Andrzej Jakubiak, przewodniczący KNF, w liście rozesłanym do zakładów ubezpieczeniowych zwraca uwagę na konieczność prawidłowego ustalania składki ubezpieczeniowej, tzn. w sposób, który zapewnia jej adekwatność w stosunku do zobowiązań z umów ubezpieczenia oraz kosztów wykonywanej działalności.
Ceny nieadekwatne
Analiza KNF wskazuje na obserwowane od 2013 r. pogorszenie rentowności krajowego sektora ubezpieczeń w obszarach polis autocasco i OC. Nadzór zauważa też długotrwale ponoszoną stratę techniczną w OC i brak podnoszenia cen polis.
Wyniki sprzedaży spędzają sen z powiek ubezpieczycielom od paru lat. Po I półroczu składka zebrana od klientów z tytułu OC wyniosła 4 mld zł i była mniejsza o 1,4 proc. Składka AC wyniosła 2,7 mld zł. Wprawdzie dynamika spadku napływów ze sprzedaży OC była mniejsza, ale wciąż zakłady muszą dopłacać do takich polis.
Równocześnie bardzo dynamicznie rosną odszkodowania i świadczenia z tytułu ubezpieczeń komunikacyjnych. W I półroczu zakłady musiały przelać na konta poszkodowanych 5,2 mld zł, czyli aż o 15 proc. więcej niż rok wcześniej. To wzrost nienotowany od sześciu lat.
Dlatego nadzór wskazuje na konieczność niezwłocznego dostosowania nieadekwatnych cen. Jak podkreśla, prawne zasady ustalania wysokości składki ubezpieczeniowej stanowią fundament bezpieczeństwa finansowego ubezpieczyciela.