Tokio zmęczone aprecjacją jena

Japońskie władze po raz pierwszy od 2004 r. zdecydowały się na interwencję na rynku walutowym, aby osłabić jena. W pierwszej chwili działania te były skuteczne

Publikacja: 16.09.2010 07:57

Japoński minister finansów Yoshihiko Noda zasygnalizował, że Tokio będzie broniło kursu USD/JPY na p

Japoński minister finansów Yoshihiko Noda zasygnalizował, że Tokio będzie broniło kursu USD/JPY na poziomie 82.

Foto: Bloomberg

Jen osłabił się wczoraj wobec dolara o ponad 3 proc. Niemal tyle samo stracił wobec euro. Takie były efekty pierwszej od 2004 r. interwencji japońskich władz na rynku walutowym. Miała ona zapobiec aprecjacji japońskiej waluty, która pogłębiała presję deflacyjną i uderzała w konkurencyjność tamtejszego sektora eksportowego, a tym samym stanowiła zagrożenie dla kruchego ożywienia gospodarczego w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Akcje eksporterów, które w ostatnich tygodniach ciągnęły w dół całą tokijską giełdę, w reakcji na działania Tokio wystrzeliły w górę. Papiery Sony zyskały ponad 4 proc., a Toyoty 3,8 proc. Główny indeks Nikkei 225 zyskał w efekcie 2,3 proc.

[srodtytul]Interwencji może być więcej[/srodtytul]

Jeszcze w poniedziałek rano za dolara można było kupić niespełna 83 jeny. Tak droga japońska waluta nie była już od ponad 15 lat. Tylko od początku maja br. umocniła się wobec amerykańskiej o ponad 17 proc. W stosunku do euro zyskała około 14 proc. Minione cztery miesiące były jednak tylko ostatnią falą aprecjacji jena, która z przerwami trwa od połowy 2007 r., gdy w światowym systemie finansowym zaczęły się pojawiać pierwsze kryzysowe pęknięcia. Od tego czasu waluta ta umocniła się wobec dolara o 49 proc., a wobec euro o ponad 58 proc.

Początkowo był to efekt zamykania przez inwestorów transakcji typu carry trade (pożyczanie waluty w kraju o niskich stopach procentowych i lokowanie ich tam, gdzie są one wyższe), do których finansowania jen był masowo wykorzystywany ze względu na luźną politykę pieniężną Banku Japonii (BoJ). Później większe znaczenie miała reputacja jena jako przystani na okres turbulencji na rynkach finansowych. W ostatnich miesiącach jego aprecjacji sprzyjał kryzys fiskalny w strefie euro, a później obawy, że światowe ożywienie gospodarcze traci impet.

Szczegóły interwencji BoJ, które podbiły kurs USD/JPY do blisko 86, nie są znane. Analitycy szacują, że japoński bank centralny wpuścił na rynek co najmniej 100 mld jenów (1,1 mld USD; 3,5 mld zł). Nie wykluczają jednak, że było to nawet 260 mld jenów. Rząd w Tokio zasygnalizował też, że może kontynuować interwencje, aby nie dopuścić do spadku kursu dolara wobec jena poniżej 82.

[srodtytul]Niejasne skutki działań Tokio[/srodtytul]

Choć wczoraj operacja japońskich władz przyniosła widoczne skutki, analitycy nie są jednomyślni, czy będzie ona efektywna na dłuższą metę. – Japonia sama nie jest w stanie zahamować aprecjacji jena – ocenił Tohru Sasaki, główny analityk walutowy w JPMorgan Chase w Tokio. Odniósł się w ten sposób do oświadczenia ministra finansów Yoshihiko Nody, że interwencje przeprowadzono jednostronnie, bez współpracy z innymi państwami Azji (brak kooperacji ze strony USA i Europy nie dziwi – słabszy jen nie leży w ich interesie).

Z kolei Lee Hardman, strateg walutowy w londyńskim oddziale banku Mitsubishi, skrytykował wyznaczenie przez Tokio poziomu kursu USD/JPY, którego zamierza bronić. Według niego będzie to jedynie zachętą dla spekulantów, aby grać przeciwko japońskim władzom.

Analitycy Brown Brothers Harriman wskazują jednak, że efektywność interwencji Tokio może poprawić to, że nie były one sterylizowane (BoJ nie będzie emitował papierów wartościowych, aby wchłonąć jeny dodrukowane w ramach interwencji). Oznacza to, że podaż jena wzrośnie trwale, co powinno ujemnie wpływać na jego wartość.

Tymczasem w latach 2003–2004 BoJ sterylizował interwencje walutowe. Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers, podkreśla, że skuteczności działań Tokio mogą sprzyjać okoliczności. – Rynki przesadziły z obawami o scenariusze recesyjno-deflacyjne w USA. Jeśli dane makroekonomiczne będą nadal, jak ostatnio, wskazywały na stabilizację w USA, będą sprzyjały wzrostom kursu USD/JPY – powiedział w rozmowie z „Parkietem”.

Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi