pozytywnie wpływało na ceny detaliczne i poziom satysfakcji klientów. Podczas tegorocznego sezonu powinno być podobnie.

Unimot w I kwartale obserwował spadek popytu na olej napędowy, przy jednoczesnym wzroście zapotrzebowania na benzyny. „W naszej opinii jest to powiązane ze zmianami w strukturze floty pojazdów – coraz popularniejsze stają się samochody hybrydowe, które mimo częściowego napędu elektrycznego wykorzystują silniki benzynowe. Pomimo wyzwań związanych z nałożeniem embarga na rosyjski surowiec pod koniec ubiegłego roku, polski rynek wykazał dużą odporność i elastyczność, skutecznie zastępując dostawy z Rosji importem m.in. z Niemiec oraz transportem morskim, co ograniczyło negatywne skutki” – ocenia Unimot.

Według spółki podaż paliw płynnych w Polsce i Europie znajduje się obecnie na szczytowym poziomie i na nim powinna się utrzymywać. W dłuższej perspektywie można jednak spodziewać się stopniowego spadku produkcji, co wiąże się z rosnącym znaczeniem elektromobilności i transformacją energetyczną.

Obecne jednostkowe marże na paliwach Unimotu są lepsze niż rok temu. Najwyższe osiąga na paliwach premium. Z kolei biorąc pod uwagę poszczególne rodzaje paliw, największe marże osiąga na sprzedaży diesla, następnie benzyn, a najniższe na LPG. W najbliższych miesiącach nie przewiduje gwałtownych zmian w tym zakresie.

O wynikach finansowych Unimotu w biznesie paliwowym decydują m.in. koszty produkcji i podatki. „Marże zależą od wielu czynników, takich jak konkurencyjność rynku czy zmienność kosztów rafineryjnych i podatkowych. Cena końcowa dla klienta jest wynikiem złożonych procesów, dlatego efektywność finansowa zależy od umiejętności zarządzania tymi zmiennymi, a nie wyłącznie od samego poziomu cen paliw” – tłumaczy spółka.

Ekopol osiąga stałą marżę, niezależną od wahań ceny paliwa na rynku

Andrzej Piecuch, prezes Ekopolu Górnośląskiego Holdingu, spółki m.in. obsługującej instalacje do zarządzania gospodarką paliwową w firmach, uważa, że nie da się z całkowitą pewnością stwierdzić, kiedy i w jakim tempie zmieni się aktualny trend w cenach diesla, benzyn i LPG. Kluczową rolę będą jednak odgrywać kursy złotówki i ropy. W pewnym stopniu również nadchodzące wakacje będą mogły mieć wpływ na cenę paliw z uwagi na zwiększony popyt.

Z reguły zmiany cen poszczególnych rodzajów paliw następują w podobnym kierunku. – Głównie dlatego, że ich wspólnym pierwotnym surowcem jest ropa. Mimo wspólnej tendencji zmian, większe wahania dotykają przeważnie oleju napędowego, który używany jest w praktycznie wszystkich sektorach transportu w przeciwieństwie do LPG i benzyn – zauważa Piecuch. Jego zdaniem tegoroczny popyt na paliwa powinien być nieco wyższy niż ubiegłoroczny. Wzrost szacuje na około 1,5 proc.

Prezes Ekopolu informuje, że co do zasady działalność w branży paliwowej charakteryzuje się osiąganiem niskich marż na litrze sprzedawanego diesla. Pozytywny wpływ na wyniki ma jednak stabilność współpracy z klientami, która w spółce zapewniona jest poprzez oferowanie wysokiej jakości produktów i obsługi oraz poprzez odpowiednie kontraktowanie nabywanego oleju napędowego. – Przekłada się to na stałą wartość marży, niezależną od wahań ceny paliwa na rynku. Udział pozostałych paliw (LPG oraz benzyn) w zyskach naszej spółki jest marginalny – informuje Piecuch.

Dodaje, że ze względu na charakter współpracy Ekopolu z jego obecnymi klientami, obejmujący stałe, zakontraktowane rabaty i przewidywane deklaracje zużycia diesla, aktualne spadki cen nie wywierają znaczącego wpływu na wyniki grupy.

Surowce i paliwa
Zatrzymany b. członek zarządu Orlenu. W tle sprawa OTS
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Surowce i paliwa
Powstają nowe regulacje dotyczące surowców krytycznych
Surowce i paliwa
Inwestorzy wysoko wyceniają akcje Orlenu
Surowce i paliwa
Plan naprawczy JSW da więcej oszczędności?
Surowce i paliwa
Orlen i Naftogaz zacieśniają współpracę w biznesie ropy i gazu
Surowce i paliwa
Wodór jest wciąż drogi, a stacji jego tankowania mało