Ropa gatunku WTI również zwyżkowała w środę rano o około 3 proc. a jej cena sięgnęła 71 dolarów za baryłkę. Analitycy prognozowali wcześniej, że decyzja Trumpa o odejściu od porozumienia nuklearnego z Iranem może doprowadzić do zwyżki cen ropy. Oznacza ona bowiem, że USA będą stopniowo przywracać sankcję nałożone na irański przemysł naftowy. To zaś, obok załamania produkcji surowca w Wenezueli, ograniczeń w wydobyciu których trzymają się kraje OPEC i Rosja oraz globalnego ożywienia gospodarczego, powinno prowadzić do zwyżek cen ropy.

Od czasu zawarcia porozumienia nuklearnego największymi importerami ropy z Iranu były: Chiny, Indie, Korea Płd., Turcja i Włochy.

- O ile było szeroko oczekiwane, że Trump wycofa się z porozumienia z Iranem, to groźba kar dla tych, którzy pomagają Iranowi wywrze długotrwały wpływ na rynek. To skłania traderów do uwzględniania nowej premii za ryzyko geopolityczne a ta groźba może zostać uznana za cios w europejskich sojuszników USA – twierdzi Lukman Otunuga, analityk z brytyjskiej firmy FXTM.

Groźba nowych sankcji poważnie komplikuje sytuację dla wielu europejskich koncernów, które zaczęły mocno inwestować w Iranie po porozumieniu nuklearnym. Lukratywne umowy w Iranie zawarły m.in. koncerny naftowe Total i Royal Dutch Shell. Francuski koncern Renault wszedł w joint-venture mające produkować 150 tys. samochodów rocznie w Iranie. Airbus dostarczył zaledwie trzy z planowanych 100 odrzutowców pasażerskich do Iranu. Teraz pojawia się ryzyko, że każda europejska spółka prowadząca interesy w Iranie i jednocześnie mająca swoją filię w USA może zostać pociągnięta do odpowiedzialności za łamanie amerykańskich sankcji.

Na decyzję Trumpa w sprawie Iranu zareagował również rynek walutowy. Dał się na nim odczuć wzrost awersji do ryzyka. Indeks dolara, odzwierciedlający notowania amerykańskiej waluty względem koszyka głównych światowych walut wzrósł do najwyższego poziomu od grudnia 2017 r. Osłabło zaś wiele walut z rynków wschodzących. Lira turecka pobiła nowy rekord słabości – za 1 dolara płacono w środę rano 4,37 lir. Złoty osłabł rano do poziomu 3,63 zł za 1 dolara, by później jednak umocnić się do 3,60 zł za 1 USD. O ile rano płacono blisko 3,62 zł za 1 franka szwajcarskiego to później już tylko 3,59 zł.