Jaki będzie nowy rok na Wall Street?

Wśród największych banków inwestycyjnych dominują bycze prognozy, jednak nie brakuje też sceptyków, którzy uważają, że S&P 500 zakończy 2022 r. na minusie. Zatem, w których sektorach szukać okazji?

Aktualizacja: 27.01.2022 18:48 Publikacja: 03.01.2022 05:15

W 2021 r. główne indeksy na Wall Street ustanowiły nowe historyczne szczyty. S&P 500 kilkadziesiąt r

W 2021 r. główne indeksy na Wall Street ustanowiły nowe historyczne szczyty. S&P 500 kilkadziesiąt razy bił rekord. W ostatnim tygodniu roku udało mu się po raz pierwszy przekroczyć barierę 4800 pkt.

Foto: Bloomberg

Inwestorzy z Wall Street mogą miniony rok zaliczyć do udanych. Hossa na amerykańskiej giełdzie trwała na całego i wśród banków inwestycyjnych nie brakuje głosów, że rajd w górę się utrzyma, choć może on nie być tak mocny jak w 2021 r.

Byczy rok

2021 r. indeks S&P 500 zakończył jako jeden z najlepszych w gronie głównych światowych benchmarków. S&P 500 kilkadziesiąt razy w minionym roku ustanawiał nowe rekordy, nawet w ostatnim tygodniu. Indeks do czwartku zyskał w sumie ponad 27 proc. Dla porównania niemiecki DAX wzrósł o ponad 15 proc., a WIG20 blisko 14 proc. Lepszy okazał się jednak francuski CAC 40, który jest ok. 29 proc. na plusie.

Wynik S&P 500 jest imponujący i był to jeden z najlepszych okresów tego wieku. Lepszy był 2019 r., w którym indeks zyskał 28,88 proc., i 2013 r., kiedy notowania wzrosły o 29,6 proc. A czego spodziewają się specjaliści z największych banków z Wall Street?

Analitycy z Goldmana Sachsa przyznają, że otoczenie inwestycyjne w 2022 r. będzie się różnić pod kilkoma ważnymi względami od ostatnich dwóch lat. Jak wskazują, jednym z aspektów, które zmienią się w przyszłym roku, jest ten, że Fed zacznie podnosić stopy w lipcu. Wzrosną również realne stopy procentowe, napędzając rotację na rynku akcji. Jednak inne aspekty obecnego rynku akcji pozostaną. Stopy realne, chociaż wzrosną, pozostaną ujemne, a alokacje kapitału inwestorów będą nadal osiągać rekordowe wartości.

„W przeciwieństwie do naszych oczekiwań z ubiegłego roku, stawki podatku od osób prawnych prawdopodobnie pozostaną niezmienione w 2022 r. i wzrosną w 2023 r." – stwierdzono. Goldman Sachs przyznaje, że poprawa zysków spółek napędzała wzrost indeksu S&P 500 w 2021 r. i tak pozostanie również w 2022 r. „Hossa na rynku akcji będzie kontynuowana" – napisali analitycy.

Reklama
Reklama

„Zysk na akcję (EPS) w indeksie S&P 500 wzrośnie o 8 proc., do 226 USD w 2022 r., i o 4 proc. ,do 236 USD w 2023 r. Firmy konsekwentnie zwiększały marże zysku pomimo presji kosztów i wyzwań związanych z łańcuchem dostaw. Spodziewamy się, że marże zysku wzrosną o kolejne 0,4 pkt proc., do 12,6 proc. w 2022 r., po czym spadną o 0,2 pkt proc. w 2023 r. z powodu reformy podatku od osób prawnych" – dodano.

Foto: GG Parkiet

Goldman Sachs prognozuje, że na koniec 2022 r. indeks S&P 500 osiągnie wartość 5100 pkt, co oznacza wzrost o około 6,5 proc. w porównaniu z obecnym poziomem.

Marko Kolanovic, główny strateg ds. globalnych rynków w JP Morgan, powiedział, że bank spodziewa się, że indeks S&P 500 wzrośnie do 5050 pkt, akcje z rynków wschodzących wzrosną o 18 proc., a rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji wzrośnie do 2,25 proc. do końca 2022 r.

