Giełdy rozwinięte pobiją rekordy?

Wiele indeksów jest na poziomach z wiosny 2008 r. Zdaniem analityków to nie koniec zwyżek, choć możliwa jest korekta

Aktualizacja: 27.02.2017 03:28 Publikacja: 03.02.2011 03:29

Giełdy rozwinięte pobiją rekordy?

Foto: GG Parkiet

Amerykański indeks Dow Jones Industrial Average jest najwyżej od czerwca 2008 r. W środę spadał on co prawda na początku sesji o 0,2 proc., ale dzień wcześniej zamknął się powyżej poziomu 12 tys. pkt. Psychologiczną granicę przekroczył również inny nowojorski indeks – S&P 500. We wtorek przebił poziom 1,3 tys. pkt, choć na początku środowej sesji lekko spadał. Czy w nadchodzących tygodniach nowojorską giełdę oraz inne rozwinięte rynki czekają ponowne zwyżki czy korekta?

[srodtytul]Ożywienie napędza apetyt[/srodtytul]

Indeks S&P 500 wzrósł w tym roku już o około 4 proc., a w zeszłym zwiększył się o  13 proc. Od 27 sierpnia 2010 r., czyli dnia, w którym szef Fedu Ben Bernanke zapowiedział kolejną rundę ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE), S&P 500 zyskał blisko 25 proc.

Podobne wyniki osiągają również niektóre europejskie indeksy. Niemiecki DAX zyskał w tym roku ponad 3,5 proc., w zeszłym 16 proc., a od  27sierpnia 20,5 proc. We wtorek przekroczył poziom 7,2 tys., i był najwyżej od maja 2008 r. Takie zwyżki zostały uzyskane, mimo zawirowań wokół strefy euro i rewolty w Egipcie.

Skąd więc optymizm na rynkach rozwiniętych? Rozwinięte giełdy, mimo początkowego szoku, nie zwracają już większej uwagi na kryzys polityczny w Egipcie. Dużo większe znaczenie dla nich mają stosunkowo korzystne dane napływające z amerykańskiej gospodarki oraz dobre wyniki spółek. Spośród ponad 200 amerykańskich firm, które opublikowały jak dotąd raporty za czwarty kwartał 2010 r., blisko 75 proc. przedstawiło wyniki lepsze od prognoz analityków lub zbliżone do ich górnej granicy przewidywań.

– To, że rozwinięte rynki w dużej mierze zignorowały duży kryzys polityczny na Bliskim Wschodzie, jest czymś niesamowitym. Było to możliwe z trzech powodów. Sytuacja gospodarcza w USA się poprawia, sezon wyników nie okazał się rozczarowujący, a dolar traci na wartości z powodu polityki monetarnej w USA, która prowadzi do napływu kapitału spekulacyjnego na giełdy – mówi „Parkietowi” Jeremy Batstone-Carr, szef działu analiz w londyńskiej firmie Charles Stanley.

[srodtytul]Blisko punktu decyzji[/srodtytul]

Część analityków wskazuje, że w krótkim terminie na giełdach możliwa jest korekta. – Ceny wielu akcji na rynkach rozwiniętych wydają się obecnie nieco zawyżone, a rynek wygląda jakby tracił dynamikę. Możliwe więc, że niektóre giełdy stracą w ciągu 4–6 tygodni nawet 5 proc. – przyznaje w rozmowie z „Parkietem” Tom Pelc, analityk z Royal Bank of Scotland.

– W nadchodzących tygodniach sytuację na giełdach rozwiniętych może kształtować sezon wyników w Europie. Inwestorzy będą się przyglądać nie tylko raportom za czwarty kwartał, ale również prognozom wyników na 2011 r. Jeśli okażą się rozczarowujące, można się spodziewać korekty. Samo QE nie podtrzyma zwyżek na giełdach – wskazuje Batstone-Carr.

Prognozy na cały rok są już jednak bardziej optymistyczne. – Myślę, że indeksy giełd rozwiniętych zakończą ten rok znacząco wyżej niż poprzedni. Mogą wzrosnąć średnio o  15 proc. Będzie to kombinacją wielu czynników, m.in. ożywienia gospodarczego, ilościowego luzowania polityki pieniężnej w USA oraz ogólnej poprawy nastrojów inwestorów. Akcje są więc dosyć obiecującą inwestycją – prognozuje Pelc.

W dłuższym terminie do zawirowań na rynkach mogą doprowadzić jednak działania Fedu. – QE2 prowadzi do wzrostu cen surowców, co może się w przyszłości odbić na wynikach wielu spółek, podobnie jak inflacja. To może się stać ciężarem dla rynków. Wiele więc będzie zależało od polityki Fedu. Zbliżamy się powoli do momentu, w którym zdecyduje on, czy kontynuować dotychczasową politykę. Ta decyzja Fedu może być kluczem do zachowania rynków do końca 2011 r. i nawet w 2012 r. – twierdzi Batstone-Carr.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp