Ożywienie w przemyśle na całym świecie

W marcu zwiększyła się aktywność w przemyśle mierzona indeksami PMI. Wskaźnik ten wzrósł również w Polsce

W strefie euro sektor przemysłowy rozwijał się w minionym miesiącu szybciej niż pierwotnie szacowano, co może dowodzić, że ożywienie gospodarcze w tym rejonie nabiera tempa. Indeks produkcji dla 16 krajów używających euro wzrósł do 56,6 pkt z 54,2 w lutym – poinformowała w czwartek londyńska firma Markit Economics.

Każdy odczyt tego wskaźnika powyżej 50 oznacza rozwój badanej branży, a marcowy był najszybszy w tym rejonie od listopada 2006 r. Jeszcze większe przyspieszenie ankieterzy Markit Economics odnotowali w brytyjskim przemyśle. PMI wzrósł tam z 56,5 w lutym do 57,2 pkt w marcu, co jest poziomem najwyższym od października 1994 r.

[srodtytul]W Polsce najlepiej od ponad dwóch lat[/srodtytul]

Wartość wskaźnika PMI dla polskiego sektora przemysłowego osiągnęła w marcu poziom 52,5 pkt, najwyższy od ponad dwóch lat. Jest on o 0,1 pkt wyższy niż miesiąc wcześniej. Kubilay Ozturk, ekonomista z banku HSBC, podkreślił wysoką dynamikę wzrostu polskiego przemysłu, ale zwrócił też uwagę, że wzrost nowych zamówień eksportowych „pozostał nieco w tyle w stosunku do regionalnego trendu, co jest wynikiem umocnienia się złotego”. – Z drugiej jednak strony, mocniejsza waluta miała także wpływ na mniejszy wzrost kosztów produkcji w porównaniu z resztą regionu. W związku z tym można oczekiwać łagodnej inflacji i utrzymania status quo w obszarze polityki pieniężnej – uważa ekspert HSBC.

[srodtytul]Chińską produkcję znowu napędza eksport[/srodtytul]

W Chinach przemysł też przyspieszył. W marcu PMI obliczany przez firmę Li & Fung z Hongkongu wzrósł do 55,1 z 52 pkt w lutym, a HSBC wyliczył ten indeks na 57 pkt w porównaniu z 55,8 w lutym. Przy czym lutowy wynik był zaniżony na skutek tygodniowych obchodów Księżycowego Nowego Roku. W poprzednich czterech miesiącach PMI dla chińskiego przemysłu przewyższał poziom 55 pkt, a rekordowy spadek tego wskaźnika odnotowano w listopadzie 2008 r., kiedy wyniósł zaledwie 38,8 pkt.

Dla chińskich fabryk ponownie coraz większe znaczenie mają dostawy eksportowe. W lutym były one większe niż prognozowano i był to trzeci kolejny miesiąc ich wzrostu po 13 miesiącach spadku eksportu. Rząd zapowiedział utrzymanie w tym roku ulg podatkowych dla eksporterów.

[srodtytul]Azja przewodzi ożywieniu światowej gospodarki[/srodtytul]

Raporty świadczące o poprawie koniunktury opublikowano też w innych krajach azjatyckich. Najwięksi japońscy producenci wykazują najmniejszy od 2008 r. pesymizm co do perspektyw rozwoju ich gospodarki. Mierzący te nastroje indeks Tankan wzrósł do minus 14 z minus 25 pkt w grudniu. To czwarty z rzędu wzrost tego wskaźnika. Największe przedsiębiorstwa zamierzają wprawdzie w tym roku nadal redukować wydatki inwestycyjne, ale tylko o 0,4 proc., najmniej od trzech lat.

W Indiach przemysłowy PMI spadł w marcu do 57,8 z 58,5 pkt w lutym, ale od roku utrzymuje się ponad poziomem 50, oznaczającym wzrost. W Korei Południowej eksport wzrósł bardziej niż prognozowano, bo ożywił się światowy popyt na półprzewodniki, samochody i wyroby petrochemiczne.

W Australii z kolei wzrósł import, przez co deficyt handlowy w lutym zwiększył się bardziej niż oczekiwano, bo tamtejsze kopalnie kupiły więcej sprzętu niezbędnego do takiego zwiększenia wydobycia, które zaspokoiłoby wciąż rosnący popyt na surowce w Chinach.

[srodtytul]Przemysł w awangardzie wzrostu w USA[/srodtytul]

W Stanach Zjednoczonych produkcja w marcu znacznie przyspieszyła i sektor przemysłowy utrzymał się w awangardzie wzrostu tamtejszej gospodarki. Indeks ISM wyniósł 59,6 pkt w porównaniu z 56,5 w lutym. Ekonomiści spodziewali się 57 pkt. Rosnący popyt w Azji, ale także w samych USA, w połączeniu z potrzebą odbudowania zapasów, pozwala fabrykom zwiększać produkcję, co w rezultacie powinno sprzyjać wzrostowi zatrudnienia. W minionym tygodniu wpłynęło w USA o 6 tys. mniej wniosków o zasiłki dla bezrobotnych.

[ramka][b]CarstenBrzeski - ekonomista ING, Bruksela[/b]

Wyniki sondaży PMI pokazują, że ożywienie gospodarcze, przynajmniej w Europie, przyspiesza po tym jak chwilowo wytraciło tempo w grudniu i styczniu. Wskazują, że były to wówczas tylko chwilowe trudności związane głównie z ciężką zimą. Doprowadzenie gospodarek do stanu sprzed kryzysu zajmie oczywiście trochę czasu. Ale sytuacja stale się poprawia. Można więc się spodziewać, że wskaźniki gospodarcze w Europie okażą się w pierwszej połowie roku bardzo dobre. Druga połowa roku może jednak być już gorsza. Rządy będą wycofywać się ze stymulowania gospodarek. Zaczną konsolidować finanse publiczne. To spowolni tempo wzrostu gospodarczego. Ale nie będziemy mieli do czynienia z drugą falą recesji. Będzie to raczej etap normalizacji. [/ramka]