Stopy zabetonowane co najmniej na kilka miesięcy

Rada Polityki Pieniężnej w kwietniu szósty miesiąc z rzędu utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Szanse na ich obniżkę w tym roku wciąż istnieją.

Aktualizacja: 04.04.2024 16:09 Publikacja: 04.04.2024 15:49

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Stopa referencyjna NBP będzie nadal wynosiła 5,75 proc. – postanowiła w czwartek RPP. To decyzja zgodna z jednomyślnymi prognozami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet”.

Rada po raz ostatni zdecydowała się na zmianę polityki pieniężnej jesienią ub.r. We wrześniu i w październiku obniżyła stopę referencyjną NBP łącznie o 1 pkt proc. Tamte zaskakujące decyzje wielu obserwatorów wiąże z wyborami parlamentarnymi z listopada. Później bowiem RPP stała się znacznie bardziej wstrzemięźliwa. Wrażenia nie robił na niej nawet szybszy od oczekiwań spadek inflacji.

Czytaj więcej

Furtka do obniżki stóp znów zaczyna się otwierać

W marcu wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł o jedynie 1,9 proc. rok do roku. To oznacza, że po raz pierwszy od trzech lat inflacja znalazła się poniżej celu NBP (2,5 proc. z dopuszczalnymi odchyleniami o 1 pkt proc. w każdą stronę). Choć w kolejnych miesiącach przyspieszy, a w II połowie roku prawdopodobnie znów znajdzie się wyraźnie powyżej celu NBP, wzrost cen i tak jest i będzie niższy niż wydawało się jesienią, gdy RPP widziała przestrzeń do obniżek stóp procentowych.

Ostrożność RPP, jak wskazują wypowiedzi prezesa NBP oraz innych członków tego gremium wynika z niepewności co do tego, jak na inflację wpłynie przywrócenie z 0 do 5 proc. stawki VAT na podstawowe artykuły żywnościowe (z początkiem kwietnia) oraz późniejsze odmrażanie cen nośników energii. RPP wykazywała też zaniepokojenie sytuacją na rynku pracy, w szczególności bardzo szybkim wzrostem płac, który może utrwalać inflację na podwyższonym poziomie zarówno po przez wpływ na koszty firm, jak i kanałem popytowym.

Stopy procentowe w Polsce pozostaną bez zmian do końca roku

Sygnały płynące z RPP przekonały część ekonomistów, że stopy procentowe w Polsce pozostaną bez zmian do końca tego roku, a nawet dłużej. Jeszcze na początku stycznia spośród 37 uczestników (zespoły analityczne oraz indywidualni ekonomiści) konkursu „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” na najlepszego analityka makroekonomicznego aż 30 spodziewało się, że na koniec br. stopa referencyjna NBP będzie wynosiła mniej niż obecnie. Dziś tego zdania jest 19 spośród 36 uczestników konkursu, a zaledwie jeden sądzi, że stopa referencyjna zostanie obniżona do 5 proc. W styczniu nie brakowało prognoz nawet sporo niższych.

Z drugiej strony, oczekiwania na obniżkę stóp procentowych pozostają zaskakująco silne, jeśli wziąć pod uwagę, że prezes NBP na ostatnich konferencjach oceniał, że taki scenariusz jest bardzo mało prawdopodobny. Oczekiwania rynkowe, zawarte w kontraktach terminowych na WIBOR 3M, nawet narastają. Jedną z przyczyn tego zjawiska jest coraz wyraźniejsza perspektywa obniżek stóp procentowych w strefie euro. Większość obserwatorów polityki pieniężnej zakłada obecnie, że Europejski Bank Centralny zdecyduje się na taki ruch w czerwcu. To, wobec niezmienionych stóp procentowych w Polsce, mogłoby stwarzać presję na aprecjację złotego, którą RPP mogłaby uznać za niepożądaną w sytuacji, gdy polscy eksporterzy mierzą się ze słabym popytem na głównych rynkach zbytu.

- Dogodnym momentem na obniżkę stóp może być listopad. Nie sądzę, żeby taka decyzja mogła zapaść wcześniej. Z uwagi ten oczekiwany wzrost inflacji z powodu odmrożenia cen energii, a także z powodu ryzyka, że dezinflacja spowolni w związku z odbiciem popytu konsumpcyjnego, RPP będzie pewnie skłaniała się do ostrożności. Jeżeli dane będą potwierdzały te dominujące dzisiaj prognozy, że inflacja przyspieszy do około 5 proc., a listopadowa aktualizacja projekcji NBP będzie pokazywała, że w 2025 r. będzie znów spadała, to RPP powinna znaleźć przestrzeń do stopniowych obniżek stóp procentowych. Jednej w tym roku i kilku w 2025 r. – mówił w środę na antenie Parkiet TV Dawid Pachucki, główny ekonomista PZU.

Czytaj więcej

Dawid Pachucki, PZU: Dywersyfikacja to nasz klucz do sukcesu
Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego