Okazało się też większe od przewidywanego przez ekonomistów, co oznacza, że ożywienie gospodarcze nabiera rozpędu. Znaczenie ma tu słabe euro, które pomaga eksporterom.

Wskaźnik nastrojów przedsiębiorców i konsumentów w 16 krajach strefy euro wzrósł do 97,7 pkt z 95,9 pkt w lutym – podała wczoraj Komisja Europejska. To najwyższy poziom tego indeksu od maja 2008 r. i wyższy od szacowanego przez ekonomistów (97,1 pkt). Ożywienie w strefie euro po zadyszce z IV kw. znowu jest wyraźnie widoczne m.in. dzięki spółkom, które zwiększają produkcję, by się wywiązać z zamówień eksportowych. Zarówno sektor usługowy, jak i produkcyjny rozwijały się w marcu najszybciej od dwóch i pół roku.

Kurs euro do dolara w ciągu ostatnich sześciu miesięcy spadł o 8 proc., co poprawiło konkurencyjność towarów produkowanych w strefie euro na rynku międzynarodowym. Ułatwia to sprzedaż tych produktów m.in. do Chin, jedynego z dużych partnerów handlowych strefy euro, który w zeszłym roku zwiększył zakupy w krajach „szesnastki”.

Wskaźnik zamówień eksportowych producentów ze strefy euro wzrósł do minus 37 pkt, z minus 42 pkt w lutym. W Niemczech wzrósł on do minus 34 pkt z minus 40 pkt. Niemcy wykazały też największy wzrost indeksu zaufania. Najbardziej spadł on natomiast w Grecji, a nastroje pogorszyły się też we Włoszech, Finlandii i na Cyprze, a w Hiszpanii i Portugalii u konsumentów.

[ramka][b]1 procent[/b] - takiego wzrostu PKBstrefy euro spodziewa sięw tym roku Międzynarodowy Fundusz Walutowy[/ramka]