Istnieją głębokie obawy dotyczące wzrostu napięcia w stosunkach między Waszyngtonem a Pekinem po tym, jak prezydent Donald Trump zapowiedział, że nałoży nowe taryfy celne na chińskie towary, a amerykański Departament Skarbu ogłosił w poniedziałek, że Chiny manipulują juanem.
Jak twierdzą analitycy, koniec sporu nie nadejdzie szybko. Goldman Sachs zmienił swoje wcześniejsze prognozy i nie oczekuje już, że dwie największe gospodarki świata osiągną porozumienie w sprawie handlu przed wyborami prezydenckimi w USA w 2020 r.
Napięcia doprowadziły do wyprzedaży na głównych światowych rynkach akcji. Dow Jones w poniedziałek spadł o ponad 700 pkt., co było największym jednodniowym spadkiem w tym roku i jednocześnie szóstym pod względem skali w historii. Chiński indeks Shanghai Composite przez ostatnie pięć sesji spadł o blisko 6 proc.
– Rynki sugerują obecnie najwyższe ryzyko recesji od 2011 r. Spadek średnio i długoterminowych rentowności jest złowieszczy – dodał Summers. W poniedziałek rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji spadła do 1,75 proc., co jest najniższym poziomem od października 2016 r. Oprocentowanie 10-letnich brytyjskich obligacji zmalało do 0,5 proc., najniższego poziomu w historii, a rentowność 30-letnich niemieckich papierów dłużnych spadła poniżej zera.
Dodatkowo notowania złoto, uważanego za najbezpieczniejszą inwestycję, oscylują obecnie w okolicach 6-letniego maksimum. Królewski metal od początku roku zdrożał o ponad 14 proc., a w poniedziałek jego cena osiągnęła tegoroczny szczyt na poziomie 1475 USD za uncję.