– Naszym zdaniem 2022 będzie rokiem pełnego globalnego ożywienia, zakończenia pandemii i powrotu do normalnych warunków gospodarczych i rynkowych, jakie mieliśmy przed wybuchem Covid-19 – powiedział Kolanovic.

JP Morgan spodziewa się, że w 2022 r. szczepionki i leki spowodują silne ożywienie, powrót globalnej mobilności i uwolnienie stłumionego popytu konsumentów.

Reklama
Reklama

Mocno optymistyczne prognozy dla S&P 500 ma z kolei Bank of Montreal. Analitycy tego banku inwestycyjnego liczą, że 2022 r. indeks zakończy na 5300 pkt, co oznaczałoby wzrost o ponad 10 proc.

„Uważamy, że akcje spółek z Ameryki Północnej osiągną czwarty rok z rzędu dodatnie stopy zwrotu w 2022 r. – aczkolwiek mniej dodatnie niż w 2021 r. – ale jest to bardzo normalne. W odniesieniu do akcji amerykańskich nasze modele pokazują, że indeks S&P 500 osiągnie cel 5300 pkt, przy zysku na akcję 245 USD" – stwierdził Bank of Montreal.

Z kolei Wells Fargo ustalił przedział, w jakim ten rok zakończy S&P 500 na 5100–5300 pkt.

„Pomimo taperingu Fedu w 2022 r. spodziewamy się, że ogólna polityka monetarna będzie wspierać ceny akcji. Polityka fiskalna powinna być mniej korzystna, a wybory w połowie kadencji prezydenckiej mogą budzić obawy dotyczące nastrojów rynkowych. Szacujemy, że zysk na akcję dla indeksu S&P 500 wzrośnie z 210 USD w 2021 r. do 235 USD w 2022 r." – stwierdził Wells Fargo. Bank rekomenduje swoim klientom kupno amerykańskich spółek o dużej i średniej kapitalizacji, a nie zagranicznych. Preferuje także bardziej spółki z sektorów cyklicznych i wzrostowych od defensywnych. Dobrze mogą sobie zatem radzić firmy z branży telekomunikacyjnej, finansowej, przemysłowej i technologicznej.

Niedźwiedzie z Wall Street

Wśród największych banków z Wall Street nie brakuje jednak pesymistów. Niedźwiedzie prognozy mają m.in. analitycy z Morgana Stanleya, którzy prognozują, że na koniec 2022 r. S&P 500 sięgnie 4400 pkt. Oznaczałoby to około 8-proc. spadek z obecnych poziomów. Wpływ na to zdaniem Morgana Stanleya będzie miało m.in. wolniejsze tempo wzrostu zysku na akcję (EPS).

Bank tłumaczy, że chociaż nadal spodziewa się solidnego wzrostu EPS w przyszłym roku, niepewność wokół tych oczekiwań znacząco wzrasta ze względu na presję kosztów, problemy z podażą, a także niepewność podatkową i polityczną, która jest charakterystyczna dla Stanów Zjednoczonych.

Reklama
Reklama

Specjaliści spodziewają się, że w 2022 r. okazji będzie trzeba szukać w poszczególnych spółkach, a nie sektorach.

Również analitycy z Bank of America spodziewają się, że na koniec 2022 r. S&P 500 będzie niżej niż obecnie. Specjaliści prognozują, że indeks sięgnie 4600 pkt. Bank of America spodziewa się również, że S&P 500 będzie przynosił ujemne stopy zwrotu, jeśli chodzi o notowania, a dywidendy staną się ważniejszą częścią zarobków dla inwestorów. Dywidendy przyczyniły się do prawie jednej trzeciej całkowitych stóp zwrotu na rynku w ciągu ostatnich 100 lat, ale Savita Subramanian, szefowa działu ds. amerykańskich akcji w Bank of America, uważa, że w nadchodzących latach wskaźnik ten może być jeszcze wyższy. Tylko w 2022 r. spodziewa się, że spółki z indeksu S&P 500 podniosą dywidendy o 13 proc.

