Rubel traci ponad 2 proc. wobec dolara. Za 1 USD płacono po południu blisko 60 rubli, czyli najwięcej od listopada. Rynek reaguje w ten sposób na nałożone w piątek przez władze USA sankcje przeciwko spółkom 12 rosyjskich oligarchów. Dały o sobie znać obawy, że amerykańska administracja wkrótce nałoży nowe sankcje na Rosję. Strach ten został podsycony przez tweet prezydenta Donalda Trumpa, w którym oskarżał on Rosję o współodpowiedzialność za ataki chemiczne dokonywane przez syryjski reżim.
Największa przecena dotknęła spółki należące do oligarchów dotkniętych sankcjami. I tak np. papiery producenta złota Polyus spadały na moskiewskiej giełdzie o 15 proc., gdyż amerykańskie sankcje objęły Sulejmana Kerimowa, oligarchę którego syn kontroluję tę spółkę.
Akcje należącego do Olega Deripaski koncernu metalurgicznego Rusal straciły aż 50 proc. na giełdzie w Hongkongu. "Sankcje mogą skutkować technicznymi bankructwami na części zobowiązań kredytowych i będą materialnie negatywnie wpływały na nasze interesy i perspektywy dla grupy" - mówi komunikat koncernu Rusal.
Deripaska jest oskarżany o próbę ingerowania w amerykańskie wybory prezydenckie z 2016 r. i pod tym pretekstem nałożono sankcje na jego firmy. Sam uważa wprowadzone przeciwko jego interesom obostrzenia jako "pozbawione podstaw, oburzające i absurdalne".