Tak stało się właśnie w Szanghaju – wczoraj główny wskaźnik tamtejszego rynku zwyżkował o 20,2 proc. w stosunku do tegorocznego minimum z 5 lipca.
O takim wzroście indeksu większej z chińskich giełd akcji (druga jest w Shenzhen) przesądził przede wszystkim wzmożony popyt inwestorów na papiery spółek produkujących surowce i samochody. W obu przypadkach liczono na poprawę wyników finansowych przedsiębiorstw z tych branż.Chińskie indeksy ostro rosły przez minione trzy dni również dlatego, że tamtejsi inwestorzy chcieli odrobić zaległości w stosunku do innych azjatyckich giełd spowodowane tygodniową przerwą w notowaniach. Tyle trwały bowiem obchody 61. rocznicy utworzenia Chińskiej Republiki Ludowej.
Akcje Yanzgou Coal Mining i Jiangxi Copper drożały przez minione trzy dni codziennie po dopuszczalne 10 proc. Indeks MSCI Asia Pacific Materials, w którego skład wchodzą akcje producentów surowców, wzrósł o 4,5 proc. w okresie, gdy Chiny świętowały.
Kursy akcji producentów surowców energetycznych i metali przemysłowych rosły przez minione trzy dni także dlatego, że spodziewane dalsze łagodzenie polityki pieniężnej Stanów Zjednoczonych spowoduje osłabienie dolara, a tym samym zwiększy popyt na surowce, które staną się wtedy tańsze dla posiadaczy innych walut.
O 10 proc. wzrosły też wczoraj akcje SAIC, największego w Chinach producenta samochodów. Spółka poinformowała, że jej zysk netto za pierwsze dziewięć miesięcy tego roku będzie o 140 proc. większy niż w takim samym okresie przed rokiem, bo sprzedaż jej samochodów wzrosła w tym czasie o ponad 36 proc. Agencja Xinhua podaje, że sprzedaż samochodów może w tym roku osiągnąć w Chinach poziom 17 mln sztuk, co będzie oznaczało wzrost o 25 proc. w porównaniu z minionym rokiem i umocni Chiny na pozycji światowego lidera również w tej branży.