Silny dolar
Kwestia (zbyt) silnego dolara i negatywny wpływ tego zjawiska na gospodarkę USA poruszana była w komunikatach FOMC kilkakrotnie. Silny dolar wywiera negatywny efekt na PKB (poprzez spadek eksportu netto) oraz inflację (ceny dóbr importowanych są tańsze). Jest to argument, który może skutecznie powstrzymywać FED przed przedwczesną podwyżką. Negatywny efekt jest w dalszym ciągu obserwowany. W 2015 roku dolar zyskał w relacji do euro (Europa jest głównym partnerem handlowym USA), a dalsze luzowanie polityki monetarnej w Europie mogłoby zepchnąć kurs w kierunku wartości 1.0. Ostatnie wydarzenia czyli brak zwiększenia programu QE w Europie może być czynnikiem przybliżającym decyzję o podwyżce w Stanach Zjednoczonych bez nadmiernego ryzyka umocnienia dolara. Oczywiście dolar powinien nadal zyskiwać względem euro, ale nie w tak szybkim tempie. Kwestia dalszego poszerzania QE w Strefie Euro pozostaje oczywiście otwarta co nie zmienia jednak faktu, że na dzień 15.12.2015 r. w związku z ostatnimi wydarzeniami w Europie, szanse na podwyżkę w USA wzrastają
Temat globalnych zagrożeń dla amerykańskiego wzrostu pojawił się po raz pierwszy we wrześniowym komunikacie FOMC. Miało to związek z zadyszką chińskiej gospodarki. Wpływ pogorszenia się koniunktury w Chinach na Stany Zjednoczone jest ograniczony. Pomimo tego nerwowo reagowały amerykańskie parkiety giełdowe, które zanotowały znaczące spadki. Stabilność systemu finansowego (również giełd) wydaje się być wyjątkowo istotna dla FOMC i samej Janet Yellen. Obecnie o problemach Chin mówi się już coraz mniej, a indeksy wróciły w rejon tegorocznych szczytów. Podobnie jak w kwestii silnego dolara może to być stan przejściowy, a problemy Chin powrócą (wywołując spadki na giełdach), jednak inwestorzy kupujący akcje wytrącili ten argument z rąk FOMC.
Wnioski
Czy są jeszcze jakieś wątpliwości co do samej decyzji i przyszłego tempa podwyżek w cyklu ? Wydaje się, że nie, ale przeciwnicy znaleźli nowy argument w postaci przyszłych zagrożeń dla utrzymania tempa wzrostu w USA. Pomimo tego, że najnowsze projekcje FED wskazują na utrzymywanie się wzrostu PKB na poziomie ponad 2% w latach 2015 - 2018 r. to w stosunku do czerwcowych projekcji, wrześniowe zostały jednak obniżone. Wśród ekonomistów pojawiają się opinie, że wyzwania stojące przed gospodarką USA są zbyt duże i zacieśnienia polityki może okazać się przedwczesne. Wydaje się, że FED podnosząc stopy procentowe, może zadziałać w pewien sposób „pod prąd". Może to w niedługim czasie doprowadzić do sytuacji, w której FOMC będzie musiał ponownie wprowadzić programy luzowania (QE4?) lub wrócić do zerowego (a może ujemnego jak w Strefie Euro) poziomu stóp procentowych. Na ten moment jednak FED nie może tego zakładać, a sposób komunikacji z rynkiem i zniwelowanie czy też zanik głównych argumentów przeciwników podwyżki sprawia, że FOMC z „czystym sumieniem" podnieść stopy procentowe na grudniowym posiedzeniu.