Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Napięcie między kluczowymi sojusznikami, czyli Ukrainą i Polską, eskaluje od piątku w tempie niespotykanym. W piątek minął unijny zakaz importu ukraińskiego zboża, a Polska, Słowacja i Węgry wprowadziły własne oddolne zakazy importu, w poniedziałek Ukraina złożyła na te kraje skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO), a we wtorek w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Taras Kaczka, wiceminister gospodarki, zapowiedział, embargo na polskie pomidory, cebulę, kapustę i jabłka. Wobec tego premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w środę dalsze zakazy. – W biznesie panuje dość spokojne spojrzenie na tę wojenkę – mówi Jacek Piechota, prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej, b. minister gospodarki. – Większość przedsiębiorców patrzy na to z niesmakiem i zostaje nam apelować do polityków, by siedli do stołu i nie komunikowali się przez media w sprawie rozwiązania tego kryzysu – dodaje. Podobne nastroje panują wśród ukraińskich członków izby.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jesteśmy skłonni dalej obniżać stopy procentowe, jeśli inflacja będzie się zachowywać tak, jak to przewidujemy – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła na lipcowym posiedzeniu stopy procentowe o 25 punktów bazowych, w tym stopę referencyjną NBP do poziomu 5 proc.
44,8 pkt – tyle wyniósł wskaźnik PMI dla polskiego sektora przetwórczego w czerwcu, według nowych danych S&P Global. To najgorszy wynik od ponad półtora roku. W dwa miesiące nasz PMI tąpnął łącznie o 5,4 pkt, najmocniej od trzech lat.
Szybki szacunek czerwcowej inflacji – 4,1 proc. – zaskoczył lekko w górę. Szanse na obniżkę stóp na rozpoczynającym się posiedzeniu RPP zmieniły się z niewielkich w minimalne.
Inflacja w czerwcu w Polsce wyniosła 4,1 proc. – podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS) w szybkim szacunku. Prognozy wskazują, że od lipca inflacja wyraźnie spadnie.
Decyzje inwestycyjne wiążą się często z dużym ryzykiem; muszą być poprzedzone analizą wielu danych i zmiennych, często pod presją czasową. A czy inwestorzy mają czas na odpoczynek – i jaki?