Ponad połowa ze 100 spółek w rankingu pochodzi z USA (53). Pięć lat temu były to 42 spółki, natomiast w 2014 r. – 47. Co więcej, aż siedem spółek spośród największych 10 pochodzi z USA - wynika z raportu PwC. Chiny zajmują drugą pozycję z 11 spółkami, a Wielka Brytania trzecią z 8. Niestety, spadła liczba największych spółek ze strefy euro – z 18 do 15. Eksperci podkreślają, że spółki z USA wykorzystują swoją wielkość i relatywnie wyższe wyceny, by dalej rosnąć poprzez przejęcia innych biznesów.
- Te przewagi konkurencyjne sprawiają również, że spółkom z innych krajów ciężko jest skutecznie rywalizować z przedsiębiorstwami amerykańskimi. Miejmy nadzieję, że doczekamy się czasów, kiedy polska firma znajdzie się na liście TOP 100, choć na razie cel ten wydaje się bardzo odległy – mówi, cytowany w komunikacie, Filip Gorczyca, wicedyrektor w zespole rynków kapitałowych PwC.
Miano najbardziej wartościowej spółki świata (725 mld dolarów) utrzymało Apple, zwiększając r/r kapitalizację aż o 54 proc. , mimo wypłacenia swoim akcjonariuszom w 2014 r. 56 mld dolarów. Warto odnotować, że Apple jest prawie dwukrotnie większe od wicelidera zestawienia, czyli Google (wartość 375 mld dolarów).
Jak podaje PwC, aby dostać się do grona stu największych spółek należy posiadać kapitalizację na poziomie co najmniej 85 mld dolarów, podczas gdy w 2009 r. było to 45 mld dolarów. Największy wzrost w rankingu w stosunku do 2009 r. odnotowały spółki zaklasyfikowane do sektora nowych technologii.