Analitycy BoA tłumaczą, że indeks S&P 500 – mocno skoncentrowany na wysoko wycenianych spółkach technologicznych – stał się bardziej jak długoterminowa obligacja, ponieważ inwestorzy płacą dziś wysoką cenę za oczekiwany wzrost w przyszłości. To sprawia, że rynek jest szczególnie wrażliwy na drobne zmiany stóp procentowych. Akcje wzrostowe były faworyzowane w ostatniej dekadzie, ponieważ stopy spadały. Jeśli jednak stopy miałyby wzrosnąć w przyszłym roku, akcje wzrostowe byłyby szczególnie wrażliwe na zmienność.

Michelle Meyer, szefowa gospodarki amerykańskiej Bank of America, uważa, że inflacja prawdopodobnie obniży się w przyszłym roku, ale pozostanie znacznie powyżej celu, a to zmusi Fed do podjęcia działań. Mayer spodziewa się trzech podwyżek w 2022 r., czterech w 2023 r. i jeszcze jednej w 2024 r.

Dobrze radzić sobie mogą spółki z sektora energetycznego, medyczne czy finansowe. Analitycy radzą jednak unikać spółek z branży dóbr podstawowych i wyższego rzędu, argumentując m.in. spowolnieniem konsumpcji.

Reklama
Reklama

Co z małymi spółkami?

W 2021 r. S&P 500 poradził sobie lepiej niż indeks małych spółek. Russell 2000 zyskał ok. 14 proc., czyli o blisko połowę mniej niż indeks blue chips. Jednak firmy o małej kapitalizacji również były okazją, którą dobrze wykorzystały fundusze. Jak wynika z danych Morningstara, najlepiej prosperujące aktywnie zarządzane amerykańskie fundusze akcji w 2021 r. koncentrowały się głównie na firmach o małej kapitalizacji.

A jakie są perspektywy dla małych spółek na kolejny rok? Część analityków uważa, że mogą one dać więcej zarobić w porównaniu z blue chips.

– Akcje spółek o mniejszej kapitalizacji wyglądają znacznie atrakcyjniej – powiedział Ryan Jacob, dyrektor ds. inwestycji w Jacob Asset Management.

Jacob powiedział, że fundusze akcji jego firmy prawdopodobnie mają najwyższy w historii udział w akcjach o małej kapitalizacji w porównaniu z dużymi.

Stratedzy RBC powiedzieli, że oczekują, że amerykańska gospodarka wzrośnie o 4 proc. w przyszłym roku, w porównaniu z długoterminową średnią wynoszącą 2,5 proc., i uważają, że firmy o małej kapitalizacji dają najlepszą ekspozycję na gospodarczy wzrost. Analitycy z BofA Global Research powiedzieli, że rozbieżność w wycenach między większymi i mniejszymi firmami sugeruje wysokie jednocyfrowe roczne zwroty dla Russell 2000 w ciągu następnej dekady w porównaniu z nieznacznie ujemnymi rocznymi zwrotami z S&P 500.

Reklama
Reklama

– Teraz nie trzeba mieć akcji FAANG, aby uzyskać rozsądną stopę zwrotu – mówi Mike Petro, menedżer portfela Putnam Small Cap Value Fund. – Wystarczy mieć jakieś zapomniane akcje spółek o małej kapitalizacji i dzięki temu uzyskać rozsądną stopę zwrotu – dodał.

Gospodarka światowa
Fed obciął stopy procentowe i sygnalizuje kolejne obniżki
Gospodarka światowa
Optymizm zdobywa przewagę na światowych rynkach akcji
Gospodarka światowa
Czy Fed sprawi, że hossa w Ameryce straci moc?
Gospodarka światowa
Czy eksperyment Milei napotkał swoje granice?
Gospodarka światowa
Gaza znika. Gospodarka Izraela kwitnie
Gospodarka światowa
Izrael: Hamas ma długą historię kłamstw i manipulacji
Reklama
Reklama