Zdaniem rządu zastosowane środki miały być adekwatne do zagrożenia, jakie stanowi chińska aplikacja, jednak sąd nie przychylił się do tego stanowiska. Prawnicy TikToka argumentowali, że usunięcie aplikacji ze sklepów, takich jak App Store czy Google Play, na kilka tygodni przed wyborami oraz w okresie pandemii naruszałoby prawo nowych użytkowników do publikowania ich poglądów na ten temat.
Saga związana z zablokowaniem aplikacji trwa od początku sierpnia. Wtedy Trump zdecydował, że TikTok oraz komunikator WeChat zagrażają bezpieczeństwu narodowemu, a jeśli mają dalej działać, muszą zostać wykupione przez amerykańskie spółki. GSU