Wyłączenie z podwyżek ceł będzie obowiązywało do 1 maja 2018 r. Ma to dać USA oraz krajom objętym tą ulgą czas na negocjacje w sprawie handlu. Administracja Trumpa zdecydowała się potraktować w ten sposób wszystkie kraje UE, Argentynę, Australię, Brazylię i Koreę Południową. Kanadzie i Meksykowi przyznano już wcześniej czasowe wyłączenie z podwyżek ceł na czas renegocjacji układu NAFTA (umowy o wolnym handlu pomiędzy USA, Kanadą i Meksykiem).
Przyznanie ulgi zostało dobrze przyjęte przez unijnych decydentów. – To postęp, rozmawiajmy dalej – stwierdził unijny komisarz Pierre Moscovici.
- Jestem bardzo zadowolony, że udało nam się uniknąć sytuacji, która mogłaby doprowadzić do większej niepewności w niemieckim sektorze stalowym oraz aluminiowym. Nie chcemy dalszych jednostronnych działań. Wolimy sensowne porozumienia – zadeklarował Peter Altmaier, niemiecki minister gospodarki.
Przewodniczący UE Donald Tusk zaapelował zaś na Twitterze, by USA na stałe wyłączyły państwa Unii Europejskiej z podwyżek ceł na stal i aluminium.
Nie obyło się też jednak bez narzekań. – Mam wrażenie, że amerykański przywódca chce negocjować z UE przystawiając nam pistolet do głowy – powiedział Charles Michel, premier Belgii.