Giełda: Nieznany los nowych futures

Wciąż nie wiadomo, kiedy na warszawskiej giełdzie pojawią się kontrakty terminowe na WIG20 z mnożnikiem 20 zł.

Według wstępnych planów, GPW miała je wprowadzić w poniedziałek 23 września. Na razie jednak nie pojawiła się żadna oficjalna informacja potwierdzająca tę datę.

– Harmonogram wdrożenia kontraktów terminowych na WIG20 z mnożnikiem 20 zł zakłada wprowadzenie tych instrumentów do obrotu 23 września 2013 r. Ostateczny termin, po zatwierdzeniu przez Komisję Nadzoru Finansowego warunków obrotu tymi instrumentami, zostanie opublikowany w stosownej uchwale zarządu giełdy – mówi Katarzyna Kozłowska, rzecznik GPW.

Futures na WIG20 z mnożnikiem 20 zł docelowo mają całkowicie zastąpić te, dla których mnożnik wynosi 10 zł. Pierwsze kroki zmierzające do tego zostały już podjęte. Decyzją GPW 23 września w obrocie nie pojawią się nowe futures z mnożnikiem 10 zł. Do dyspozycji inwestorów pozostaną więc trzy serie tych instrumentów: wygasających w grudniu tego roku oraz w marcu i czerwcu przyszłego. Gdyby nie udało się teraz wprowadzić futures z mnożnikiem 20 zł, brakowałoby serii kontraktów na WIG20, które wygasałyby we wrześniu 2014 r.

Co prawda im dłuższy termin wygasania instrumentów, tym mniejsze zainteresowanie nimi. Maklerzy podkreślają jednak, że część inwestorów wykorzystuje te instrumenty do zabezpieczania swoich pozycji na rynku akcji.

– Mam nadzieję, że nawet jeśli 23 września GPW nie wprowadzi nowych kontraktów, to uczyni to najszybciej jak to możliwe. Może futures z długim terminem wygasania nie są zbyt popularne, ale aktualnie na każdej serii kontraktów jest obrót. To oczywiście wymierne korzyści dla domów maklerskich – może niewielkie ale zawsze – mówi jeden z brokerów.

Wczoraj obrót futures na WIG20 wygasającymi w czerwcu 2014 r. wyniósł około 3,5 mln zł.

Jeżeli jednak uda się wprowadzić nowe futures, będzie to oznaczało, że od 23 września  do zapewne czerwca 2014 r. (wszystko zależy od tego, czy na „starych" futures będą otwarte pozycje) w obrocie będziemy mieć zarówno kontrakty z mnożnikiem 10 , jak i 20 zł.

Giełda, podwajając wartość mnożnika, chce przede wszystkim zwiększyć zainteresowanie kontraktami. Specjaliści podkreślają bowiem, że w ostatnim czasie popularność futures, szczególnie tych na najważniejszy indeks, wyraźnie spadła. Jeszcze w 2011 r. obrót nimi wyniósł 13,6 mln sztuk. Rok później było to 9,1 mln. Od stycznia do końca sierpnia tego roku – 5,4 mln. Zdaniem specjalistów jest to efekt mniejszej zmienności na rynku, która jest główną pożywką inwestorów wykorzystujących instrumenty z wbudowanym lewarem.

Zwiększenie mnożnika ma rozwiązać ten problem. Nawet bowiem przy najmniejszych ruchach indeksów inwestorzy przy obecnych prowizjach giełdowych będą mieć szansę na zarobek. W przypadku kontraktu z mnożnikiem 20 zł każda zmiana kursu o 1 punkt indeksowy będzie bowiem oznaczać zysk lub stratę dla inwestora w wysokości 20 zł. Zakładając nawet, że prowizja od obrotu kontraktami wynosi 8 zł, to przy najmniejszej zmianie indeksu inwestor jest w stanie wyjść na plus – oczywiście, jeśli dobrze obstawi ruch wskaźnika. Przy futures z mnożnikiem 10 zł było to praktycznie niemożliwe.

Niezależnie od tego, czy 23 września pojawią się w obrocie nowe futures, to i tak ten dzień przejdzie do historii giełdy. Na GPW zadebiutuje wtedy WIG30, który ma być głównym wskaźnikiem koniunktury giełdowej. W przyszłości ma on być również bazą dla nowych kontraktów terminowych. Inwestorzy będą prawdopodobnie musieli poczekać na nie aż do grudnia 2014 r. Od tego momentu do września 2015 r. w obrocie będą więc zarówno futures na WIG20 (z mnożnikiem 20 zł), jak i na WIG30 (także 20 zł).

Sam WIG20 ma funkcjonować aż do końca 2015 r.