„Rządowe" OFE bedą tak tanie, że staną się nieefektywne

Obniżenie o połowę opłat pobieranych przez OFE, połączone z obcięciem aktywów funduszy o połowę i odpływem ubezpieczonych, może sprowadzić fundusze do roli biernych ETF.

Aktualizacja: 11.02.2017 12:53 Publikacja: 13.09.2013 06:00

„Rządowe" OFE bedą tak tanie, że staną się nieefektywne

Foto: GG Parkiet

Obniżenie opłat pobieranych przez OFE o połowę będzie miało konsekwencje dwojakiego rodzaju.

Burza w branży

Po pierwsze, o połowę spadnie główne źródło przychodów PTE – z tytułu zarządzania OFE w zeszłym roku osiągnęły przychody rzędu 1,5 mld zł (łącznie całkowite przychody PTE wyniosły 1,7 mld zł) – wynika z danych KNF. Obniżenie opłat za zarządzanie funduszami emerytalnymi o połowę oznacza, że proporcjonalnie spadną również przychody PTE z tego tytułu. W zeszłym roku – przy o połowę niższych opłatach, wyniosłyby około 750 mln zł. Przy całkowitych kosztach sektora, rzędu 765 mln zł w 2012 r., oznaczałoby to wynik finansowy netto na poziomie zera i to w najlepszym wypadku, bo od połowy przyszłego roku na niższe opłaty nałoży się odpływ aktywów i członków.

- Trudno oszacować skalę tego zjawiska. Wciąż nie znamy wielu kluczowych szczegółów zmian, które chce wprowadzić rząd. Niewątpliwie PTE będą musiały dostosować swój model działalności do niższych przychodów. Zwolnienia? Jeszcze nie można przewidzieć, jaki dokładnie przyjmą wymiar. Rynek niewątpliwie będzie się konsolidował, prawdopodobnie zarządzanie OFE, który będzie miał mniej niż 100 tys. członków, stanie się nieopłacalne. Wystarczy spojrzeć na to, co się stało z PTE na Węgrzech, po tym jak towarzystwa straciły większość klientów – zaledwie kilka największych PTE mogło kontynuować działalność samodzielnie – mówi Małgorzata Rusewicz, p.o. prezesa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.

Na emeryturę... ETF

Po drugie, paradoksalnie, ścięcie o połowę opłat pobieranych przez OFE może mieć negatywne konsekwencje również dla samych emerytów. Dlaczego? Nie sposób stworzyć dobry agresywny fundusz (oparty głównie na akcjach i obligacjach korporacyjnych), w którym opłata manipulacyjna wynosiłaby 1,75 proc. (połowę obecnej opłaty od składki OFE, na poziomie 3,5 proc.), a opłata za zarządzanie zaledwie około 0,3 proc. w skali roku (połowę obecnej, nie wyższej niż 0,045 proc. w skali miesiąca przy aktywach do 8 mld zł).

Dla porównania opłaty, która pobierają TFI za zarządzanie funduszami akcji, są kilkakrotnie wyższe – wynoszą średnio 3,4 proc. (opłata za zarządzanie) plus 3,9 proc. (opłata dystrybucyjna). Co więcej, opłata za zarządzanie jest wyższa nawet w całkowicie biernym funduszu ETF, którego strategia inwestycyjna ogranicza się do odwzorowywania notowań WIG20, wynosi bowiem 0,5 proc. w skali roku.

Pytanie więc, czy zarządzającym OFE, które zgodnie z zapowiedziami rządu będą miały bardziej liberalną politykę inwestycyjną, będzie się w ogóle opłacało dobrze (aktywnie) zarządzać tymi funduszami?

– Obniżenie cen w krótkim okresie powoduje korzyści dla klienta. W długim okresie produkt, który nie pokrywa kosztów, przestaje być sprzedawany lub sprzedaje się coś tańszego pod tą samą nazwą – mówi Maciej Bitner, główny ekonomista Wealth Solutions. Nie ma on wątpliwości, że PTE mogą już wkrótce nie mieć pieniędzy na dobrych zarządzających. – Mogę sobie wyobrazić, że mało osób zostanie w OFE i mechanizm suwaka zacznie „przejadać" aktywa, na rynku zostanie więc zaledwie kilka PTE o niewielkich przychodach, które będą musiały oszczędzać na ludziach – nie będą w stanie zapłacić zarządzającym funduszami tyle ile w TFI - dodaje Bitner.

[email protected]

W OFE bez oświadczenia?

Zmiany w OFE nie będą tak głębokie, jak chciałby minister Rostowski, w przeciwnym wypadku sprawa na pewno zakończy się w Trybunale Konstytucyjnym, powiedział podczas wczorajszego posiedzenia Parlamentarnego Zespołu Dobrych Zmian jego wiceprzewodniczący, poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. Dodał również, że oświadczenie powinny składać te osoby, które chcą przejść do ZUS, a nie – jak proponuje rząd – te, które chcą zostać w OFE. Zapowiedział, że odpowiednia poprawka do projektu ustawy zostanie złożona, a on ją poprze, nawet jeżeli koalicja PO-PSL będzie innego zdania.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy