W 2 milionach aut sprzedanych w Europie pochodzących z roczników 2009/2010, ale być może również wcześniejszych, w tym także w najnowszym modelu Aygo oraz Matrix zamontowano pedały gazu wyprodukowane w Europie, przez filię kanadyjskiego dostawcy komponentów CTS Corp. ze Streetsville w Ontario. Firma matka CTS ma centralę w Elkhart w amerykańskim stanie Indiana. CTS. Corp. ma już poważne kłopoty finansowe. Przy wartości sprzedaży na poziomie 385 mln dol odnotowała straty w wysokości 38,2 mln dol. Wyniki za cały rok ogłosi w najbliższą Środę. W 2008 przy przychodach na poziomie 529 mln miała zysk 23,1 mln.
[srodtytul]Gaz nie wraca[/srodtytul]
Wadliwe pedały gazu po „przyduszeniu” przez kierowcę nie wracają do poprzedniej pozycji, bądź też wracają bardzo powoli. W tej sytuacji kierowca przestaje panować nad prędkością auta. Japończycy przyznali wczoraj, że właściciele aut w Europie skarżyli się na ten defekt od wiosny 2009 roku. I od tego czasu sprawdzano jaki jest powód nieprzewidzianych reakcji auta. — Decyzja dotycząca dodatkowych przeglądów w autach sprzedanych w Europie zostanie podjęta tak szybko, jak to jest możliwe — powiedział cytowany przez Bloomberga Etienne Plas, rzecznik Toyota Motor Europe w Brukseli.
[srodtytul]Prawnicy zacierają ręce[/srodtytul]
Takie same kłopoty Toyota ma w Stanach Zjednoczonych, gdzie zmuszona została do wycofania 4,3 mln pojazdów, czyli 60 proc. całej sprzedaży. W pierwszej partii aut w defektami został on spowodowany wadliwymi matami podłogowymi, które klinowały się pod pedałem gazu. W ostatni piątek Toyota poinformowała o koniecznej kontroli dodatkowych 2,3 mln aut, gdzie kłopoty sprawia nie mata, ale sam pedał. Dzisiaj okazuje się, że 2 mln aut z wadliwymi pedałami jest również w Europie. To oznacza, że kłopoty sprawia 8,6 mln aut z lat 2005-2010. A pojazdy z „podejrzanymi” pedałami gazu nadal zjeżdżają z taśm w Europie i USA.