Termin tej wpłaty mija z końcem czerwca, a szefowa MFW Christine Lagarde wykluczyła możliwość przesunięcia daty spłaty długu.

MFW może w takim wypadku wstrzymać wszelkie programy pomocy finansowej dla Aten. Po miesiącu szefowa MFW musi poinformować radę dyrektor oficjalnie o niespłacaniu rat przez dłużnika i dopiero po 3 miesiącach może zapaść decyzja o ewentualnych sankcjach.

Przedstawiciele greckiego rządu już od dłuższego czasu uprzedzali, że bez dalszej pomocy finansowej nie będą w stanie spłacać zadłużenia w MFW oraz wypłacać emerytur. W razie takiej sytuacji zdecydują się na niespłacanie długu.

W sobotę rząd Grecji, który dotąd nie godził się na warunki dalszej pomocy zaproponowane przez międzynarodowych wierzycieli - KE, MFW i EBC - ogłosił, że propozycje porozumienia z kredytodawcami podda pod ogólnokrajowe referendum. Ze swej strony euroland odrzucił prośbę Grecji, by wygasający 30 czerwca program pomocowy przedłużyć do czasu referendum wyznaczonego na 5 lipca. Bez porozumienia w sprawie reform nie zostanie odblokowana ostatnia transza pomocy dla Grecji w wysokości 7,2 mld euro; bez tych pieniędzy Ateny nie mogą zrealizować swych zobowiązań wobec MFW

Brak spłaty kolejnej transzy raty przybliżyłby też Grecję do wyjścia ze strefy euro, gdyby Europejski Bank Centralny (EBC) przestał wspierać greckie banki awaryjnym finansowaniem. EBC utrzyma jednak te pożyczki przynajmniej w tym tygodniu.