Ustawa o SKOK zgodna z konstytucją

Trybunał Konstytucyjny uznał, że większość skarżonych przepisów ustawy o SKOK jest zgodna z konstytucją.

Aktualizacja: 06.02.2017 20:54 Publikacja: 31.07.2015 17:20

Ustawa o SKOK zgodna z konstytucją

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Jednak TK uznał, że na ustawodawcy ciążył obowiązek uzależnienia środków nadzorczych od wielkości kas. Odmienna jest rola małych i dużych kas.

Zapis ustawy o SKOK-ach przewidujący objęcie nadzorem finansowym małych kas SKOK jest niezgodny z konstytucją – wynika z piątkowego wyroku Trybunał Konstytucyjnego.

„Nadzór finansowy nad działalnością małych kas jest niezgodny z art. 22 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 58 ust.1 konstytucji" – powiedział przewodniczący składu sędziowskiego TK Andrzej Rzepliński. Poinformował też, że trzech sędziów miało zdania odrębne.

Jak mówił w orzeczeniu sędzia sprawozdawca Leon Kieres, ustawodawca przygotowując przepisy o SKOK-ach, powinien dokonać zróżnicowania stosowania prawnych środków nadzorczych nad kasami ze względu na m.in. rozmiar ich działalności.

TK stwierdził, że ustawodawca miał podstawy konstytucyjne, żeby podjąć środki nadzorcze, aby wzmocniły bezpieczeństwo systemu. Nadzór może obejmować fazę podejmowania działalności gospodarczej. TK uznał, że samo użycie przez ustawodawcę instytucji nadzoru nad działalnością kas było zabiegiem dopuszczalnym i nie miało znamion arbitralności. Ustanowienie nadzoru nad kasami mieści się w kategorii interesu społecznego.

TK podtrzymuje pogląd, że więzi między członkami kasy powinny istnieć realnie. Odnosząc się do skargi poselskiej, TK uznał że fakt, że KNF została wyposażona w różnego rodzaju środki działania, m.in. na wyrażenie zgodny na pełnienie funkcji przez kluczowe osoby w tym prezesów w kasach nie są równoważne z wywieraniem represji, ale ich celem jest zapewnienie dobrego funkcjonowania kas. Dlatego TK uznał, że przepisy dotyczące wyrażania zgodny na pełnienie funkcji prezesów jest zgodny z konstytucją.

TK ocenił konstytucyjność ustawy o SKOKach

W piątek Trybunał Konstytucyjny kontynuował rozprawę dotyczącą ustawy o SKOK. Początkowo była planowana na dwa dni, ale czwartek nie przyniósł rozstrzygnięcia i została przedłużona. W sumie rozpatrywane były cztery wnioski o zbadanie konstytucyjności przepisów ustawy z 2009 roku oraz jej nowelizacji z 2013 roku, złożone do Trybunału Konstytucyjnego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, dwie grupy posłów PiS, a także senatorów tego klubu. W sumie obejmowały ponad sto punktów. Trybunał badał je w pełnym składzie.

Prezydent w swoim wniosku chciał m.in., by TK ocenił konstytucyjność zapisanej w ustawie procedury przejęcia spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej przez bank krajowy, możliwości przejęcia przez bank krajowy wybranych praw lub zobowiązań kasy, a także procedury likwidacji kasy oraz ochrony wierzycieli kasy, w przypadku częściowego jej przejęcia. Wniosek dotyczył także zbadania zakresu kompetencji Komisji Nadzoru Finansowego. Prezydent skierował też do zbadania przepisy określające konsekwencje wniesienia skargi do sądu administracyjnego na decyzje nadzorcy (pod kątem tego czy nie ograniczają prawa do sądu). Wniosek prezydenta dotyczył kilku przepisów zawartych w artykule 74c.

Parlamentarzyści PiS zaskarżyli długą listę przepisów, przede wszystkim dotyczących zakresu nadzoru KNF nad SKOK-ami. - Zaskarżone przepisy naruszają podstawowe zasady konstytucyjne: wolności gospodarczej, ograniczają swobodę działalności gospodarczej, naruszają zasadę równości, zasadę ochrony własności, a także wolności zrzeszania się – przekonywał w trakcie rozprawy senator Henryk Cioch, przedstawiciel parlamentarzystów PiS skarżących ustawę.

Dotychczasowe przejęcia SKOK

Do tej pory Komisja Nadzoru Finansowego zdecydowała o przejęciu trzech kas przez banki. Jako pierwszy zdecydował się na to Alior, który przejął niewielką kasę im. św. Jana z Kęt. Potem Pekao przejął SKOK Kopernika, a w czerwcu PKO Bank Polski zgodził się na ratowanie SKOK Wesoła przez przejęcie tej kasy. Przejęcia SKOK przez banki odbywają się przy udziale wsparcia ze środków z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Alior dostał dotację w wysokości 15,9 mln zł, w przypadku Pekao przejmującego dużo większa kasę było to ponad 100 mln zł. Wysokość dotacji dla PKO BP nie jest jeszcze znana. Wiadomo jednak, że banki przejęcia kas stojących na krawędzi bankructwa traktują jako zło konieczne. Pojedyncze banki nie chciały brać na siebie takiego ryzyka i broniąc się przed koniecznością przejmowania kas wyszły w ubiegłym roku z pomysłem rozwiązania problemu w sposób bardziej systemowy i utworzenia tzw. „bad banku", do którego miały by być przenoszone złe aktywa kas lub całe SKOK. Pomysł nie został jednak wprowadzony w życie.

KNF wydała też decyzję o przejęciu między kasami, zatwierdzając w ubiegłym roku połączenie SKOK Szopienice (jako kasy przejmującej) ze SKOK Dziedzice (jako kasy przejmowanej).

W systemie SKOK jest dziura kapitałowa. Aż 41 na 50 działających SKOK było zobowiązanych do przygotowania programu naprawczego.W tym tygodniu KNF wprowadziła zarządy komisaryczne w dwóch kolejnych kasach: SKOK Polska i Powszechna SKOK. Obecnie zarządy komisaryczne działają jeszcze w SKOK Kujawiak oraz w SKOK im. Stefana Kard. Wyszyńskiego, a w 23 kasach jest prowadzone postępowanie w sprawie ewentualnego wprowadzenia komisarza. Wobec dwóch dużych kas SKOK Wspólnota oraz SKOK Wołomin została ogłoszona upadłość.

Historia ustawy o SKOK

Jesienią 2009 roku Sejm przyjął nową ustawę o SKOK (która zastąpiła ustawę z 1995 roku), na mocy której kasy trafiły pod nadzór Komisji Nadzoru Finansowego. Jednak ustawę przed podpisaniem skierował do TK prezydent Lech Kaczyński, uważając, że zbyt daleko ingeruje ona w samorządność i autonomię kas.

W marcu 2011 roku prezydent Bronisław Komorowski wycofał część skargi swego poprzednika, m.in. zastrzeżenia wobec przepisów ustanawiających nadzór KNF nad działalnością SKOK-ów. W styczniu 2012 roku TK uznał, że dwa przepisy ustawy o SKOK-ach, które zaskarżył prezydent Kaczyński (a pozostawił prezydent Komorowski), są niezgodne z konstytucją. Po usunięciu przez Sejm tych niezgodności ustawa weszła w życie, wskutek czego od października 2012 roku SKOK-i trafiły "pod skrzydła" KNF. Nowelizację ustawy o SKOK-ach, uchwaloną w kwietniu 2013 roku, prezydent Bronisław Komorowski skierował do Trybunału Konstytucyjnego po jej podpisaniu, w tzw. trybie następczym. Własne wnioski skierowali wtedy do TK także parlamentarzyści PiS - grupa posłów, a także grupa senatorów.

TK: trzy zdania odrębne ws. SKOK

Sędziowie Maria Gintowt-Jankowicz i Zbigniew Cieślak złożyli zdania odrębne do całego wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. SKOK; sędzia Teresa Liszcz - do jego większej części. Wszyscy kwestionowali zasadność umorzenia większości zarzutów z wniosków parlamentarzystów PiS.

Uzasadniając swe zdanie odrębne, sędzia Gintowt-Jankowicz oświadczyła, że "zdecydowanie nie zgadza się" z umorzeniem ok. 90 proc. zaskarżenia z powodów formalnych. "To pozostaje w sprzeczności z ugruntowaną praktyką orzeczniczą TK i nie znajduje pełnego oparcia w obowiązującym prawie" - oceniła. Jej zdaniem w przypadku większości umorzonych zarzutów można było ustalić, na czym polegało naruszenie konstytucji w kwestiach zasadniczych, utrudniających prawidłowe działania SKOK.

Według sędziego Cieślaka ustawodawca naruszył wiele standardów konstytucyjnych co do SKOK. Ocenił, że umorzenie dużej części wniosków parlamentarzystów wpłynęło na błędne rozstrzygnięcie TK, przez wybiórcze potraktowanie przedmiotów kontroli. Jego zdaniem sprawiło to, że TK stracił perspektywę badania tego, co najważniejsze: właściwej oceny systemu. "Dostrzeżono drzewa, nie zobaczono lasu" - dodał Cieślak.

Także sędzia Liszcz była przeciwna umorzeniu sprawy wszędzie tam, gdzie TK tłumaczył to "brakiem wystarczającego uzasadnienia", gdyż - jej zdaniem - nie jest to zgodne z dotychczasową praktyką TK. Według niej Trybunał nie spojrzał na całokształt zaskarżenia, która kwestionowało cały model nadzoru KNF nad kasami i uchylił się od rozpoznania większości zarzutów.

Liszcz kwestionowała także, że w wyroku TK nie wskazał kryteriów oceny, które kasy uznawać za małe.

Sędzia oceniła, że powstanie kasy - jako spółdzielni nienastawionej na zysk - nie powinno być uzależnione od zgody KNF. "Takie prawdziwe kasy, pochodzące jeszcze z lat zaborów, nie powinny być tłamszone przez nadzór państwa" - dodała Liszcz. Oceniła, że jest to sprzeczne z zasadą wolności zrzeszania się. "Jeśli stłamsimy kasy, niezamożni będą zdani na żer bezwzględnych firm pożyczkowych" - dodała.

Komentarz KNF do wyroku TK:

Celem działań KNF jest bezpieczeństwo członków kas i stabilność rynku finansowego. Objęcie depozytów w spółdzielczych kasach takim samym poziomem ochrony jak depozytów w bankach oznacza, że wobec obu sektorów powinny być stosowane analogiczne instrumenty nadzorcze, przy zachowaniu zasady proporcjonalności, w szczególności uwzględnieniu ograniczonej skali i zasięgu działania małych kas. Za wypłaty sum gwarantowanych z BFG odpowiadają faktycznie wszyscy obywatele Polski. Przy przejmowaniu niewypłacalnych spółdzielczych kas, czemu zresztą banki są niechętne, chodzi o przejęcie odpowiedzialności za wypłatę wszystkich depozytów i inne zobowiązania. Nie ma mowy o przenoszeniu kapitału niewypłacalnych spółdzielczych kas w czyjekolwiek ręce, bo ten kapitał został stracony przez poprzednie władze kas i jest ujemny, w tych kasach nie ma majątku, są długi.

 

Święcicki: wyrok TK oceniam bardzo pozytywnie

TK w wyroku ws. SKOK-ów na pierwszym miejscu postawił ochronę depozytów obywateli - że jest to najważniejsza wartość konstytucyjna – ocenił w rozmowie z PAP poseł PO, przewodniczący sejmowej podkomisji ds. SKOK-ów Marcin Święcicki. Dodał, że wyrok ocenia bardzo pozytywnie.

Święcicki przyznał, że przed ogłoszeniem wyroku "mieliśmy obawy". Związane było to - jak mówił - z pytaniami, jakie zadawali sędziowie podczas trzydniowej rozprawy i czy uznają oni, że ochrona depozytów jest kluczowa.

"Trybunał na pierwszym miejscu postawił ochronę depozytów obywateli, że jest to najważniejsza wartość konstytucyjna, którą trzeba chronić. Uznał, że te wszystkie instrumenty, które były kwestionowane we wnioskach posłów i senatorów PiS są zgodne z konstytucją, a KNF ma prawo je stosować, gdyż służą one bezpieczeństwu depozytów" – powiedział PAP Święcicki po ogłoszeniu wyroku.

„To jest ważniejsze niż swoboda dysponowania wpłatami czy działalność spółdzielcza" – dodał.

W wyroku TK stwierdził, że jedynym niekonstytucyjnym zapisem w ustawie o SKOK-ach jest nadzór finansowy nad małymi kasami spółdzielczymi.

Święcicki zwrócił uwagę, że choć sędziowie nie sprecyzowali, o jakie dokładnie kasy chodzi, to da się to wywnioskować na podstawie dyskusji prowadzonej podczas rozprawy. "Trybunał uznał, że w tych kasach, w których jest autentyczna więź członkowska, małych kasach, gdzie ludzie się znają i jest jakaś kontrola, instrumenty nadzoru powinny być zmniejszone, choć nadal stosowane przez KNF" - mówił Święcicki.

Dodał, że sędziowie dali 18 miesięcy na to, aby "uściślić to, jak zdefiniować te małe kasy i zdecydować, jakie przepisy wprowadzić dla nich, aby zmniejszyć zakres tych instrumentów".

Poseł PO zwrócił też uwagę, że piątkowy wyrok jasno pokazuje, iż gdyby w 2009 r. prezydent Lech Kaczyński nie skierował do TK wniosku o zbadanie ustawy o SKOK-ach, co spowodowało trzyletnie odroczenie wprowadzenia nadzoru KNF nad kasami, to „może byśmy mieli mniej tych wszystkich strat, mniej przestępczości w SKOK Wołomin". „Może do tego wszystkiego by nie doszło, gdyby ten absolutnie niezbędny nadzór był zaprowadzony wtedy, kiedy Sejm uchwalił ustawę w tej sprawie, czyli w 2009 r." – podkreślił przewodniczący sejmowej podkomisji ds. SKOK-ów.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy