Senat USA przyjął w środę nad ranem oczekiwaną przez inwestorów reformę podatkową. Głosowało za nią 51 (wyłącznie republikańskich) senatorów, a przeciwko było 48 demokratów i niezależnych. Ustawa podatkowa została skierowana z powodów proceduralnych z powrotem do Izby Reprezentantów, gdzie miała być głosowana w środę wieczorem. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" głosowanie się jeszcze nie odbyło, ale oczekiwano, że będzie ono jedynie formalnością, podobnie jak podpisanie ustawy przez prezydenta Donalda Trumpa.

– Wszystko wskazuje na powodzenie, co może się stać umiarkowanie pozytywnym bodźcem dla dolara. Rynek jest już całkowicie uśpiony w przedświątecznym marazmie – wskazywał Bartosz Sawicki, kierownik departamentu analiz DM TMS.

Reakcje rynków były dość powściągliwe. Większość europejskich indeksów giełdowych nieznacznie spadała w środę po południu. To, że ustawa podatkowa zostanie przyjęta, było powszechnie oczekiwane przez inwestorów, a ledwo co, bo w poniedziałek, amerykańskie indeksy S&P 500, Dow Jones Industrial i Nasdaq Composite biły rekordy. Optymizm związany z reformą podatkową sprawił, że S&P 500 zyskał od końca III kwartału ponad 6 proc., gdy paneuropejski Stoxx Europe 600 wzrósł tylko o 0,6 proc. Różnica między ich stopami zwrotu jest w tym kwartale największa od 1991 r.

Ustawa podatkowa przewiduje obniżkę CIT z 35 proc. do 21 proc., co powinno się pozytywnie przełożyć na wzrost zysków wielu amerykańskich spółek w 2018 r. Stawki podatku od dochodów osobistych zostały obniżone dla wszystkich siedmiu przedziałów majątkowych, ale ograniczenie części ulg sprawi, że niektórzy podatnicy będą płacić więcej fiskusowi. Według wyliczeń Tax Policy Center 8,5 mln Amerykanów zapłaci wyższe podatki, a 143 mln niższe. Komitet Wspólny Kongresu USA ds. Opodatkowania wyliczył zaś, że Amerykanie zarabiający rocznie od 20 tys. do 100 tys. USD (czyli zaliczani do klasy średniej) zyskają na reformie łącznie 144 mld USD. Najbogatsi, czyli zarabiający co najmniej 500 tys. USD rocznie, zyskają 171 mld USD, a wszystkie gospodarstwa domowe łącznie 768 mld USD. Deficyt budżetowy ma się powiększyć w ciągu dziesięciu lat o 1,5 bln USD. Ustawa likwiduje też tzw. mandat indywidualny Obamacare (reformy opieki zdrowotnej z czasów Obamy), czyli znosi kary za brak wykupienia ubezpieczenia zdrowotnego. HK