Spółki boją się sprzedawać akcje

Coraz więcej firm w Europie i USA rezygnuje z przeprowadzenia ofert publicznych. To głównie efekt dużej niepewności na rynkach i kiepskich nastrojów inwestorów

W ostatnich tygodniach ponad dziesięć spółek odwołało publiczne oferty akcji na giełdach w Europie i USA. Liczba ta rośnie, a tylko w zeszłym tygodniu w Europie doszło do trzech głośnych przypadków rezygnacji z IPO.

Analitycy zapowiadają, że jeśli w najbliższych miesiącach wciąż będziemy mieć do czynienia z dużą zmiennością na giełdach, wiele kolejnych spółek może przełożyć oferty lub z nich zrezygnować, a tym samym oczekiwane ożywienie na rynku pierwotnym nie nadejdzie.

[srodtytul]Wielcy się wycofują[/srodtytul]

– Podjęliśmy trudną decyzję o wstrzymaniu naszej oferty. Stało się tak z powodu dużej zmienności na giełdach. Zastanowimy się nad dalszymi możliwościami, gdy poprawią się warunki na rynku – w ten sposób Carl McPhail, prezes sieci sklepów odzieżowych New Look, poinformował w czwartek o wstrzymaniu IPO.

Firma chciała zebrać z londyńskiego rynku aż 1,6 mld funtów. Mogłoby to więc być największe od dwóch lat IPO w Wielkiej Brytanii.Podobnie trudną decyzję, i to dwukrotnie, musiał podjąć fundusz private-equity Blackstone Group.

Najpierw odwołał ofertę swojej spółki Travelport (z branży produktów i usług turystycznych). Sprzedaż jej akcji na giełdzie w Madrycie miała przynieść funduszowi aż 3 mld euro. Dwa dni później Blackstone wstrzymał londyńskie IPO spółki Merlin Entertainments Group (operatora parków rozrywki). Miało ono przynieść nawet 1,2 mld funtów. Blackstone tłumaczył się trudną sytuacją na giełdach.

Rzeczywiście była ona w ostatnich tygodniach kiepska. Indeks DJ Stoxx 600 stracił od początku roku blisko 5 proc., a S&P 500 około 3,6 proc. – Mieliśmy ostatnio wiele złych wieści, które niepokoiły inwestorów. By IPO zostało przeprowadzone właściwie, potrzeba spokojniejszej sytuacji na rynkach. Istnieje więc ryzyko, że jeżeli będziemy mieli przez najbliższe miesiące do czynienia z dużą niepewnością na rynkach, spółki będą wciąż przekładać oferty – twierdzi Tom Troubridge, w londyńskim oddziale PricewaterhouseCoopers odpowiedzialny za rynki kapitałowe.

– Pod koniec 2009 r. inwestorzy spodziewali się, że rynki będą silne i wzrośnie liczba ofert. Teraz jednak nastroje są zupełnie inne. Ale znajdą się dobrze zarządzane firmy, które zdecydują się na IPO, ale będą to raczej wyjątki – uważa Francesca Beausang-Hunter, analityczka z Business Monitor International.

[srodtytul]Kto zaakceptujegorsze ceny? [/srodtytul]

Spółki, które zdecydowały się na IPO, często muszą mocno obniżać cenę za akcje. Według danych agencji Bloomberga dziewięć amerykańskich firm, które przeprowadziły w tym roku swoje oferty, zmniejszyło ceny średnio aż o 28 proc.

Obniżka czasem nie wywołuje jednak pożądanego skutku. Na przykład amerykańska firma Terreno zmniejszyła cenę o 42 proc., ale i tak nie znalazła wielu kupców na swoje walory. – To rynek kupującego. Organizatorzy ofert będą więc zmuszeni obniżać ceny tak długo, aż rynek się ustabilizuje – wskazuje David Menlow, analityk z IPOfinancial.

[ramka][b]Nasze firmynie rezygnują[/b]

Zawirowania na zagranicznych parkietach nie odstraszają na razie spółek chętnych do debiutu na GPW. Niedawno Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła prospekt emisyjny spółki Eko Holding, prowadzącej sieć sklepów. Nie zamierza ona zwlekać ze sprzedażą akcji. Jej oferta publiczna ruszyła w ubiegłym tygodniu. Nie najlepsza sytuacja na światowych giełdach na razie nie szkodzi też rynkowi wtórnemu. Powodzeniem zakończyła się właśnie sprzedaż przez Skarb Państwa 16,05 proc. akcji Enei.

– W Komisji złożonych jest teraz 59 prospektów emisyjnych, z czego aktywnych jest 19. 12 z nich dotyczy ofert publicznych, a dwa złożone są w związku z przenosinami spółek z NewConnect na główny parkiet– mówi Łukasz Dajnowicz z urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.Prezes GPW Ludwik Sobolewski spodziewa się, że w tym roku na rynku głównym pojawi się kilkanaście spółek, a na NewConnect kilkadziesiąt. Należy podkreślić, że to właśnie ten drugi rynek cieszy się ostatnio bardzo dużym zainteresowaniem. W tym roku zadebiutowało na nim już pięć spółek. Z analizy „Parkietu” wynika, że w pierwszym półroczu może ich być jeszcze co najmniej 13.[/ramka]