Żaden spośród 22 uczestników comiesięcznej ankiety „Parkietu” nie spodziewa się, że RPP na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu zmieni stopę referencyjną NBP, która od września ub.r. wynosi 6,75 proc. Innego wyniku posiedzenia tego gremium trudno oczekiwać w świetle wypowiedzi Glapińskiego na kwietniowej konferencji. Prezes NBP podkreślał wówczas, że choć cykl podwyżek stóp procentowych nie został oficjalnie zakończony, to jego wznowienie jest bardzo mało prawdopodobne. Jednocześnie wskazywał, że na dyskusję o obniżce stóp procentowych jest za wcześnie.
W ocenie analityków z mBanku na majowym posiedzeniu RPP może co najwyżej zdecydować, aby oficjalnie zakończyć cykl podwyżek stóp, co stanowiłoby mocny sygnał, że kolejnym jej ruchem będzie obniżka stóp. Ale rynkowe implikacje takiej decyzji byłyby znikome. W praktyce bowiem cykl zacieśniania polityki pieniężnej i tak uchodzi za zamknięty, a uczestnicy rynku oczekują jej poluzowania jeszcze przed końcem br., być może nawet we wrześniu. Notowania kontraktów terminowych na WIBOR 3M implikują, że w ocenie inwestorów najbardziej prawdopodobny scenariusz to obniżka stopy referencyjnej NBP do końca br. do 6,25 proc. w dwóch ruchach.
Zmiana tonu
Na kwietniowej konferencji prezes Glapiński studził oczekiwania na obniżkę stóp procentowych. Wstępny szacunek GUS, wedle którego inflacja w kwietniu wyhamowała do 14,7 proc. rok do roku z 16,1 proc. w marcu, wyraźnie bardziej niż oczekiwała większość ekonomistów, ośmielił jednak część członków Rady – w tym samego prezesa NBP – do zmiany tonu.
Po tych danych ukazała się seria wywiadów z członkami Rady uchodzącymi za wyrazicieli poglądów większości tego gremium (I. Dąbrowski, H. Wnorowski i G. Masłowska), a także z prezesem Glapińskim oraz dyrektorem departamentu analiz i badań ekonomicznych NBP Piotrem Szpunarem. – Ich wspólnym motywem był komunikat: dezinflacja nabiera tempa, na horyzoncie jednocyfrowa inflacja, można będzie rozważać obniżkę stóp w tym roku. To dość znacząca zmiana, bo jeszcze w kwietniu w zasadzie te same osoby twierdziły, moim zdaniem słusznie, że „rozważania na temat obniżek stóp są przedwczesne” – mówi Piotr Bielski, kierownik zespołu analiz makroekonomicznych w Santander BP. Jak przypomina, w kwietniu prezes NBP mówił, że jeśli inflacja będzie opadała zgodnie z marcową projekcją analityków banku centralnego, to kolejnych podwyżek stóp nie będzie, teraz zaś wskazywał, że realizacja tego scenariusza otwierałaby drogę do obniżki stóp procentowych przed końcem br.