Reklama

Saudowie bronili Rosji i grozili wyprzedażą europejskich obligacji?

Arabia Saudyjska miała rzekomo grozić wyprzedażą europejskich obligacji rządowych, jeśli kraje grupy G7 zajmą rosyjskie rezerwy warte 300 mld USD.

Publikacja: 11.07.2024 06:00

Rijad, Arabia Saudyjska

Rijad, Arabia Saudyjska

Foto: Bloomberg

Agencja Bloomberg, powołując się na swoich informatorów, doniosła, że resort finansów Arabii Saudyjskiej poufnie ostrzegał rządy państw grupy G7, że jeśli zdecydują się one na konfiskatę rosyjskich rezerw, to saudyjscy państwowi inwestorzy mogą wyprzedawać na dużą skalę obligacje państw UE. Saudyjczycy rzekomo sugerowali, że taka wyprzedaż w największym stopniu dotyczyłaby obligacji francuskich. Doniesienia te zostały jednak oficjalnie zdementowane przez saudyjskie Ministerstwo Finansów.

„Nie było żadnych takich gróźb. Nasze relacje z krajami G7 oraz innymi państwami są oparte na wzajemnym szacunku. Kontynuujemy z nimi dyskusje dotyczące wszystkich spraw, które promują globalny wzrost i wzmacniają międzynarodowy system finansowy” – mówi komunikat resortu finansów Arabii Saudyjskiej.

W maju i czerwcu rządy państw G7 dyskutowały na temat tego, co zrobić z zamrożonymi przez nie rosyjskimi aktywami rezerwowymi wartymi około 300 mld USD. USA i Wielka Brytania proponowały, by środki te skonfiskować i przeznaczyć na powojenną odbudowę Ukrainy. Część krajów Europy mocno sprzeciwiała się jednak tej propozycji, twierdząc, że konfiskata rosyjskich rezerw może podważyć zaufanie do euro. Ostatecznie postanowiono więc, że skonfiskowane i przeznaczone na potrzeby Ukrainy zostaną tylko zyski wypracowywane przez aktywa wchodzące w skład zamrożonych rezerw.

Według agencji Bloomberg Arabia Saudyjska posiada obligacje państw strefy euro warte prawdopodobnie kilkadziesiąt miliardów euro. Gdyby zdecydowała się wyprzedać całość tego długu, to prawdopodobnie nie wywołałoby większego wstrząsu na rynku. Rządy państw Eurolandu mogłyby się jednak obawiać, że w ślad za Saudyjczykami pójdą inni inwestorzy zagraniczni. Rzekome groźby Arabii Saudyjskiej dotyczące wyprzedaży obligacji miały dotyczyć tylko krajów strefy euro. Nie obejmowały one USA, czyli państwa, które jest gwarantem bezpieczeństwa dla Rijadu i które ma swoje bazy wojskowe na terenie Arabii Saudyjskiej.

Motywy rzekomych gróźb też nie są do końca jasne. Arabia Saudyjska mogła obawiać się precedensu, jaki stworzyłaby konfiskata rosyjskich aktywów rezerwowych przez państwa G7. Tworzyłaby ona ryzyko, że również saudyjskie aktywa mogą zostać zajęte. Saudyjczycy mogli też działać w porozumieniu z Rosją, z którą mocno współpracują przy kształtowaniu sytuacji na rynku naftowym, w ramach grupy OPEC+. Jednocześnie Arabia Saudyjska stara się jednak utrzymywać dobre relacje z Ukrainą.

Reklama
Reklama
Gospodarka światowa
Giganty technologiczne nadal mają bardzo dużo gotówki
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA najmniej od ponad trzech lat
Gospodarka światowa
Nie ma bańki AI – twierdzą wielkie firmy z Wall Street
Gospodarka światowa
Szokujące prognozy Saxo Banku: Polska zatrzymuje się na 72 godziny
Materiał Promocyjny
Mokotów z wyższej półki. Butikowe projekty mieszkaniowe SGI
Gospodarka światowa
Indeks giełdy w Seulu wystrzelił jak rakieta
Gospodarka światowa
Inflacja w Niemczech utrzymała się w listopadzie powyżej 2 proc.
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama