Najbliższe posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) Rezerwy Federalnej odbędzie się 21 września. Randall Kroszner, były członek władz Fedu, nie sądzi, aby na podstawie tych danych bank centralny USA zdecydował się na jakieś znaczące posunięcie. Natomiast Paul McCulley, zarządzający Pacific Investment Management Co., uważa, że wprawdzie sytuacja na rynku pracy oddala w czasie uruchomienie pakietu stymulacyjnego, ale jest przekonany, że Fed powinien mieć w polu widzenia kolejną rundę ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (quantitative easing), czyli skupowania z rynku papierów wartościowych.
W tym tygodniu prezydent Barack Obama ma przedstawić nowe pomysły na ożywienie gospodarki. Uważa jednak, że nie ma recepty na szybką jej naprawę. W miniony piątek nalegał, aby Kongres uchwalił pakiet ustaw mających pomóc drobnym przedsiębiorcom. Chodzi o podatki i łatwiejszy dostęp do kredytu. Obama jest przekonany, że gospodarka zmierza we właściwym kierunku, ale ten proces trzeba przyspieszyć. Badania opinii publicznej wskazują, że Amerykanie bardzo obawiają się o kondycję gospodarki i rynku pracy, co może wpłynąć na wynik listopadowych wyborów do Izby Reprezentantów i Senatu.
Według Johna Lipsky’ego, wiceszefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego, przedstawiciele państw G20, skupiającej największe potęgi ekonomiczne świata i najbardziej liczące się kraje z rynków wschodzących, mimo wyzwań i zagrożeń są przekonani, iż mamy do czynienia z umiarkowanym ożywieniem.